Za nami bardzo niespokojna doba w pogodzie. Czwartek oraz noc z czwartku na piątek przyniosła bardzo silne burze. Nad ranem na Podlasiu oraz na wschodzie Mazowsza obserwowana była groźna sygnatura bow echo.
O intensywności zjawisk konwekcyjnych niech świadczy poniższa mapa, gdzie według detektorów Blitzortung zanotowano ponad 170000 wyładowań. Wysoką aktywność elektryczną mogliśmy obserwować naocznie, prowadząc działania pościgowe z Polskimi Łowcami Burz, w składzie Marek Zięba oraz Łukasz Pajurek i my (Arkadiusz Wójtowicz, Fani Pogody).
Oprócz bardzo dużej aktywności elektrycznej. Na trasie burz występowały opady gradu. W czasie prowadzenia działań pościgowych dostaliśmy się w zasięg silnej superkomórki burzowej typu wysokoopadowego, obrywając gradem, na szczęście nie był on o duże średnicy.
Druga ekipa z Polscy Łowcy Burz również prowadziła działania terenowe na Ziemi Łódzkiej oraz Mazowszu. Również byli pod wpływem omawianej wcześniej silnej superkomórki. U nich akurat średnica gradu wyniosła od 3 cm do 4 cm.
Wczorajsze burze miały bardzo duży potencjał do przynoszenia nawalnych opadów deszczu, prowadząc do zalań miejscowości. Punktowo występowały bardzo silne porywy wiatru. Już w godzinach południowych na Pomorzu obserwowano silną burzę, wykazującą cechy superkomórki burzowej.
Dostęp do danych radialnych z radaru w Gdańsku potwierdził wystąpienie silnej rotacji. Wkrótce spłynęły informacje o szkodach wiatrowych poczynionych przez tą burzę na Pomorzu oraz Warmii i Mazurach.
Będąc na Ziemie Łódzkiej obserwowaliśmy szybką inicjacje burz na przedfrontowej zbieżności wiatru już około godziny 14. Warunki były groźne, dlatego oprócz klastrów wielokomórkowych tworzyły się także superkomórki burzowe. Miejscami mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem training storms, co skutkowało nadmierną akumulacją opadów.
Wczoraj mieliśmy przynajmniej dwie strefy silnych Pierwsza powstała na zbieżności przed frontem. Kolejna na froncie. Niebezpieczna pogoda utrzymywała się także w nocy z czwartku na piątek, gdzie mieliśmy okazje przechwycić aktywny elektrycznie klaster burzowy.
Obyło się na szczęście bez trąb powietrznych. Przed którymi ostrzegało tak wiele portali. Najprawdopodobniej wysoki poziom kondensacji i liczne suche warstwy ograniczył ryzyko tego zjawiska. Dominowały silne prądy zstępujące, opady gradu o większej średnicy.
Poniżej mapki wyładowań za okres 24 godzin w okresie od 13 do 14 czerwca 2019 r.
Burze w naszym obiektywie
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiar wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC
Jetem z Was dumny:)
Udało się Wam ani razu nie użyć słowa „niszczące”
Zdjęcia piękne
Po przeczytaniu kilku komentarzy odnośnie „niszczące”, zwróciłem uwagę, że faktycznie często się to słowo pojawia.
A co, jeśli taki jest właśnie urok tego serwisu? Taka charakterystyczna cecha? Poza tym – jak jest przymiotnik „niszczące”, to człowiek z ciekawości wejdzie i przeczyta.
Mnie po obejrzeniu zdjęć zastanawia jedno – co się dzieje, gdy piorun uderzy w taką elektrownię wiatrową? Czy jest tam jakieś zabezpieczenie, żeby nie „przeszedł” po kablach prosto do odbiorców? Mam na myśli trafienie w śmigło, bądź górę obudowy konstrukcji i przebicie do wewnętrznych systemów.
Z mojego doświadczenia wiem, że jeśli słowa sugerujące niszczenie, zagrożenia życia, itp pojawiają się za często, to po pewnym czasie nikt już nie zwróci na to uwagi. Człowiek czytający po prostu się przyzwyczai i jeśli będzie sytuacja naprawdę ostrzegająca przed realnym zagrożeniem nie zwróci na to uwagi.
