Upał wkroczy do kraju już w pierwszy weekend lipca. Potem możliwa kolejna fala upałów w tym roku, która przypadnie na drugą dekadę 2 miesiąca.
Upał w Polsce powróci po krótkiej przerwie
Przejściowo po weekendzie w całym kraju wyraźnie spadły temperatury. To wynika ze zmiany cyrkulacji atmosferycznej i adwekcji chłodniejszej masy powietrza polarnomorskiego z północnego zachodu. Obszarem źródłowym masy są rejony Grenlandii, południowej Islandii. Dlatego wartości na termometrach tak wyraźnie spadły. Przed nami także chłodne noce i poranki, gdy to miejscami pojawi się jednocyfrowa temperatura.
Noc z wtorku na środę przyniesie niskie temperatury. Prognozowane jest na ogół zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami. Gdzieniegdzie, szczególnie na zachodzie i północy słabe, przelotne opady deszczu. Natomiast na południu i wschodzie kraju lokalnie utworzą się mgły ograniczające widzialność do 200-300 m. W najchłodniejszej części nocy od 5°C do 13°C, nad morzem do 15°C. Niższe wartości w rejonach podgórskich od 3°C do 9°C. Wiatr będzie słaby, na północy i zachodzie umiarkowany, z kierunków zachodnich. Tylko w górach porywy wiatru do 60 km/h.
Niskie temperatury pozostaną z nami do drugiej połowy mijającego tygodnia. Istotny wzrost temperatury powietrza jest prognozowany już w okolicach pierwszego weekendu lipca. Będzie to związane z przebudową pola barycznego i zmianą w ten sposób cyrkulacji atmosferycznego. Pozwoli to na napływ powietrza zwrotnikowego z południowego zachodu. Dlatego możliwy będzie upał.
Prognozowana temperatura powietrza na 6 lipca 2024, 15 UTC według modelu GFS dla Polski

Będą fale upałów i noce tropikalne w Polsce
Początkowo najwyższa temperatura i upał zostaną odnotowane na południu, cz. zachodzie i wschodzie naszego kraju. Istnieje szansa, że bardzo gorące dni, a być może i nawet fala upałów wystąpi na przełomie 1 i 2 dekady lipca w Polsce. Niewykluczone, że wówczas wystąpi fala upałów, która sięgnie nawet 30-36°C. Upalny okres synoptyczny może przeciągnąć się nawet na okolice drugą połowę czerwca. Są to jeszcze dość odległe prognozy, ale nieprzyjemny okres z upałem może dać się we znaki nam. Co więcej, możliwe są też uciążliwe noce tropikalne, które wystąpią kolejny raz w tym roku.
Polecamy: Pogoda na środę 3 lipca. Odpoczynek od groźnej aury, lecz deszcz jest możliwy
Prognozowane wstępnie wartości maksymalna na 7 lipca 2024, 12UTC według modelu GFS

Wysoka temperatura i silne burze nie będą rzadkie w lipcu 2024 r.
Przed nami więc najprawdopodobniej dwa okresy do okolic drugiej połowy lipca, które przyniosą bardzo wysokie temperatury i noce tropikalne. Szybko przejdziemy więc z poziomu niskich i umiarkowanych temperatur do wystąpienia fal upałów i silnych burz. Najsilniejszych w momencie wypierania rozgrzanych mas powietrza pochodzenia zwrotnikowego.
Prognozowana wstępnie maksymalna temperatura powietrza na 11 lipca 2024, 18 UTC według modelu GFS dla Polski

Groźna sytuacja pogodowa i upał
Najprawdopodobniej będzie to miesiąc wilgotny na południu, centrum, wschodzie i południowym wschodzie, gdzie intensywność i ilość burz w lipcu może być największa. Upał zacznie wkraczać już w okolicach weekendu. Na pozostałym suma opadów wahać może się zarówno w okolicach normy i poniżej normy. Spore zróżnicowanie sum opadowych wynikać może z zasięgu komórek burzowych, które są lokalne i przynoszą nierównomierne opady i dominują w półroczu ciepłym.
Prognoza orientacyjna trendu temperatury na 2 m i opadów na przykładzie Wrocławia

Źródło: Fanipogody.pl
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiary wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC