Za nami bardzo burzowa i niebezpieczna doba w pogodzie nad Polską. Zarwaliśmy nockę polując na burze. Podczas gdy my przez większą część nocy obserwowaliśmy tylko odległe wyładowania z Mazowsza, tak poranek przynosi wyładowania atmosferyczne już na Lubelszczyźnie. Sprawdźmy zatem co przyniesie nad pogoda w sobotę 2 lipca.
Burze szalały nad Polską przez całą noc
Tak jak wspomniałem, za nami burzowa noc. Najwięcej zjawisk konwekcyjnych występowało w pasie centralnym, mniej więcej blisko linii Wisły. Całą noc burze występowały na Ziemi Świętokrzyskiej i na południu Mazowsza. Nawet nie liczę ile burz przeszło minionej nocy nad Kielcami. Stolica Ziemi Świętokrzyskiej była raz po raz „nawiedzana” przez kolejne komórki burzowe. Poniżej skan z detekcji wyładowań na godzinę 2 w nocy.
Widać tu także, że grzmiało na południu Podkarpacia, na północy Ziemi Łódzkiej oraz w okolicach Olsztyna. O świeci burze występują również od świtu na zachód od Lublina. Nie są to jednak zjawiska spektakularne, a z pewnością nie tak groźne jak minionej doby. Na potwierdzenie moich słów, że jestem w terenie załączam Wam zdjęcie nieba z godziny 4:50 z okolic Lublina. Tak, na zdjęciu widoczna jest tęcza, a tuż po jego wykonaniu burze, choć słabe przyniosły nawalny opad deszczu.
Burze nad Polską już tylko na wschodzie
Sobota 2 lipca przyniesie nam zdecydowaną ulgę od nawałnic na obszarze kraju. Front atmosferyczny jest już na ścianie wschodniej Polski. Za frontem spływają chłodniejsze, rześkie masy powietrza. Gorąca, zwrotnikowa masa powietrza pozostaje jeszcze z mieszkańcami krańców wschodnich kraju. W pasie przygranicznym, w pierwszej części dnia będzie jeszcze gorąco. Jednak upał nie powinien dziś wystąpić. Tam, gdzie w kraju jest jeszcze przed frontem, mogą wystąpić dziś burze. Około godzin południowych burze mogą wykazywać się jeszcze zwiększoną aktywnością (oo, 5:05 rano, bardzo blisko padło wyładowanie atmosferyczne typu CG+, dudni dość mocno).
Wracając do prognozy konwekcyjnej na dzisiejszy dzień. Powyżej mapa ostrzeżeń przed burzami na sobotę 2 lipca wydana przez PŁB. Potwierdza się to co napisałem powyżej. Wyładowania dziś możliwe są już tylko na terenach Polski Wschodniej. Zjawiska konwekcyjne w Polsce nie będą silne. Najsilniejsze burze rozwiną się na Ukrainie, już poza granicami naszego kraju. Zobacz: Prognoza długoterminowa na lipiec 2022. Pogoda da nam się we znaki w rozpoczynającym się miesiącu
Pogoda uspokoi się na kilka dni
Wiele wskazuje na to, że tak silne burze jak te ostatniej doby odpuszczą nam na kilka najbliższych dni. Modele numeryczne widzą co prawda konwekcję choćby w poniedziałek. Z pewnością jednak nie będą to nawałnice tak silne jak te z 1 lipca i nocy z piątku na sobotę. Na zakończenie wpisu chciałbym polecić Wam, byście czasem wstali w weekend z łóżka o świcie i wyjechali na łono natury. Symfonia ptasich śpiewów jaką uświadczam obecnie po ustaniu opadu atmosferycznego to miód na uszy. Dodatkowo raz na jakiś czas swój werbel przygrywa odgłos odległego już wyładowania atmosferycznego. Wspaniale rozpoczęty dzień i weekend. Będzie on tym lepszy, że upał odpuścił, a burze nie będą już tak gwałtowne jak w ostatnich godzinach. Polecamy śledzić nasz radar burz i opadów. Dane na tej podstronie aktualizowane są na bieżąco.