Podczas dzisiejszej doby bardzo silna wichura dotrze na zachód kontynentu. We wpisie przeanalizujemy przebieg tego zjawiska. W drugiej części przedstawię również prognozę pogody na weekend dla Polski, ponieważ wkraczamy w najlepszy okres w tygodniu, czyli weekend właśnie. Zapraszam do lektury.
Potężna wichura na zachodzie Europy. Czym będzie spowodowana?
Poniżej mapa baryczna Europy. Widzimy tutaj bardzo głęboki, aktywny niż, który zbliża się nad kontynent. Niż atlantycki, w centrum którego ciśnienie spada w okolice 960 hPa. Taka sytuacja zawsze przynosi bardzo silny gradient ciśnienia.
Czym jest duży gradient baryczny? To nic innego niż duża różnica ciśnień na dość małym obszarze. Do obserwacji tego zjawiska używamy mapy barycznej z naniesionymi liniami łączącymi na mapie punkty o tej samej wartości ciśnienia atmosferycznego. Im różnica ciśnienia jest większa, tym linie (nazywane izobarami) ułożone są na mapie gęściej. Mając tą wiedzę spójrzmy jeszcze raz na mapę baryczną Europy na bieżącą dobę. Widzimy jak gęsto ułożone są dziś izobary w północno zachodniej Europie. Oznacza to silny gradient baryczny. Ze zjawiskiem tym zawsze związana jest wichura. Im tym razem wiatr towarzyszący niżowy będzie bardzo silny.
Potwierdza to powyższa mapa z prognozą wiatru. Widzimy, że na obszarze o znacznie podwyższonym gradiencie barycznym występował będzie dziś bardzo silny wiatr. Sprawdźmy więc jaki przebieg będzie miała dzisiejsza wichura. Gdzie wiatr wiał będzie najmocniej.
Wichura w Europie. Przebieg zjawiska
Podczas gdy w Polsce wiatr nie będzie dziś silny, zupełnie inny rodzaj pogody panował będzie na zachodzie kontynentu. W region Wysp Brytyjskich dotarł głęboki niż, dlatego to właśnie w tej części Europy wichura będzie najsilniejsza. Spójrzmy na przebieg zjawiska.
Ponieważ niż będzie nieco słabł docierając nad Wyspy Brytyjskie, osłabnie nieco siła wiatru. Jednak podczas dzisiejszego dnia w regionie Irlandii, czy na zachodnim wybrzeżu Anglii wiatr osiągać może prędkość przekraczającą nawet 130-140 km/h. Po przejściu głównego niżu, nad Wyspy dotrze tzw. niż wtórny, dlatego przed mieszkańcami Wysp nie tylko piątkowa, ale i sobotnia wichura. Wiatr w regionie zacznie uspokajać się w niedzielę, choć przed południem nadal porywy wiatru osiągały będą 70-80 km/h.
Oczywiście głęboki, aktywny niż to nie tylko silna wichura. Przed mieszkańcami Europy silne opady. Na zachodzie kontynentu będą to silne ulewy. Lokalnie podczas najbliższej doby spadnie nawet kilkadziesiąt litrów wody na metr kwadratowy. Podczas gdy na zachodzie padał będzie deszcz. Strefy opadowe związane z niżem przyniosą prawdopodobnie solidny atak zimy na wschodzie kontynentu. Pisałem o tym z rana w podlinkowanym artykule.
Co przyniesie nam pogoda w weekend w Polsce?
Wiemy już, że pogoda będzie w weekend niebezpieczna na zachodzie Europy. Gdy publikuję dla Was ten wpis mamy piątkowe popołudnie, dlatego czas najwyższy rozpoczynać weekend. Dlatego też przedstawiam prognozę pogody na najbliższe kilkadziesiąt godzin.
Zacznijmy od temperatury, ponieważ pogoda w weekend przyniesie nam duże zmiany. Powyżej porównanie temperatur w Polsce w piątek (po lewej) i w niedzielę (po prawej). Podczas gdy na początek weekendy w niemal całej Polsce panował będzie mróz, w niedzielę czeka nas już odwilż, a mróz utrzyma się już tylko na wschodzie kraju. Oczywiście z takim stanem rzeczy związany będzie również rodzaj opadów. Ponieważ w weekend przez kraj przemieszczą się dwa fronty atmosferyczne, czeka nas sporo opadów.
Podczas gdy w piątek i w sobotę opady nie będą bardzo intensywne (słabe opady śniegu na zachodzie, później w centrum i na wschodzie), tak w niedzielę pogoda przyniesie nam bardziej intensywne opady. Ponieważ z zachodu wkracza odwilż to opady lokalnie mogą być niebezpieczne przynosząc gołoledź. Na wschodzie i w centrum Polski w niedzielę prawdopodobnie mocno sypnie śniegiem. Na zachodzie kraju opady szybko zmienią się w deszcz, który lokalnie padał będzie bardzo intensywnie. Wichura w weekend w kraju nam nie grozi, choć prędkość wiatru wzrośnie i wiatr stanie się odczuwalny. Zwłaszcza na zachodzie i południu, gdzie porywy wiatru sięgać mogą 60-70 km/h.