W piątek na obszarze województwa lubelskiego możliwe burze. W weekend pogorszenie pogody

W piątek niemal cała Polska znajdzie się w obszarze obniżonego ciśnienia. Głównie w naszej części kraju zalegać ma jeszcze cieplejsze powietrze polarno-morskie, które napłynęło z okolic Morza Czarnego. Termometry pokażą od 26°C do 30°C. Z północnego-zachodu na południowy-wschód przemieszczać ma się mało aktywny chłodny front atmosferyczny związany z niżem znad północno-zachodniej Rosji. Tuż za nim napływać ma dużo chłodniejsze powietrze polarno-morskie, zacznie też rozbudowywać się za frontem klin wysokiego ciśnienia na skutek osiadania chłodniejszego powietrza.

Dzisiaj modele numeryczne sugerują, że na obszarze województwa lubelskiego w ciepłej masie powietrza, na przedfrontowej konwergencji wiatru powstaną burze. Warunki panujące w troposferze sprzyjać mają na ogół pojedynczym komórkom burzowym, bądź też niewielkim strukturom multikomórkowym. Pewnym czynnikiem ograniczającym ich ilość może okazać się większa ilość chmur warstwowych ograniczających nagrzewanie przyziemnej warstwy granicznej.

Nasuwający się jednak od północnego-zachodu front chłodny odegrać może kluczową rolę z powodu pojawienia się silniejszego wymuszenia ruchów wznoszących. Przeważać mają pojedyncze komórki burzowe, bądź też nieco większe, ale słabo zorganizowane multikomórki.

Podstawowym zagrożeniem piątkowych burz mogą okazać się silniejsze, ale krótkotrwałe ulewy od 10 mm do 25 mm deszczu. Średni czas życia pojedynczej komórki wyniesie od 15 do 45 minut.

Oprócz intensywnych opadów lokalnie może spaść grad o średnicy od 1 cm do 3 cm. Podczas burz może silniej powiać do 70 km/h.

Rozwój burz może rozpocząć się już w pierwszej części dnia. Jednak Intensyfikacja procesów konwekcyjnych nastąpić ma popołudniu. Pod wieczór burze zaczną stopniowo zanikać. Całkowicie ustaną do pierwszej części nocy z piątku na sobotę. Największe ryzyko burz będzie na Roztoczu, chociaż nie można wykluczyć ich na pozostałym obszarze województwa lubelskiego.

W weekend odczujemy napływ chłodniejszego powietrza z północy kontynentu. Polska znajdzie się pomiędzy wyżem znajdującym się na północny-zachód, zachód od Polski i niżem na wschód od naszego kraju. Taki rozkład pola ciśnienia warunkować ma napływ chłodnego powietrza.

W sobotę termometr wskażą od 15°C do 18°C. Zachmurzenie na ogół małe do umiarkowanego. Duży gradient baryczny sprzyjać ma wietrznej aurze. Prędkość średnia wyniesie od 15 km/h do 25 km/h z północy, północnego-zachodu. Lokalnie może słabo popadać.

W niedzielę dalej chłodno. Na termometrach zobaczymy od 13°C do 15°C. Lokalnie może popadać. Utrzyma się silny i nieprzyjemny wiatr w porywach do 50 km/h z północnego-zachodu. Lokalnie może popadać.

Początek tygodnia zapowiada się chłodny. Temperatura nie powinna przekroczyć 20°C. Na temperatury powyżej tej wartości przyjdzie nam poczekać przynajmniej do środy. Nie zabraknie w kolejnych dniach opadów atmosferycznych.

Ze względu na dużą lokalność zjawisk burzowych zalecamy śledzić bieżące zobrazowania satelitarne, radarowe oraz detektory wyładowań. Niejednokrotnie zdarza się, że w jednej miejscowości przechodzi silna burza, gdy w tym samym czasie kilka kilometrów dalej panuje słoneczna aura.

BIEŻĄCE DANE RADAROWE, SATELITARNE I DETEKTORY WYŁADOWAŃ MOŻECIE ŚLEDZIĆ POD ADRESEM PONIŻEJ.

https://fanipogody.pl/burza-nad-polska-radar-opadow/