Już w piątek rano pokazywałem, że wedle modeli pogodowych przez kraj, jeszcze w listopadzie przejdzie całkiem solidna śnieżyca. Minęło półtorej doby, kilka aktualizacji modeli i obecne prognozy wskazują, że czeka nas całkiem solidny atak zimy. Opadami śniegu w Polsce zajmę się w drugiej części wpisu. N początek zajrzymy w rejon Alp, gdzie zima zaatakuje w najbliższych dniach z wielką siłą.
Atak zimy w Europie. Na pierwszy rzut Alpy
Obiecuję, że poniżej szczegółowo opiszę śnieżycę nad Polską. Teraz popatrzmy na region, w którym opady śniegu i atak zimy pojawia się corocznie najszybciej w Europie. Są to oczywiście nasze najwyższe góry na kontynencie, czyli Alpy.
Pierwszych, bardzo intensywnych opadów śniegu w Alpach spodziewamy się na początku tygodnia. Już w poniedziałek wicorem nad region dotrze strefa opadów śniegu przynosząc pierwsze śnieżyce. Śnieg padał będzie do wtorku i przyniesie to przyrost pokrywy śnieżnej o jakieś 20-30 cm. To oczywiście nie koniec, ponieważ w okolicach połowy miesiąca na północy Włoch wykształci się bardzo głęboki i aktywny niż. Mówimy oczywiście o niżu genueńskim, którego nazwa wzięta zostaje od miasta Genua na północy Włoch. To właśnie w tym regionie powstają bardzo aktywne niże, które następnie wędrują na północ i północy wschód.
W ciepłych okresach roku niże te przynoszą ulewy i załamania pogody. Podczas okresów chłodnych, niże genueńskie przynoszą często silny atak zimy. W związku z olbrzymią dawką wilgoci jaką niosą ze sobą. Niż genueński sunąć na północ napotyka na swej drodze coraz chłodniejsze masy powietrza.
Powyżej prognoza opadów dla regionu Alp na 17 listopada. Widzimy, że wyż docierając do pasma górskiego spowoduje, że śnieżyce w regionie będą potężne. W pierwszych dobach drugiej połowy miesiąca w Alpach spadnie nawet ponad 100 cm śniegu. Atak zimy w regionie przyniesie paraliż. To będzie trudny czas dla mieszkańców malowniczych, górskich miasteczek regionu. Uwagę należy również zwrócić na region Bałkanów. Tutaj niż nie przyniesie silnych śnieżyc, a ulewy. Mam nadzieję, że nie skończy się to powodziami tak silnymi, jak choćby te z regionu Walencji. Jak na ten rok powodzi mamy już zdecydowanie dość.
Atak zimy w Polsce. Czym będzie spowodowany?
Opisywany powyżej niż genueński dotrze bliżej Polski i będzie wpływał na pogodę w regionie w przyszły weekend. W prognozach wciąż widać śnieżyce na południu i wschodzie kraju. To jednak będzie dopiero wstęp do groźnej, dynamicznej pogody jaka czeka nas na przełomie drugiej i trzeciej dekady miesiąca. Na północy Włoch powstanie kolejny ośrodek niżowy. Ten niż według obecnych prognoz powinien dotrzeć już do naszego regionu.
Niż, który na początku drugiej połowy miesiąca przyniesie atak zimy i śnieżyce w Alpach na przełomie drugiej i trzeciej dekady miesiąca dotrze na południe i wschód od naszego kraju. Przyniesie to silne śnieżyce. Dodatkowo, mocno zwiększy się gradient ciśnienia, a co za tym idzie, czeka nas wichura. W połączeniu z opadami śniegu, silny wiatr powodował będzie zawieje i zamiecie śnieżne w Polsce. Prócz naszego kraju bardzo mocno padać będzie także na Słowacji, czy na Ukrainie.
Gdzie i kiedy śnieżyca w Polsce będzie najsilniejsza?
Wiemy już, gdzie i dlaczego atak zimy pojawi się w Europie. Dlatego w tej części wpisu zajmę się już tylko prognozami opadów dla Polski.
Pierwsze zabielone krajobrazy na nizinach zobaczymy prawdopodobnie w kolejny weekend w kraju. Do okresu prognozy jest jeszcze kilka dni, dlatego ciężki mi określić gdzie dokładnie śniegu spadnie najwięcej. Prawdopodobnie przez Polskę z północy na południe przemieszczał będzie się front atmosferyczny przynosząc opady. Nie będzie to jeszcze silny atak zimy, choć lokalnie na południu i wschodzie śniegu spadnie już kilka centymetrów.
W okolicach 18-19 listopada prognozy pogody widzą kolejny front, który znajdzie się nad Polską. Tym razem więcej śniegu spadnie w północnej połowie kraju. Ja jednak czekam na weekend 22-24 listopada. Na ten czas obecne wyliczenia modeli prognozują dotarcie do Polski i w region aktywnego układu niżowego z południa. Niż genueński według obecnych wyliczeń modeli pogodowych przyniesie silny atak zimy. Na wschodzie i południu spaść może nawet 20-30 cm śniegu. Takie opady z pewnością przyniosłyby silne utrudnienia na drogach. Czy czeka nas paraliż komunikacyjny? Według prognoz pierwszy w tym roku atak zimy na nizinach miałby być naprawdę silny.
Potwierdza to mapa pokrywy śnieżnej dla całego kraju na ostatnie dni listopada. Zrobi się biało, więc kto jeszcze nie wymienił opon w swoim aucie, to ostatni dzwonek, by to zrobić. Jednak nie zapominajmy, że piszemy tu o prognozach na prawie dwa tygodnie do przodu. Wyliczenia modeli numerycznych mogą jeszcze ulec istotnym zmianom. Będę to oczywiście dla Was śledził, pisząc odpowiednie aktualizacje prognoz.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie