W końcu nadszedł czas, w którym spokojnie mogę pisać, że jesteśmy bliżej lata niż zimy. Przeglądając prognozy pogody na kolejne dni jasno widać, że nawet majowi „zimni ogrodnicy” nie powinni przynieść w kraju i regionie tak niepożądanych w tym okresie przymrozków. Czy wystąpi upał? Kiedy spodziewać się silnych burz? Zerknijmy na prognozy na miesiąc maj. Przynajmniej na pierwsze dni maja.
Prognozy na maj. Czy upał w Europie jest możliwy ?
Na początek przyjrzyjmy się sytuacji, jaka panowała będzie w Europie. Rzućmy okiem na mapę synoptyczną na 1 maja 2024.
Na mapie widzimy sytuację dość dobrą dla napływu ciepłych mas powietrza w nasz region. Na wschodzie kontynentu panują wyże, które faworyzują południowy napływ mas powietrza. Z zachodu nad kontynent zbliża się niż, który potęgował będzie na początku maja napływ mas z południa. Znad północnej Afryki, prócz gorących mas powietrza docierał będzie do nas afrykański pył, przez co w najbliższych dniach niebo mocno zmętnieje. Czy upał pojawi się już w pierwszych dniach maja? Przeglądając mapy z prognozą temperatury wydaje się to jeszcze mało prawdopodobne.
Temperatury mogą sięgnąć trzydziestu stopni na południowych krańcach Turcji. W pozostałych regionach Europy tak wysokich temperatur na początku maja raczej się nie podziewamy. Pod koniec pierwszej dekady nowego miesiąca ponad trzydzieści stopni możliwe będzie także na południu Hiszpanii i Portugalii. Napływ gorących mas powietrza, choć bardzo rozległy obszarowo, nie przyniesie bardzo silnego ocieplenia na kontynencie.
Upał w Polsce możliwy?
Widzimy już, że z bardzo wysokimi temperaturami w Europie wcale na początku maja nie będzie tak kolorowo. Spójrzmy teraz, jak wygląda to dla naszego kraju. Poniżej animacja prognoz temperatury dla Polski na końcówkę kwietnia oraz pierwsze dni maja.
Widzimy, że już na koniec kwietnia w kraju zrobi się bardzo ciepło. Temperatury na zachodzie Polski wzrosną do nawet 24-26 stopni Celsjusza. Majówka upłynie nam pod znakiem przyjemnych temperatur. Podczas gdy na zachodzie kraju termometry wskażą nawet 27-28 stopni, na wschodzie nieco chłodniej, jednak nadal powyżej 20. Czy w prognozach temperatury widać upał w Polsce? Nie. Przejrzałem mapy temperatury do przełomu pierwszej i drugiej dekady miesiąca. Trzydziestki na termometrach nie pojawia się. Będzie ciepło, w większości regionów kraju ponad 20 stopni Celsjusza. Jednak trzydziestek, a co za tym idzie upału w kraju jak na razie nie widać. Mało tego, końcówka pierwszej dekady maja przyniesie nam ochłodzenie (zimni ogrodnicy nadejdą wcześniej?).
Lokalnie wystąpić mogą przymrozki, zwłaszcza na południu i zachodzie kraju. Jednak z całą odpowiedzialnością napiszę, że spadki temperatury tak silne jak na początku ostatniej dekady kwietnia z pewnością nam nie grożą. Czytaj najnowsze prognozy pogody na stronie głównej portalu.
Maj przyniesie silniejsze burze w Polsce
Wiemy już, że w Europie i w Polsce zrobi się ciepło, a nawet bardzo ciepło. Upał w kraju w najbliższym czasie nie wystąpi, a i w Europie trzydziestki na termometrach pojawią się raczej lokalnie, w regionach południowych. Sprawdźmy teraz, czy pogoda przyniesie nam więcej dynamiki wraz z nastaniem nowego miesiąca. Przeglądając mapy opadów natykam się na dni 3 oraz 4 maja. W tych dniach wiele wskazuje na to, że pojawią się burze. Lokalnie o większej dynamice.
Na chwilę obecną modele prognozują występowanie burz w dzielnicach południowych Polski. Jednak do terminu prognozy pozostało jeszcze kilka dni. W przypadku prognoz konwekcyjnych, wydamy takowe zawsze o poranku danego, burzowego dnia. Silniejsze burze możliwe są w kraju jeszcze pod koniec pierwszej dekady miesiąca. Wtedy to front chłodny, dynamicznie wypychał będzie ciepłe powietrze na wschód. O tym szczegółowo opisywali będziemy oczywiście również bliżej terminu wystąpienia zjawisk i prognozowanego załamanie pogody.