Kontynuujemy tydzień ze zmienną pogodą. W ostatnich kilkudziesięciu godzinach w wielu regionach Polski padał deszcz. Teraz przed nami śnieżyce. Dwie podczas najbliższej doby, a i weekend przyniesie nam kolejne opady śniegu. W dzisiejszej prognozie pogody sprawdzimy, gdzie i kiedy śniegu spadnie najwięcej oraz czy atak zimy pozostanie z nami na dłużej. Zapraszam do lektury.
Śnieżyce nad Polską. Sytuacja synoptyczna
Nasz region znajduje się pod wpływem typowej zachodniej cyrkulacji powietrza. Raz po raz na pogodę w naszym kraju i w regionie wpływ mają niże baryczne przynosząc śnieżyce lub opady deszczu. Spójrzmy jak sytuacja baryczna wyglądała będzie na dzisiaj.
Powyżej mapa z sytuacją synoptyczną na czwartek 9 stycznia 2025. Widzimy tu jeden niż znajdujący się już nad północną Skandynawią oraz drugi, słabszy ośrodek niżowy z centrum nad Niemcami. Niże te łączy rozległy system frontów atmosferycznych, który przebiegał będzie dziś między innymi nad Polską. To właśnie na froncie wykształcą się strefy opadów, które przyniosą śnieżyce w części Polski.
O tym, w jakich regionach kraju padał będzie deszcz, a gdzie przejdą śnieżyce decydować będzie rozkład mas powietrza w wyższych partiach troposfery. Obecnie nad Polską i regionem zalegają ciepłe masy powietrza z regionów południowej Europy. Jednak już w czwartek po południu, za frontem z północy spływać zaczną chłodniejsze masy powietrza arktycznego. W drugiej części tygodnia i w weekend w kraju zrobi się zdecydowanie chłodniej. Czy oznacza to, że atak zimy przyniesie nam białe krajobrazy na dłużej? O tym w ostatniej części wpisu. Teraz zobaczmy gdzie i kiedy śnieżyce będą najsilniejsza.
Śnieżyce nad Polską. Gdzie i kiedy spadnie najwięcej śniegu?
Sytuacja pogodowa wciąż nie jest do końca stabilna, ponieważ rodzaj opadów uzależniony będzie od temperatury powietrza wysoko ponad powierzchnią Ziemi. Może okazać się, że w jednym regionie padał będzie śnieg, by zaledwie kilkadziesiąt kilometrów dalej padał sam deszcz. Jednak sprawdźmy jak widzą to aktualne prognozy pogody.
Pierwsza strefa opadów przemieści się nad Polską w pierwszej części czwartku. Ponieważ nad Polską zalegało będzie jeszcze dość ciepłe powietrze z południa, to w większości obszarów padał będzie deszcz. Śnieżyce spodziewane są w dzień wyłącznie na północy Polski. Po pierwszej fali opadów nad obszarem Polski znajdzie się centrum niżu. Za niżem do Polski spływać zacznie chłodniejsze powietrze z północy. W nocy z czwartku na piątek przez kraj przetoczy się kolejna strefa opadów. Tym razem śnieg padał będzie bardzo intensywnie w pasie od Podlasia, przez centrum po południowy zachód i na północ od tej linii. Na wschodzie i południowym wschodzie, prawdopodobnie padał będzie jeszcze deszcz, ponieważ stąd ciepłe masy powietrza odejdą najpóźniej.
Śnieg na północnym wschodzie padał będzie do piątku rano, a to nie koniec opadów. W piątkowy poranek groźnej pogody spodziewamy się na wschodzie Polski. Tutaj występować mogą opady marznące, a spadająca temperatura doprowadzić może do gołoledzi i bardzo trudnych warunków na drogach regionu. Kolejna porcja opadów pojawi się nad Polską w piątek 10 stycznia. Przy czym tego dnia śnieżyce będą miały bardziej rozproszony i przelotny charakter.
W piątek nad Polską śnieg padać może praktycznie wszędzie. Podobnie jak w sobotę, kiedy to po raz kolejny spodziewamy się lokalnie intensywnych opadów w kraju. Śnieżyca w sobotę może powodować znaczne utrudnienia na drogach dlatego apelujemy do kierowców o ostrożną jazdę. Niż zacznie oddalać się od nas w niedzielę i powoli dostaniemy się pod wpływ wyżu. Opady ustaną.
Czy temperatury pozwolą, by zima została z nami na dłużej?
Dość dziwny jest ten rok, a dokładniej zima 2024/2025. Przynajmniej do tej pory. Wiem, że ostatnie zimy również nie rozpieszczały nas w temacie śniegu i śnieżyc. Jednak przynajmniej były okresy, gdy śnieg leżał przez tydzień, czy półtorej. Tej zimy jeszcze takiego zjawiska w Polsce nie ujrzeliśmy, by śnieg na nizinach zalegał dłużej niż kilkadziesiąt godzin. Czy tym razem będzie inaczej? Spójrzmy.
Przez weekend pokrywa śnieżna będzie utrzymywać się w Polsce, ponieważ w kraju utrzymywać będą się niskie temperatury powietrza. Jak wyglądać będzie to po weekendzie? No niestety dla fanów śniegu i zimy. We wtorek czeka nas już kolejne w tym sezonie silne ocieplenie. Temperatury wzrosną nawet do +8-10 stopni na północnym zachodzie i zachodzie Polski. Po śniegu po raz kolejny w tym sezonie nie pozostanie nawet ślad. Pogoda w styczniu jest w tym roku szalona. Najbliższe dni zdecydowanie to potwierdzą.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie