Południowy wschód Polski, czyli tam, gdzie mieszkam, nieco zasypało śniegiem. Szkoda, że cała łopatologiczno-pługowa praca pójdzie na marne, ponieważ odwilż i tak zepsuje nam białe krajobrazy. Kraj i region dostaną się pod wpływ wyżu i pogoda nieco się uspokoi. My tymczasem zajrzymy na zachód, ponieważ tam w najbliższym czasie pojawi się potężna, rzadko spotykana w naszym regionie wichura.
Wichura na zachodzie, a w regionie kilka spokojniejszych dni
Zanim przejdziemy do opisania groźnych, niszczących zjawisk pogodowych, spójrzmy co będzie działo się w najbliższym czasie w naszym regionie Europy. Poniżej mapa synoptyczna na czwartek 16 stycznia 2025.

Po aktywnym froncie atmosferycznym, który przetoczył się nad Polską w nocy z wtorku na środę nie ma już śladu. Na zachód i południe od Polski rozwija się coraz silniejszy wyż. Ciśnienie w jego centrum wzrośnie w najbliższych godzinach do 1040 hPa. Wyż zapewni nam w regionie bardzo spokojną, bezwietrzną i w wielu miejscach bezchmurną aurę. Problemem (przynajmniej dla dzieci marzących o sankach i bałwanach) będą temperatury powietrza.

Powyżej prognoza temperatury na czwartek. Wszędzie w Polsce temperatury będą dodatnie, co znacznie przyczyniało będzie się do szybkiego zmniejszania się pokrywy śnieżnej. Podczas najbliższych nocy temperatury mogą minimalnie spadać poniżej zera. Jednak to raczej lokalnie, na południu Polski, tam gdzie nocami pojawiały będą się rozpogodzenia. W pozostałych regionach kraju mówimy raczej o odwilży i taki rodzaj pogody pozostanie z nami przynajmniej do zbliżającego się weekendu.
Potężna wichura na zachód od Europy
Spójrzmy teraz na pogodę, jaka panowała będzie w najbliższym czasie na Atlantyku. Traktujemy to w ramach ciekawostki, ponieważ te niszczące niże nie będą zagrażać Polsce. Jednak warto o nich wspomnieć, ponieważ wichura im towarzysząca będzie miała potężną moc.
Podczas gdy bezpośrednio w naszym regionie działo będzie się w pogodzie niewiele, na zachód od Europy w drugiej połowie szalały będą żywioły. Silniejsza wichura pojawi się już w czwartek na północy Europy. Nad Skandynawię dotrze niż atlantycki, który przyniesie znaczny wzrost różnicy ciśnienia na północy Europy. Większy gradient baryczny to i silniejszy wiatr. Wichura na północy osiągać będzie wiatr powyżej 100 km/h, jednak to nic w porównaniu z tym, co działo będzie się w najbliższym czasie na północy Atlantyku. Warto jeszcze wspomnieć, że na przełomie drugiej i trzeciej dekady miesiąca silny wiatr dotrze do południowo zachodniej Europy. Wichura w Portugalii i Hiszpanii również przyniesie wiatr w okolicach 100 km/h. Jednak to nic z poniższą prognozą.

Widzimy, że w trzeciej dekadzie miesiąca na Atlantyku szalała będzie wichura niosąca wiatr wiejący z prędkością ponad 220 km/h!! Żywioł związany będzie z niżem, w którego centrum ciśnienie spadnie aż w okolice 950 hPa. Tak potężna depresja musi nieść ze sobą bardzo silny wiatr. Szczęśliwie, w tym okresie w naszym regionie wciąż dość silny będzie antycyklon. W związku z tym głębokie niże atlantyckie nie będą docierały do centrum kontynentu europejskiego. Sprawdź również: Pogoda w Polsce drastycznie się zmieni
Czy i kiedy silny wiatr dotrze do Polski
Przejdźmy więc z naszą prognozą już bezpośrednio do Polski. Sprawdzimy, czy w styczniu prognozowana jest jakaś silniejsza wichura dla naszego kraju. I w zasadzie mógłbym skończyć tą część prognozy na jednym zdaniu, czyli: „w styczniu nie czekają nas w Polsce silniejsze wichury”. To prawda. Obecne wyliczenia modeli pogodowych w żaden nie wskazują na wzrost dynamiki w pogodzie w regionie do końca miesiąca.
Jednak jak już zajęliśmy się pogodą w Polsce, to, mimo że wichura nam nie grozi, sprawdźmy, co czeka nas w pogodzie do końca stycznia. Decydującą rolę w kształtowaniu pogody w Polsce do końca miesiąca będzie miał wyż. Do weekendu oraz w przyszłym tygodniu zapewniał będzie on dość dobrą aurę w południowej części kraju (od czwartku nawet chwile ze słońcem na południu). W północnej części Polski chmur do końca przyszłego tygodnia będzie więcej, choć na znaczące opady w Polsce nie mamy co liczyć. Wpływ wyżu będzie jeszcze większy w ostatnim tygodniu stycznia. Wtedy to w kraju zobaczymy jeszcze więcej słońca.

Dużą zmianą, jaką widać w prognozach na końcówkę miesiąca są temperatury powietrza. Jeśli obecne wyliczenia modeli sprawdzą się, to przed nami noce z siarczystymi mrozami. To jednak za prawie dwa tygodnie. Dlatego podchodzę do tych wyliczeń jeszcze z lekkim przymrużeniem oka. Pewne natomiast jest, że przed nami kilkanaście dni wyżowej pogody, bez jakichkolwiek opadów. Nie grozi nam również wichura, z czego się akurat bardzo cieszę.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie