Załamanie pogody 23.09.2021 w Polsce. Silna wichura. Uderzy wiatr 100 km/h, ulewy i burze. Fatalne prognozy na kolejną dobę

Do kraju nadciąga silna wichura. Po kilku dniach odpoczynku od ulew i silnego wiatru przed nami znów niespokojny okres w pogodzie. Do Polski zbliża się zatoka niżowa, a wraz z nią fronty atmosferyczne. Już najbliższej nocy nad kraj nasuął się front o charakterze ciepłym. Nie przyniósł on wichury, ani dynamicznej pogody. Za frontem spłyną do kraju cieplejsze polarno-morskie masy powietrza. Atak zimy i chłodu w Tatrach jest już za nami. Załamanie pogody przyjdzie dopiero jutro, w czwartek, wraz z nadejściem do Polski frontów atmosferycznych o charakterze chłodnym.

Skąd ta wichura nad Polską?

Wiatr to nic innego jak wzmożony ruch powietrza pomiędzy obszarami o różnym ciśnieniu. Różnicę ciśnienia określa się mianem gradientu barycznego. Im wyższy gradient baryczny, tym siła wiatru jest wyższa. Przed nami w pogodzie sytuacja, która spowoduje bardzo duży gradient baryczny. Nad obszar, który był pod wpływem ośrodka podwyższonego ciśnienia nasuwa się niż wtórny. Widać to na poniższej mapie barycznej.

Niż i fronty przyczyną wichury w Polsce

Widać tutaj doskonale front ciepły (nie przyniesie dynamicznej aury) oraz dwa niże wtórne, które „nurkują” w kierunku Polski. Z każdym z niżów związany jest front atmosferyczny. Na mapach barycznych widać również dość ciasno umieszczone izobary. Są to linie łączące obszary o tym samym ciśnieniu atmosferycznym. Gdy izobary są umieszczone blisko siebie, oznacza to duży gradient baryczny. Tam, gdzie duży gradient baryczny, tam też silny wiatr i wichury. Dokładnie z taką sytuacją do czynienia mamy w najbliższych kilkudziesięciu godzinach. Powyższa i poniższa mapa pochodzą z serwisu DWD.DE.

Mapa baryczna. Skąd wichura

W kolejnych godzinach czwartku oraz w nocy z czwartku na piątek niż wtórny przesuwał będzie się wzdłuż Bałtyku, by w drugiej części nocy wkroczyć nad Republiki Bałtyckie. Strefa zwiększonego gradientu dotrze również na południowy wschód kraju. Stąd też kolejnej nocy wichura pojawi się i w tym regionie kraju. Mam nadzieję, że w miarę jasnych słowach opisałem skąd weźmie się wichura, która uderzy w Polskę za kilka godzin. Teraz skupmy się na przebiegu dynamicznych zdarzeń pogodowych.

Wichura już od rana nad Polską

Strefa frontowa, a co za tym idzie również silniejszego wiatru wkroczy do Polski Północno-zachodniej już w godzinach porannych w czwartek. Nad morzem wiatr wiał będzie najmocniej. Wichura na krańcach północnych sięgać może 70-80 km/h około południa w czwartek. Podczas przechodzenia burz wiało będzie jeszcze mocniej, ale o tym za chwilę.

Wichura nad Polską około godzin południowych

Z każdą godziną strefa silnego wiatru wędrowała będzie na południe i południowy-wschód. Pod wieczór i w nocy z czwartku na piątek wichura obejmie już praktycznie całą Polskę. Na przeważającym obszarze wiało będzie z prędkością 60-70 km/h. Przez kraj przemieszczała będzie się jednak strefa jeszcze silniejszego wiatru. W tej strefie wiać może do 85 km/h. Strefa ta około godziny 16 wejdzie na ląd znad Bałtyku, po czym szybko przemieszczała będzie się na południowy wschód. W drugiej części nocy i nad ranem najsilniejsza wichura wystąpi na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Apelujemy do mieszkańców, aby pozdejmowali z balkonów rzeczy, które mogą zostać porwane przez wiatr. W miarę możliwości starajmy się nie pozostawiać aut pod drzewami. Wiatr w piątek będzie powoli słabł, jednak wciąż będą to porywy o dużej sile. W piątek 24 września siła wiatru sięgać może 50-60 km/h.

Powyżej animacja prognoz siły wiatru dla Polski na najbliższe dni. Widać tu jak wichura przetacza się przez kraj podczas najbliższej doby. Widać również, jak mocny wiatr zostanie z nami na piątek 24 września. Weekend to czas uspokojenia w pogodzie, jednak przyszły tydzień znów przyniesie nam fronty atmosferyczne i mocniejszy wiatr w Polsce.

Nie tylko silny wiatr. Ulewy i burze w Polsce

Wyczerpałem mam nadzieję temat wichury i wiatru w Polsce podczas najbliższej doby. Niestety, czekające nas załamanie pogody to nie tylko silny wiatr. Wraz z nadejściem nad kraj frontu atmosferycznego i zatoki niżowej czekają nas silne opady deszczu. Lokalnie wystąpić mogą nawet burze. Strefa opadów, podobnie jak wichura związane będą z zatoką niżową i frontem atmosferycznych.

Nie tylko wichura. Załamanie przygody przyniesie opady, a nawet burze

Strefa opadów deszczu związana z frontem wkroczy do regionów północnych wczesnym popołudniem. Z każdą kolejną godziną czwartku opady przemieszczały będą się na południowy wschód. W okolicach północy z czwartku na piątek strefa opadów rozciągała będzie się od Polski Północno-wschodniej, przez wschód, centrum, po południowy zachód kraju. Podczas gdy, w drugiej części nocy opady obejmą również południe kraju. na północnym zachodzie zacznie się rozpogadzać. Praktycznie przez całą najbliższą dobę możliwy będzie rozwój burz nad Polską. Największe prawdopodobieństwo rozwoju burz wystąpi na północy kraju. Pomimo niezbyt dużej chwiejności, burze rozwijać mogą się na skutek oddziaływania frontu atmosferycznego oraz wzmożonego przepływu mas powietrza. W takich warunkach nie można wykluczyć lepiej zorganizowanych struktur burzowych. Burze, podobnie jak opady deszczu, szybko przesuwać będą się na południowy wschód.

Podsumowując, przed nami dwie doby, które przyniosą nam załamanie pogody. Przez kraj przejdą fronty atmosferyczne związane z niżami wtórnymi z północy kontynentu. Załamanie pogody przyniesie wichurę w Polsce z wiatrem do 100 km/h. Przejdą intensywne opady deszczu, utworzyć mogą się nawet wrześniowe burze. Uważajmy na pogodę w najbliższych kilkudziesięciu godzinach. Nad Polską może być groźnie.