Wczorajszy dzień był jednym z gorętszych w te wakacje. Same wartości temperatury może nie były tak spektakularne jak w lipcu, jednak 36 stopni w cieniu w połączeniu z bardzo wysoką wilgotnością dały się mocno we znaki zwłaszcza na zachodzie kraju. Dziś i jutro upał nieco odpuści (choć nadal będzie obecny). Jednak w prognozach widać bardzo szybki powrót do Polski zwrotnikowych, gorących mas powietrza. Upał za kilka dni znów zrobi się koszmarny.
- Upał nieco odpuści w weekend
- Przed nami kolejne uderzenie wysokich temperatur
- Upał w przyszłym tygodniu przyniesie kolejne nawałnice
Upał w weekend nieco odpuści
Tak jak wspomniałem we wstępie, piątek przyniósł w Polsce silny, ciężki do zniesienia upał. W związku z nasunięciem się nad kraj strefy frontu atmosferycznego, sobota i niedziela przyniesie w kraju nieco niższe temperatury.
Jak widać dziś najcieplej będzie w Polsce centralnej i południowo wschodniej. Słupki rtęci wskażą w sobotę do 32, lokalnie 33 stopni Celsjusza. Jeszcze niższe temperatury powietrza czekają nas w niedzielę. Front atmosferyczny przesunie się jeszcze bardziej na wschód wpływając na pogodę w całej Polsce. W większości kraju w niedzielę temperatury nieznacznie przekroczą 20 stopni. Upał możliwy będzie tylko lokalnie, we wschodniej Polsce. Jednak ulga od wysokich, ekstremalnych temperatur nie potrwa długo. Sprawdź prognozę pogody na 20 sierpnia.
Nadciąga kolejna fala upałów w Polsce
Okazuje się, że upał bardzo szybko powróci do Polski. Tym razem za bardzo wysokie temperatury odpowiedzialne będą gorące, wilgotne masy powietrza z południowego wschodu. Słupki rtęci w Polsce w przyszłym tygodniu znów pokażą do 36-37 stopni Celsjusza. Poniżej animacja z prognozami temperatury według modelu GFS.
Umiarkowane temperatury do 25 stopni pojawią się w kraju jeszcze w poniedziałek. Jednak już wtorek przyniesie powrót trzydziestek na termometrach we wschodniej Polsce. Z każdym dniem przyszłego tygodnia upał we wschodniej połowie kraju będzie się nasilał. Wtorek to temperatury do 33 stopni na wschodzie Polski oraz do 20-23 na zachodzie i w centrum Polski. Podobny upał odnotujemy na wschodzie w środę, przy czym cieplej zrobi się na zachodzie kraju, gdzie środa będzie już również dniem gorącym (ponad 25 stopni Celsjusza). Kulminacja kolejnej fali upałów czeka nas w przyszłym tygodniu od czwartku do niedzieli. W tym czasie na wschodzie Polski, lokalnie słupki rtęci wskazywać mogą nawet do 36-37 stopni Celsjusza. Tak przynajmniej widzą to modele numeryczne.
Powyżej prognoza temperatury na przyszły piątek 26 sierpnia. Widać, że upał „rozleje się” tego dnia po całym kraju. Podczas gdy przez większość tygodnia ponad trzydzieści stopni występowało będzie raczej we wschodniej połowie kraju, tak w piątek upał prawdopodobnie obejmie całą Polskę. Równie gorąco (choć już raczej w centrum i na wschodzie) będzie w przyszły weekend. Na chwilę obecną modele numeryczne widzą wypychanie gorących mas powietrza ponownie na wschód dopiero pod koniec miesiąca.
Upał przyniesie kolejne nawałnice
Niestety nie odpuszczą nam silne burze i nawałnice. Już dzisiejszy dzień przyniesie w Polsce silne, lokalnie może i niszczące zjawiska pogodowe. Podobnie groźna pogoda czeka nas jutro. W niedzielę burze nie powinny być aż tak silne, choć nadal będą pojawiały się na obszarze Polski. Wybaczcie, że nie podaję tu dokładnych szczegółów odnośnie siły i obszaru występowania zjawisk burzowych. Burze są zjawiskiem lokalnym, dlatego ich dokładne prognozowanie możliwe jest dopiero w codziennych, porannych prognozach konwekcyjnych, jakie z pewnością będziemy dla Was przygotowywali. Zawsze świeże prognozy znajdziecie na stronie głównej.
Wyżej wspominałem, że upał powróci do Polski we wtorek. Wtedy to do Polski napłynie gorąca, zwrotnikowa masa powietrza. Wraz z dużą wilgotnością, chwiejnością i wysokimi temperaturami do kraju powrócą silne burze. Na ten moment w prognozach na wtorek 23 sierpnia widać bardzo silne burze, które obejmą duży obszar kraju. Burze nad Polską widać w wyliczeniach modeli praktycznie co dzień do końca przyszłego tygodnia. Jednak jak wspomniałem, na ten moment jest za wcześnie, by określać dokładnie gdzie i kiedy burze i nawałnice będą najsilniejsze. Jedno jest pewne, upał odpuści nam tylko na kilka dni. Sierpień przyniesie jeszcze na koniec wakacji bardzo wysokie temperatury powietrza w Polsce.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie