Upał w Polsce co prawda jeszcze nie występuje, jednak słupki rtęci wędrują w ostatnich dniach bardzo wysoko. Prognozy pogody na kolejne dni maja, dość mocno nas zaskakują. W poniższym wpisie sprawdzimy co przyniesie nam pogoda zarówno w Europie, jak i w naszym kraju.
Upał w kraju coraz bliżej
Do Polski napływają obecnie bardzo ciepłe masy powietrza. Za sprawą sprzyjającej sytuacji barycznej napływają do nas bardzo ciepłe masy powietrza z południa Europy.
Dzięki temu temperatury w kraju są od kilku dni bardzo wysokie. Pomimo dni gorących, upał w Polsce na koniec kwietnia, ani początkiem maja jeszcze nie wystąpił. Poniżej dziesięć miejsc z najwyższą temperaturą w Polsce za ostatnią dobę.
Widzimy, że w kraju panują bardzo wysokie temperatury. Zarówno w centralnej, jak i zachodniej, czy południowej Polsce mówimy o dniach gorących, ponieważ temperatury przekraczają 25 stopni Celsjusza. W sobotę najcieplej było na północnym zachodzie. W Toruniu, Szczecinku, czy Pile zanotowano temperatury powyżej 27 stopni Celsjusza. Widzimy jednak, że upał w kraju jeszcze nie występuje. Do trzydziestek na termometrach jeszcze nieco brakuje.
Pogoda nieco nas zaszokuje. Prognoza temperatury na kolejne dni maja
W momencie, gdy wszystkim wydaje się, że upał w Polsce jest kwestią czasu, do kraju nadejdzie … ochłodzenie. W tym roku „Zimni Ogrodnicy” nadejdą chwilę wcześniej, ponieważ chłodniej w kraju zrobi się już w tym tygodniu. Spójrzmy na animację prognoz temperatury.
Niedziela, zgodnie z prognozami była dniem gorącym. Jednak z zachodu dziś dotarł do nas chłodny front atmosferyczny. Front przynosi burze w Polsce, które lokalnie są całkiem groźne. Od jutra w kraju już nieco chłodniej. Nie zrobi się jakoś bardzo zimno, jednak zamiast 27 stopni, termometry wskazywać będą w Polsce od 20 na południu i południowym wschodzie do zaledwie 12-14 stopni na północnym zachodzie Polski. Kolejne dni jeszcze chłodniejsze, a już nieco szokujące będą dla nas noce w okolicach połowy tygodnia.
Noce z wtorku na środy, czy ze środy na czwartek przynieść mogą przymrozki. Temperatury najmocniej spadały będą na północy kraju, gdzie 1-2 stopnie Celsjusza będą właściwie normą. Nieco cieplej nocami na południu, gdzie termometry wskazywały będą w okolicach 6-8 stopni Celsjusza. Gdzie ten upał? Nie widać go dla Polski w prognozach na kolejne dni. Na mapach prognoz temperatury na bardziej odległe terminy, trzydziestki na termometrach jednak będą się pojawiać.
Powyżej mapa z prognozą temperatury na 20 maja. To oczywiście dość odległy jeszcze termin, jednak mapa napawa optymizmem zwolenników wysokich temperatur powietrza. Obecne wyliczenia modelu GFS wskazują, że trzecia dekada maja przyniesie nam już temperatury iście letnie.
Upał na południu Europy zacznie być naprawdę silny
Wiemy już, że to końcówka ostatnich gorących dni w Polsce. Upał nie pojawił się w Majówkę, a kolejne dni przyniosą nam ochłodzeniem, a nawet przymrozki nocami w kraju. Wiele wskazuje na to, że bardzo wysokie temperatury wrócą do nas w ostatniej dekadzie maja. Tymczasem, na południu Europy wiosna zaczyna pokazywać swe najcieplejsze oblicze.
Z każdym dniem temperatury rosły będą w Hiszpanii. Tam już pojawia się upał, jednak w najbliższym tygodniu na Półwyspie Iberyjskim pojawią się dni, w których temperatury przekroczą 35 stopni. To jednak nie koniec, ponieważ prognozy temperatury na drugą połowę maja nieco szokują. Na południu kontynentu pojawić może się upał nawet ponad 40 stopni Celsjusza.
Jeśli prognozy te sprawdziłyby się, mielibyśmy do czynienia chyba z najgorętszym majem od bardzo dawna. Mapy temperatury pokazują w regionie Grecji, ale też Bułgarii, czy Rumunii temperatury na poziomie nawet 42 stopni Celsjusza. To oczywiście jeszcze dość odległy termin w prognozach, jednak na tę chwilę wyliczenia modeli pogodowych zdają się nieco szokujące.