W najbliższych godzinach czeka nas bardzo ciekawa sytuacja pogodowa. W regionie będziemy mieli do czynienia jednocześnie z dość silnym wyżem blokującym swobodny przepływ ośrodków barycznych, jak i kolejnymi niżami, które będą nacierały do Europy z zachodu na wschód. Przyniesie to silne ulewy, które to poprzez blokadę wyżową zostaną niejako „uwięzione” nad danym obszarem przynosząc duże sumy opadowe. W dzisiejszej prognozie zajmę się tym tematem. Sprawdzimy również jak opisywana sytuacja wpłynie na prognozy pogody dla naszego kraju.
Ulewy w regionie. Niecodzienna sytuacja baryczna
Na wstępie sprawdźmy, jaka sytuacja baryczna występowała będzie w Europie podczas najbliższych godzin. Poniżej mapa baryczna Europy na czwartek 12 czerwca.
Na powyższej mapie obserwujemy bardzo ciekawą sytuację synoptyczną. W pasie od Skandynawii, przez Polskę po Węgry i Rumunię rozbudował się klin wyżowy. Oddziela od obecnie ośrodek niżowy z zachodu Rosji od niżów atlantyckich, które napierają na Europę z zachodu. Ulewy i burze występują obecnie na zachodzie Rosji, jednak nie to będzie tematem przewodnim dzisiejszej prognozy. Od kilkuset dni brzydzę się tym, co dzieje się za wschodnią granicą Lubelszczyzny, dlatego o Rosji na stronie piszę jak najmniej. Dziś zajmiemy się bardziej niżami, które jeden za drugim nacierają na Europę z zachodu.
Powyżej sytuacja baryczna na sobotę 14 czerwca. Widzimy tu analogię do sytuacji synoptycznej z czwartku. W okolice Morza Północnego dotrze kolejny niż przynosząc silne opady, burze i ulewy nawet w Niemczech, blisko polskiej granicy. Jednak nad naszym krajem nadal znajdował będzie się wyż. Nie pozwoli on na załamanie aury również w naszym kraju.
Ulewy w regionie. Gdzie spadnie najwięcej deszczu?
Wiemy już, że w regionie w najbliższych dniach zaistnieje ciekawa sytuacja synoptyczna. Podczas gdy wyż zapewniał będzie wyśmienitą pogodę w części Europy, w tym samym czasie blokował będzie on swobodną wędrówkę niżów z zachodu na wschód. Spójrzmy na animację prognoz opadów na najbliższy czas.
W czwartek najwięcej opadów, a nawet lokalne ulewy pojawią się w pasie od Wysp Brytyjskich po północ Francji i Kraje Beneluksu. Intensywne opady pojawią się również na wschód od Polski. Nasz kraj w czwartek pozostanie pod wpływem ośrodka wysokiego ciśnienia. Opady, a tym bardziej ulewy nie wystąpią. W piątek nadal mocno padać będzie na zachodzie, jednak najsilniejsze opady pojawią się na wschód od naszego kraju. Noc z piątku na sobotę przyniesie intensywne ulewy zarówno na wschodzie, jak i zachodzie kontynentu. Nasz kraj wciąż znajdował będzie się w strefie blokady wyżowej. Zmieniać zacznie się również rozkład mas powietrza. Napływać do nas zacznie coraz cieplejsze powietrze z południa kontynentu. Jednak wróćmy do opadów.
Bardzo ciekawie wygląda sytuacja pogodowa na weekend dla naszego regionu. Podczas gdy w naszym kraju pogodą wciąż sterował będzie wyż, dosłownie na granicy Polski i Niemiec występowały będą wielogodzinne ulewy. Strefa opadów związana z niżem i frontem atmosferycznym blokowana będzie przez układ wyżowy. Niejako „uwięzi” to intensywne opady w wąskim na 100-200 kiloetrów pasie przygranicznym. Obecne prognozy nie wskazują, by ulewy te miały wkroczyć do naszego kraju w weekend. Jednak pozostało nam kilka aktualizacji modeli pogodowych. Przy takiej sytuacji nie jest wykluczone, że wyż przesunie się kilkaset kilometrów na wschód, co spowoduje, że silne ulewy pojawią się w naszym kraju.
Jak taki układ baryczny wpłynie na pogodę w Polsce?
Powyżej mapa z prognozą sum opadowych dla Europy do końca weekendu. Widzimy, że najwięcej deszczu, ponad 100 litrów na m2 spadnie na wschód od Polski. Do 60-70 litrów na m2 spadnie również w Niemczech, czy na Wyspach Brytyjskich. Jak wyglądało będzie to w Polsce? Przejdźmy do prognoz dla naszego kraju.
W czwartek kompletnie brak opadów w Polsce. Deszcz nie będzie padał również w naszym regionie. W związku z obecnością nad naszym krajem wyżu barycznego, czeka nas mnóstwo słońca i bezchmurnego nieba. Piątek przyniesie nam kontynuację takiej pogody, przy czym w kraju robiło będzie coraz cieplej. Z dobrych wieści należy napisać, że przed nami wspaniały, słoneczny weekend w pogodzie w Polsce. Czeka nas mnóstwo słońca i bezchmurnego nieba. W sobotę ze wschodu zbliży się do nas niż. Jednak nie powinno przynieść to opadów w Polsce. W niedzielę od zachodu zbliży się do nas wspominana już strefa przynosząca wielogodzinne ulewy tuż przy granicy z Polską. W Niemczech Wschodnich ulewy potrwać mogą kilkanaście, a lokalnie nawet kilkadziesiąt godzin. Polski według obecnych prognoz to zupełnie nie dotyczy. Przed nami piękny, słoneczny i ciepły weekend. Przeczytaj również: Prognoza pogody na całe lato 2025
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie