Rozpoczynamy majówkę. W ruch idą grille, wędki i wszystko co może przynieść nam odrobinę relaksu i zapomnienia. Z dziesiątek zapytań jakie do nas spływają wiemy, że martwicie się o pogodę na cały weekend majowy. Wychodząc na przeciw prośbom i oczekiwaniom, dziś przedstawiamy pogodę na weekend majowy. Będzie się działo, w regionie pojawi się śnieżyca i silne ochłodzenie. Co, gdzie i kiedy? Zapraszam na dzisiejszą prognozę pogody.
Śnieżyca w regionie. Czym będzie spowodowana?
Pod koniec kwietnia i na przełomie miesięcy w naszym regionie pojawia się ciekawa sytuacja synoptyczna. W Europie Centralnej doszło do rozbudowy ośrodka wysokiego ciśnienia. Sprawia to, że niże atlantyckie „ślizgają się” północną stroną wyżu, by na wysokości Skandynawii „nurkować” na południowy wschód.

Docierając do zachodniej Rosji niże zmieniają kierunek wędrówki na wschodni, sunąć do środkowej Rosji, choćby w stronę Moskwy. Na krańcach wschodnich kontynentu wciąż zalegają chłodne masy powietrza. Dlatego też niże, docierając na wschód Europy, przynoszą również opady śniegu. Lokalnie, nad Rosją śnieżyca będzie całkiem silna.

Chłodne masy powietrza zalegały będą nad Rosją i Skandynawią jeszcze przez kilkanaście najbliższych dni. W związku z tym śnieg pojawiał będzie się w regionie praktycznie wraz z nadejściem każdego, kolejnego układu niskiego ciśnienia. Niż dotrze nad Rosję 1 maja i przyniesie do 10 cm śniegu między innymi w regionie Moskwy.
Kolejny ośrodek niskiego ciśnienia dotrze do północno wschodniej Europy w okolicach 4 maja. Dlatego też pod koniec weekendu majowego, w opisywanym regionie prognozowana jest kolejna, tym razem bardziej rozległa śnieżyca. Śnieg padał będzie na północy Szwecji, w Finlandii, czy w wielu regionach północno zachodniej Rosji. Jednak nas najbardziej interesuje to co wydarzy się w majówkę w naszym kraju. Dlatego sprawdźmy teraz prognozę pogody na majówkę dla Polski.
Silne ochłodzenie w Polsce. Śnieżyca możliwa w Polsce na początku maja?
Na wstępie od razu wyjaśnię, że śnieżyca nie przejdzie nad Polską podczas weekendu majowego. Czy nie ma możliwości opadów śniegu w pierwszej dekadzie maja? Tego już taki pewny raczej bym nie był, ponieważ czeka nas silne ochłodzenie. Jak wyglądają prognozy opadów na pierwsze dni maja? Zobaczmy animację.
Pierwszy z frontów atmosferycznych dotrze do naszego kraju w piątek 2 maja po południu. W wielu regionach Polski przyniesie to burze, przy czym według obecnych prognoz najsilniejszych zjawisk burzowych spodziewamy się w północnej połowie kraju. O tym pisał będę za moment, tutaj spójrzmy na ochłodzenie, jakie przed nami, ponieważ w drugiej połowie majówki zacznie robić się chłodniej, a w kolejnych dniach maja w kraju będzie wręcz zimno.

Powyżej prognoza temperatury na piątek 2 maja. Widzimy, że w wielu regionach Polski temperatury przekroczą 25 stopni Celsjusza. Lokalnie termometry pokażą nawet 27-28 stopni Celsjusza. W piątek wieczorem do kraju dotrze wspomniany wcześniej front atmosferyczny.
Druga połowa majówki przyniesie ochłodzenie postępujące od północy. W sobotę, podczas gdy na południu kraju termometry pokazywać będą jeszcze ponad 20 stopni, na północy kraju będzie już o 10 stopni mniej. W niedzielę 4 maja najcieplej będzie na południu kraju, jednak nawet tutaj termometry nie pokażą więcej niż 14-16 stopni Celsjusza.

No z niedziel 4 maja na poniedziałek 5 maja może przynieść nawet lekkie przymrozki na północy Polski. Silny mróz raczej nam nie grozi, jednak czy w związku ze spadkami temperatury w okolice zera w Polsce mogą pojawić się jeszcze opady śniegu? To nie jest niewykonalne. Pamiętam jak dziś, że w Szkole Podstawowej na majówkę wybraliśmy się na wycieczkę szkolną w Tatry. W Zakopanem i w górach szalała silna śnieżyca skutecznie, ograniczając naszą wycieczkę do siedzenia w pensjonacie (z tego co pamiętam, nie narzekaliśmy z tego powodu).
Załamanie pogody. Niż popsuję majówkę
Do tematu, czy śnieg jeszcze spadnie w Polsce wrócimy za moment. Teraz, prześledźmy jak prognozy, widzą opady przez całą majówkę oraz do końca pierwszej dekady miesiąca.

Tak, jak wspomniałem, w piątek po południu do Polski północno zachodniej wkroczy front atmosferyczny. Przynosił będzie on burze na północy i w centrum Polski. W sobotę 3 maja front znajdzie się już w południowej i wschodniej połowie kraju. To w tych regionach w sobotę spodziewamy się najwięcej deszczu i burz.
Opady będą pojawiały się w Polsce również w niedzielę 4 maja. Tego dnia deszcz spaść może praktycznie w każdym regionie kraju, jednak największe prawdopodobieństwo na wystąpienie opadów zanotujemy na południu, północy i wschodzie kraju. Wiemy, że w nocy z 4 na 5 maja chłodno zrobi się na północy Polski. Czy w związku z tym możliwe, że spadnie tam śnieg? Nie. Śnieg, ani śnieżyca już nam w tym sezonie w Polsce nie grożą. Północ Polski na koniec majówki zacznie dostawać się pod wpływ wyżu. Dlatego opady w regionach gdzie jest najchłodniej nie będą już występować.
Widzimy więc, że majówka zapowiada się całkiem dynamicznie w Polsce i w regionie. Podczas gdy do kraju nadciągnie załamanie aury, na wschodzie Europy pojawi się wręcz śnieżyca. Niejedna. Niże przyniosą również ochłodzenie. Z 27 stopni w piątek, w niedzielę na termometrach pozostanie wyłącznie stopni 10-13. Spadki temperatury będą znacznie odczuwalne. Zachęcam również do zapoznania się z prognozą długoterminową na cały maj. Arek pokazuje w tym wpisie, że burz w maju będzie coraz więcej.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie