Burza na 1500 km o niszczącej sile. Zobacz, gdzie jest obecnie potężny układ MCS

Co prawda do Polski zbliża się załamanie pogody, ale z pewnością nie będzie ono tak silne jak w południowych regionach USA. Obecnie przechodzi tam burza o potężnej mocy. Liniowy układ MCS miał w godzinach porannych (w czasie, gdy powstaje ten wpis) 1500 kilometrów długości. Tak rozległa linia burzowa z pewnością niesie na czele wiatr o niszczącej sile.

Burza ma 1500 kilometrów

Zanim opiszemy co jest przyczyną tego, że ta konkretnie burza jest tak silna zobaczmy jak wyglądało to dziś o poranku polskiego czasu.

Burza, która przechodzi obecnie przez USA jest bardzo rozległa

Burza rozciąga się od stanu Ohio po Houston w Teksasie. Zmierzyłem w aplikacji Google Maps. Odległość między tymi obszarami to około 1580 kilometrów. Oczywiście plus minus. Dodatkowo w linii od Nashville w stanie Tennessee do Houston burza ma zwartą postać liniową. Miasta te dzieli ponad 1000 kilometrów. To tak jakby przez Polskę sunął układ liniowy rozciągający się od Szczecina po Bieszczady. Wyobrażacie sobie jak silne to musi być zjawisko pogodowe?

Burza niesie ze sobą tysiące wyładowań

Zanim przejdziemy do opisania siły burzy, zobaczmy co ją spowodowało. W tym celu posłużymy się animacją sytuacji barycznej nad Ameryką Północną w ostatnim czasie.

Widać tu dość głęboki niż z centrum na granicy Kanady i Stanów Zjednoczonych Ameryki. Niż w centrum osiąga ciśnienie poniżej 990 hPa. Z ośrodkiem tym związany jest front atmosferyczny. To właśnie na przedfrontowej zbieżności wiatru, wraz ze wspomaganiem w postaci dużego gradientu temperatury doszło do powstania licznych komórek. Burza w skutek dobrych warunków kinematycznych bardzo szybko zaczęła łączyć się w coraz większą strukturę, by po kilku godzinach przerodzić się w opisywanego „potwora”. Obecnie burza ta wkroczyła już nad wody Zatoki Meksykańskiej i słabnie.

Jednak jeszcze kilka godzin temu układ MCS generował pond 8000 wyładowań atmosferycznych w przeciągu dwudziestu minut. W przeciągu dwóch godzin burza przyniosła prawie 48 tysięcy wyładowań. Piszemy tu wyłącznie o wyładowaniach typu doziemnego. Pamiętajmy, że większość wyładowań w burzy to wyładowania między chmurowe. To pokazuje z jak naładowaną elektrycznie burzą mamy do czynienia. W układ MCS z pewnością wbudowane były superkomórki burzowe. Przynosiły one opady dużego gradu. Na trasie przechodzenia układy z pewnością przeszły tornada. Burza ta na swym czele niosła wiatr, którego siła przy tak rozległej linii wynosić mogła nawet do 150 km/h. Z całą pewnością usłyszymy jeszcze o zniszczeniach po tej burzy.

Zobacz również: Silne wichury blisko Europy. Czy zagrożą Polsce?

Wyładowania mogą pojawić się również w Polsce

Jak wiemy pogorszenie aury nadejdzie również w czwartek po południu również do Polski. Napiszemy o tym w popołudniowym wpisie. Tutaj wspomnę tylko, że burze możliwe są również w naszym kraju. Oczywiście nie będą to zjawiska tak silne jak opisywana powyżej burza w postaci klastra MCS z Ameryki. Jednak lokalnie zjawiska burzowe nad Polską mogą być również aktywne.

Burze i opady nad Polską

Już w czwartek po południu burze pojawić mogą się w zachodniej i północnej części kraju. Będą to przede wszystkim ośrodki, które powstaną za dnia w Niemczech. Zapraszam do śledzenia sytuacji w naszej zakładce z radarem opadów. W piątek burze również możliwe są nad Polską. Będą to typowe komórki adwekcyjne rozwijające się w chłodnych masach powietrza. O piątkowych zjawiskach pogodowych napiszemy jednak w kolejnych wpisach.

autor_mike

Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie