Końcówka tygodnia przyniosła silna załamanie pogody w Polsce. Załamanie pogody przetoczyło się w czwartek na zachodzie Polski. W piątek burzowo i deszczowo było na wschodzie Polski. To już za nami. Przed nami upał, który w przyszłym tygodniu będzie bardzo silny. W ostatnią niedzielę czerwca upalnie było we Wrocławiu, gdzie zmierzono na stacji IMGW 30.6℃. Kilkudniowy incydent z wysokimi temperaturami zakończą burze i nawałnice. Lokalnie pogoda w nadchodzącym tygodniu może być bardzo niebezpieczna. Zapraszam na prognozę pogody, w której opiszę załamanie pogody nie tylko nad Polską, ale również w innych częściach naszego kontynentu.
Załamanie pogody. Czym będzie spowodowane? Sytuacja synoptyczna
Na wstępie dzisiejszej prognozy sprawdzimy sytuację synoptyczną na przełomie czerwca i lipca oraz w pierwszych dniach nowego miesiąca. Da nam to odpowiedź na pytania kiedy w region nadejdzie załamanie pogody i jaka aura czeka nas w najbliższych dniach.
Powyżej mapa synoptyczna na 1 lipca. Widzimy, że centralnie nad naszym krajem rozbuduje się ośrodek wysokiego ciśnienia. Po jeszcze dość deszczowej lokalnie niedzieli, z początkiem przyszłego tygodnia aura w Polsce poprawi się. Wyż wpływał będzie na pogodę w kraju do połowy tygodnia. Jednak już w okolicach wtorku ośrodek wyżowy przesunie się na wschód i południowy wschód Europy. Po pierwsze wpłynie to pozytywnie na zmianę napływu mas z powietrza na południowe.
Drugim skutkiem odsuwania się wyżu na wschód będzie otwarcie drogi w nasz region dla niżów atlantyckich. Jeden z takich niżów zacznie zbliżać się do centrum Europy już we wtorek i w środę. Przyniesie to silne załamanie pogody choćby w krajach Beneluksu, czy w Niemczech. O tym jednak za chwilę.
Widzimy, że ustawienie ośrodków barycznych w środku tygodnia (wyż na wschodzie, niż zbliżający się z zachodu) spowoduje, że w Europie utworzy się autostrada dla gorących mas powietrza. Zwrotnikowe, wilgotne i bardzo ciepłe powietrze będzie szerokim strumieniem napływało w nasz region z południa. I w takie warunki nadciągnie system aktywnych frontów atmosferycznych. Przyniesie to lokalnie bardzo silne załamanie pogody w regionie.
Powyżej wycinek z mapy barycznej na 1 lipca. W pasie od Francji po Polskę tego dnia zalegać będzie już gorące powietrze zwrotnikowe. Temperatury przekraczać będą tu 35-38 stopni, a powietrze zasobne będzie w wilgoć. Na to wszystko nasunie się front chłodny.
Jak to będzie wyglądało w Europie?
W związku z powyższą sytuacją synoptyczną, mieszkańców Europy Zachodniej w przyszłym tygodniu również czeka silne załamanie pogody. Nie będę rozpisywał się o tym bardzo, ponieważ zależy mi na przedstawieniu dla Was szczegółowej prognozy pogody dla Polski. Jednak należy wspomnieć tutaj, że w okolicach środka przyszłego tygodnia, do krajów na zachód od Polski dotrze front atmosferyczny o charakterze chłodnym.
Na froncie dojdzie do ukształtowania się ośrodka niżowego. Front wraz z płytkim niżem będą zapalnikiem do powstania silnych burz i nawałnic. Ich paliwem będzie gorące, zasobne w wilgoć powietrze zwrotnikowe z temperaturami nawet do 36-41 stopni Celsjusza.
Widzimy, że w pasie od północnej Francji, po Skandynawię załamanie pogody w przyszłym tygodniu przyniesie bardzo duże ponad 100 litrów wody na metr kwadratowy. Jeszcze większe opady odnotujemy w Alpach, ale to już nie temat na ten wpis.
Potężny upał przerwany przez załamanie pogody
Zajmijmy się teraz pogodą, jaka przed nam i w Polsce, ponieważ działo będzie się bardzo dużo. Zacznę od temperatur powietrza, ponieważ przed nami prawdopodobnie najcieplejszy okres w pogodzie od początku roku 2025.
Powyżej prognoza temperatury dla Polski. W poniedziałek będzie już bardzo ciepło, jednak upał nadejdzie do kraju dopiero od wtorku. Tego dnia na zachodzie Polski termometry wskazywać będą już 30-33 stopnie Celsjusza. Ostatnia niedziela czerwca przyniosła tylo lokalny upał na Dolnym Śląsku.
W środę i w czwartek upał w Polsce stanie się koszmarny. Temperatury wedle obecnych prognoz sięgać będą nawet 36-37 stopni Celsjusza. To są temperatury zagrażające zdrowiu i życiu. Poniżej mapa z prognozą temperatur powietrza na czwartek 3 lipca. Przyznacie, że wartości na mapach wyglądają nieco przerażająco.
I w tak doskonałe warunki termiczne wkroczy do nas front atmosferyczny. Jest to zawsze sytuacja bardzo groźna i najczęściej niesie ze sobą niszczące burze i nawałnice. Załamanie pogody w Polsce prawdopodobnie będzie bardzo silne i tym razem, ponieważ nie wyobrażam sobie innego scenariusza, gdy nad gorące, zwrotnikowe masy powietrza nasuwa się front atmosferyczny wraz z płytkim niżem. Jednak na precyzyjne prognozy zasięgu i intensywności burz musimy poczekać.
Nie pokażę Wam obecnie map opadów na przyszły tydzień, ponieważ w mojej opinii modele nieco śpią jeszcze w tym temacie. Jednak już teraz pragnę ostrzec Was przed pogodą, jaka pojawi się w Polsce w przyszły czwartek oraz piątek. Przez kraj przetoczy się silne załamanie pogody niosąc ulewy, nawałnice i silne burze. W piątek temperatury w Polsce będą o kilkanaście stopni niższe niż w czwartek. To również świadczy o tym jak mocno pogoda zmieni się w przeciągu jednej doby. Będę wracał do Was z informacjami na ten temat, gdy prognozy się ustabilizują.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie