W regionie króluje silny wyż i właściwie zapomniałem już, że istnieje coś takiego jak opady. Tym bardziej opady śniegu, choć mamy już przecież listopada. Tymczasem prognozy opadów zaskakują. Na mapach dla Polski widoczna jest całkiem solidna śnieżyca związana z niżem z południa. W dzisiejszej prognozie przeanalizujemy tę sytuację. Zobaczymy również, czy prognozowany atak zimy odbędzie się w ujemnych temperaturach powietrza.
Śnieżyca nad Polską. Czym będzie spowodowana?
W chwili obecnej Polska i cały nasz region znajdują się pod wpływem ośrodka wyżowego. Nie jest to typowy wyż przynoszący wspaniałą, słoneczną pogodę. Wyż „gnije” w regionie, przynosząc dużą wilgotność i silne mgły. Jednak w najbliższych dniach nie ma mowy o opadach w kraju.
Pod koniec weekendu silniejsza śnieżyca przetoczy się nad północą Europy, jednak nie będzie to miało żadnego związku z pogodą w naszym kraju. Na wschód od Polski w poniedziałek widzimy, że ciśnienie w centrum wyżu sięgać będzie nawet 1040 hPa. To bardzo dużo. Antycyklon o takiej sile z łatwością zablokuje docieranie do nas niżów i dynamicznej pogody w pierwszej części przyszłego tygodnia.
Sytuacja zacznie zmieniać się w okolicach środy. Na północy Włoch uformuje się niż, który za sprawą swojego pochodzenia nazywany jest niżem genueńkim (niże te powstają w regionie miasta Genua na północy Włoch, blisko granicy z Francją). Niż ten w drugiej połowie tygodnia wędrował będzie na północ i północny wschód, by pod koniec przyszłego tygodnia dotrzeć do naszego kraju. Zanim to się jednak stanie, śnieżyca uderzy w Alpach, czy na południu Niemiec. Atak zimy w tych regionach może być naprawdę silny. Lokalnie spadnie nawet ponad pół metra świeżego śniegu. Jednak w dalszej części wpisu zajmiemy się tym, co działo będzie się w Polsce.
Śnieżyca uderzy w Polskę. Gdzie i kiedy spadnie śnieg?
Prognozy na końcówkę przyszłego tygodnia są obecnie fascynujące. Wszystko wskazuje na to, że pierwszy w tym sezonie śnieg spadnie również na nizinach w Polsce. Poniżej animacja prognoz opadów, która potwierdza tan scenariusz.
Powyższa prognoza powstała na podstawie wyliczeń europejskiego modelu ECMWF. Widzimy, że opady śniegu wkroczyć mają na południe Polski już w czwartek późnym popołudniem i wieczorem. W nocy z czwartku na piątek śnieżyca obejmowałaby coraz większy obszar Polski Południowej. Śnieg zacząłby padać również na wschodzie kraju. Najsilniejszych opadów śniegu spodziewamy się według obecnych prognoz w pasie centralnym Polski. Śnieżyca na linii Podlasie, Mazowsze, Wielkopolska w piątek wieczór miałaby być bardzo wydajna opadowo.
Prognozowany scenariusz zdaje się potwierdzać również amerykański model GFS. Powyżej grafika z prognozą opadów na sobotę 16 listopada. Model GFS nie jest nigdy tak skory do pokazywania intensywnych opadów śniegu. Jednak potwierdza on, że śnieg powinien padać w przyszłą sobotę na wschodzie kraju. Oczywiście musimy zdawać sobie sprawę, że to prognozy na tydzień do przodu. Obarczone są one jeszcze sporym błędem. Korekty są możliwe, jednak na chwilę obecną wszystko wskazuje na to, że czeka nas pierwsza w tym sezonie śnieżyca na nizinach kraju.
Czy śnieg będzie miał szansę się utrzymać?
Lokalnie na południu i wschodzie spaść może nawet 20 cm świeżego śniegu. Sprawdźmy zatem, czy śnieg będzie utrzymywał się tworząc pokrywę śnieżną, czy wręcz przeciwnie, wysokie temperatury spowodują, że śnieżyca nie przyniesie żadnej pokrywy śnieżnej.
Widzimy, że temperatury będą w przyszły weekend dość niskie. Pozwoli to prawdopodobnie na utrzymywanie się pokrywy śnieżnej. Co prawda za dnia temperatury przekraczały będę 0 stopni, a śnieg będzie topniał, jednak nocą z czwartku na piątek i z piątku na sobotę ujemne temperatury powietrza sprawią, że prognozowana śnieżyca może zabielić krajobrazy. Oczywiście, do terminu, którego dotyczą prognozy pozostał tydzień. Prognozy ulec mogą jeszcze korektom. Jednak na ten moment wygląda to naprawdę ciekawie. A Wy jak obstawiacie? Na nizinach w Polsce spadnie w końcu pierwszy śnieg? Zachęcam również do zapoznania się z wpisem o siarczystym mrozie na wschodzie. Padło tam -40 stopni. Pierwszy raz w tym sezonie.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie