Niże z zachodu nie odpuszczą. Przez weekend silna śnieżyca przemierza północ Europy. Na horyzoncie widać już kolejny głęboki niż atlantycki. We wpisie sprawdzimy jak wpłynie to na pogodę w kolejnych dniach listopada w naszym regionie.
Śnieżyca na północy Europy. Spadnie mnóstwo śniegu
Sporo piszę Wam o tym śniegu na północy Europy. Co zrobić, skoro mocno czekam już na zimę, a śnieżyca nie ma obecnie zamiaru pojawić się w naszym kraju. Mailowo ktoś mi ostatnio zarzucił, że czekając na zimę i śnieg mam coś nie pokolei pod sufitem. Wydaje mi się, że chcąc normalności to ja jestem właśnie normalny. Ja wiem, że to dopiero listopad i na śnieg jest jeszcze trochę za wcześnie. Jednak pisanie, że „po co komu śnieg w zimie” jest w mojej opinii dość życzeniowe. Wróćmy do opadów na północy.
Zacznę niejako od tyłu, ponieważ powyżej pokazałem mapę z grubością pokrywy śnieżnej po weekendowych opadów na północy Europy. Śnieżyca przyniesie kolejne kilkanaście, lokalnie kilkadziesiąt centymetrów śniegu. Da to nawet ponad metr pokrywy śnieżnej w Norwegii oraz na północy Finlandii. Najsilniejsza śnieżyca przemieszczała się przez opisywany region w dniu wczorajszym.
Związane było to z nasunięciem się aktywnego niżu. Ośrodek ten przyniósł ulewy i sztorm na Bałtyku. Natomiast przesuwając się na północ niż natrafił na mocno wychłodzone powietrze arktyczne. Ponieważ strefa opadowa związana z niżem była dość intensywna, stąd śnieżyca przyniosła duże opady śniegu.
Kolejna śnieżyca w przyszłym tygodniu
Analizując prognozy pogody na najbliższe dni dla Europy widać, że to nie ostatnie opady śniegu na północy Europy. Początek nowego tygodnia przyniesie rozbudowę słabego wyżu nad Skandynawią, dlatego opady śniegu ograniczą się do krańców północnych Europy. Jednak już w drugiej części tygodnia nad kontynent dotrze kolejny niż, który dotrze nad Bałtyk. Spójrzmy na animację.
Wpis ten zacząłem przygotowywać w dniu wczorajszym. Kończę go w niedzielę o świcie, po aktualizacji modeli. I powiem Wam, że śnieżyca, która prognozowana była dla północy Europy na końcówkę tygodnia nie jest w obecnych prognozach już tak silna, jak jeszcze widziały to modele pogodowe we wczorajszych wyliczeniach. Jednak nie zmienia to faktu, że kolejne opady śniegu pojawią się nad Skandynawią pod koniec przyszłego tygodnia. Wiem, że wielu czytelników denerwuje się na mnie, że szukam sensacji pogodowych niekoniecznie w naszym kraju. Dlatego teraz już zajmę się prognozą pogody dla Polski. Zarówno tą na najbliższe godziny, jak i poszukam w prognozach, czy widać atak zimy bezpośrednio w naszym kraju.
Niż dotrze do Polski. Przejdą silne ulewy
Zacznijmy od dzisiejszego dnia, ponieważ to dziś w części kraju czeka nas dość silne załamanie pogody. Sporo pisałem o tym temacie w porannym, podlinkowanym wpisie. Tutaj dodajmy tylko, że w kolejnych godzinach niedzieli czekają nas intensywne opady deszczu na południu i wschodzie kraju. Lokalnie spadnie nawet 50 litrów wody na metr kwadratowy. Tak wysokie sumy opadowe możliwe są dziś w górach. Z każdą godziną wzmagał będzie się wiatr, który najsilniejszy będzie w poniedziałek osiągając nawet 80 km/h na nizinach.
Powyżej prognoza wiatru w poniedziałek dla Polski. Jednak skończmy w tym wpisie z opisywaniem pogody na dziś, czy jutro. Obiecałem Wam poszukać ataku zimy w prognozach pogody dla Polski. No i jakbym nie próbował szukać, to w najbliższym czasie śnieżyca nam nie grozi. Do Polski docierały będą kolejne fronty atmosferyczne, przynosząc sporą ilość opadów i dynamikę w pogodzie. Jednak wciąż pozostaniemy pod wpływem zachodniej cyrkulacji powietrza. Oznacza to oprócz dynamiki w pogodzie, napływ dość ciepłych wilgotnych mas powietrza w nasz region. Jeśli chcemy prawdziwej zimy musimy wyglądać wyżu na północy kontynentu. Takowego w prognozach nie widać.
Co prawda model GFS widzi śnieg blisko naszego kraju w okolicach połowy miesiąca, jednak jeszcze nie przywiązywałbym do tego większej wagi. Przez najbliższe kilkanaście dni nie zapowiada się na większe zmiany w pogodzie w naszym regionie. Ani atak zimy, ani śnieżyca nam nie groźne. Czeka nas za to sporo szarej, jesiennej i wilgotnej pogody.