W pierwszej części tygodnia Polska znajduje się pod wpływem ośrodka wysokiego ciśnienia. Nie jest to wyż pogodny, zapewniający nam mnóstwo słońca i pogodnego nieba. To wyż wilgotny i zgniły. Jednak nie o nim będzie ten wpis. Pod koniec tygodnia czeka nas załamanie pogody. Lokalnie będzie to załamanie silne. Zapraszam na szczegółową analizę tego co czeka nas w Polsce w okolicach weekendu.
Załamanie pogody. Czym będzie spowodowane?
Obecnie w naszym regionie wyż z powodzeniem blokuje docieranie w nasz region niżów atlantyckich.
W naszym regionie rozgościł się wyż FEUKA. Ciśnienie w jego centrum przekracza 1035 hPa. Pomimo, że przynosi on przelotne opady, dużo wilgoci i mgły, nie przynosi on dynamicznej, czy groźnej pogody. Obecnie niże atlantyckie spychane są na północ kontynentu i to tam raz po raz obserwujemy załamanie pogody, silne śnieżyce i wichury. Jednak pod koniec obecnego tygodnia sytuacja synoptyczna w regionie zacznie się zmieniać. Wyż odpuści, zacznie wędrować na południowy wschód jednocześnie słabnąc. Zrobi to miejsce dla atlantyckiego, dość aktywnego niżu, który wedrze się z zachodu w nasz region.
Powyżej sytuacja synoptyczna na piątek 17 lutego. Podczas gdy dziś wyż steruje pogodą, w piątek w regionie nie ma już po nim śladu. Dlatego też znad Atlantyku nad Bałtyk pędzi aktywny i dość głęboki niż baryczny. Przyniesie on załamanie pogody, które będzie silne i bardzo dynamiczne. Sprawdźmy dlaczego.
Załamanie pogody przyniesie silną wichurę w Polsce
Podczas gdy środek obecnego tygodnia nie przynosi praktycznie wiatru w kraju, w piątek i weekend przez kraj przetoczy się silna wichura. Szczegółowy wpis o silnym wietrze przygotowałem dla Was dziś z rana. (Sprawdź: Wichura o niszczącej sile uderzy w Polskę). Jednak prognozy pogody jeszcze wzmacniają siłę wiatru w kraju. Zobaczmy animację.
Podczas gdy jeszcze wczorajsze wyliczenia modeli prognozowały wiatr przekraczający 100 km/h tylko lokalnie, tak nowe aktualizacje pokazują, że załamanie pogody może być naprawdę groźne. Obecne wyliczenia pokazują wiatr wiejący w sobotę z siłą 120 km/h na nizinach w Polsce. W górach z pewnością wiać może jeszcze mocniej. To już jest siła wiatru, który może nieść poważne szkody wiatrowe. Najsilniejszej wichury na ten moment spodziewamy się od nocy z piątku na sobotę do sobotniego popołudnia włącznie. O szczegółach informował będę Was na bieżąco (sprawdzaj prognozy pogody dla Polski w tym miejscu)
Nie tylko silny wiatr. Ulewy, a nawet burze nad Polską
Oczywiście najgroźniejszym zjawiskiem jakie przyniesie nam załamanie pogody będzie wiatr. Jednak nie będzie to jedyna oznaka dynamicznej aury w regionie w okolicach weekendu. Podczas gdy centrum niżu znajdowało będzie się nad Bałtykiem, przez Polskę wędrował będzie front atmosferyczny.
W strefie frontowej dochodziło będzie do rozwoju dobrze wypiętrzonych chmur kłębiastych. Czekają nas ulewy, lokalnie spaść może ponad 40mm deszczu na metr kwadratowy. Ponieważ warunki kinematyczne będą bardzo sprzyjające, w piątek i sobotę bardzo prawdopodobne są burze nad Polską. Przez południowej regiony w sobotę przejść może śnieżyca. Widać więc, że załamanie pogody, które przed nami mocno namiesza w pogodzie nad Polską i w regionie.