Co do elektrowni wiatrowych – muszą być zabezpieczone. Stoją już ileś lat, „przeżyły” dziesiątki, jak nie setki burz i nie było wypadku aby prąd z pioruna ( błyskawicy) trafił do odbiorców
Widzisz, co zrobiłeś? Będzie wiało 130 na godzinę, grad piąteczka, a oni nie mogli napisać w nagłówku, że będzie niszczące, bo czytali naszą rozmowę! Wszystko zepsułeś! Już się więcej nie będę z Tobą kumplował!
Żartuję. Zbyt częste używanie zwrotu „niszczące” faktycznie spowoduje zobojętnienie. Ja już zobojętniałem na „1”ki i „2”ki od PŁB, bo za każdym razem słoneczko świeciło w najlepsze. Wiem, burza to zjawisko lokalne. Ale mimo wszystko. Nieraz w „R” były – chociaż dalekie, ale zawsze – jakieś błyski.
Od estofexa na dzisiaj:
„In the mature stage of the MCS, a bowing segments with severe and damaging wind gusts are possible scenario in N Poland.”
Też używają. Może i rzadziej. Ale jeśli codziennie albo co dwa dni leci „2”, to adekwatne do tego stopnia warunki atmosferyczne (porywy wiatru i grad), nomen omen, siłą rzeczy są niszczące.
Chociaż silniejszy od „damaging” jest „devastating”.
U mnie były 3 razy ostrzeżenia nr.2 czyli że może być groźna burza a tylko była trochę mocniejsza.Grad o ile był to mały a wiatru solidnego nie było.Dzisiaj pewnie w okolicy Miedwia znowu będzie nudno.W każdym razie bardzo wątpię w jakiś solidny grad.Najbardziej zagrożone są moje okolice silnym wiatrem.A i tak jest dużo rzadziej niż gdzie indziej.
Ciekawe czy znowu okaże się że ostrzeżenie nr. 2 nie pasuje do Miedwia i okolic.Już dawno nie pojawiło się uzasadnione ostrzeżenie na minimum 2 dla moich okolic.Prawie wyłącznie wiatr zaszkodził w gorszych wypadkach a 2 lata temu było sporo zalań ale to było bardzo mokre lato i to dotyczyło pól koło Witowa Pyrzyckiego.Widać je ze stacji kolejowej.Miałem gdzieś film z zalanymi dróżkami i polami.
Życzyłbym sobie, aby ten portal był czymś w rodzaju portalu Łowców Burz, ale bez tych gówniarzy którzy tam występują na forum. Generalizuję, bo są również osoby które piszą na temat i bardzo ciekawie.
Ale czytając wypowiedzi dzieciaków w stylu „GŚ odpala” albo inne bzdurne teksty mam wrażenie że ten świat zwariował.
Tu widać ( póki co) normalność. I niech tak zostanie. 🙂
Kumplu 🙂
Wszyscy siedzący na PŁB są (w mniejszym czy większym stopniu) fascynatami burz, bądź nie lubiącymi ich i chcącymi wiedzieć, czy będą czy nie. Jedni mają wiedzę bardzo zaawansowaną, inni dopiero się dokształcają. Są też tacy po środku. Trzeba się przyzwyczaić do wpisów „GŚ odpala” albo „Czy będzie u mnie burza i o której, bo mi się nie chce sprawdzać?”. Taki urok disqusa tam.
Tutaj praktycznie w trójkę [flanker7, Regen i Znafca (listując alfabetycznie)] okupujemy wpisy. Jest kameralna atmosfera, jest dobrze.
I niech tak zostanie.
BTW. Nie wiesz o której odpali u mnie burza ?:) 🙂 🙂
Bo nie chce mi się sprawdzać 🙂
Miało być o Witkowie Pyrzyckim.Burza się pojawiła ale jak zwykle sflaczona i nudna.
Kiedyś widziałem film z pożarem elektrowni wiatrowej-podobno od uderzenia pioruna.