Nasza część Europy pozostaje w obszarze siodłowym, na południowy-zachód od naszego kraju znajduje się wyż znad Azorów, natomiast na północy-wschód od Polski układ wyżowy znad Rosji. Ulokowani jesteśmy również pomiędzy dwoma niżami, jednym rozległym w okolicach Wysp Brytyjskich, natomiast drugim nieco płytszym znad Morza Czarnego. Taka konfiguracja pola barycznego warunkować ma dalszym napływ bardzo ciepłego powietrza i słaby przepływ mas powietrza na wszystkich poziomach troposfery. Termometry pokażą dziś od 26°C do 29°C.
W pierwszy dzień weekendu czeka nas kontynuacja aury z ostatnich dni. Znów mogą pojawić się burze z intensywnymi opadami deszczu, lokalnym gradem do 2 cm, jak i też silniejszymi porywami wiatru do 80 km/h.
Przepływ mas powietrza będzie w dalszym ciągu niewielki, co sprzyjać ma formowaniu się pojedynczych, bądź słabo zorganizowanych struktur burzowych.
Rozwój głębokiej, wilgotnej konwekcji oczekiwany jest na przeważającym obszarze województwa lubelskiego już od pierwszej części dnia. Na ogół będą to rozproszone chmury Cb formujące się na lokalnych obszarach zbieżności wiatru. Wysokość opadu sięgnąć może od 10 mm do 40 mm, prowadząc lokalnie do podtopień. Obecność suchych warstw powietrza powyżej warstwy granicznej sprzyjać może występowaniu gwałtownych prądów zstępujących, powodujących lokalne szkody.
Intensyfikacja konwekcji powinna nastąpić popołudniu. Czas trwania pojedynczej komórki wyniesie od 15 minut do godziny. Obok jednej struktury burzowej powstać mogą następne.
Konwekcja tracić ma na intensywności pod wieczór, ale lokalnie utrzyma się po zachodzie słońca. Jednak jej intensywność będzie mniejsza niż za dnia.
Burze mogą uformować się w każdym zakątku województwa lubelskiego. Wielkość chmury burzowej często może nie przekraczać rozmiarów niewielkiego miasta. Dlatego zaleca się obserwowanie nieba, radarów meteorologicznych, zdjęć satelitarnych i radarowych.
W niedzielę burz może pojawić się więcej niż w sobotę, ale o tym jutro.
BIEŻĄCE POŁOŻENIE BURZ I OPADÓW POD ADRESEM PONIŻEJ.