Niestety spełniają się złe prognozy jeśli chodzi o sytuację hydrologiczną dla Polski południowej. W Małopolsce, na Śląsku pada nieprzerwanie od kilkudziesięciu godzin. Momentami są to opady wręcz nawalne. Wszystko przez niemal stacjonarny ośrodek niskiego ciśnienia, z centrum nad naszym krajem.
Wiele z rzek na południu Polski przekroczyło już znacznie stany alarmowe. Doskonale obrazuje to poniższa grafika, której źródłem jest Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Widać tu doskonale, że wiele rzek na południu przekroczone ma stany alarmowe.
Co gorsza, wiele z rzecz jest bezpośrednimi dopływami Wisły. Stan na rzece w jej górnej części również bardzo szybko zbliża się do stanu alarmowego. Sytuacja jest poważna. Wody przybywa w Wiśle przybywa z każdą godziną. Sytuację doskonale obrazują zdjęcia zamieszczone na fanpage Onet.
Sytuację pogarsza to co obecnie dzieje się w pogodzie nad Polską. Nad Małopolską mamy wciąż do czynienia z opadem wielkoskalowym, a dodatkowo nad region zmierzają chmury pochodzenia konwekcyjnego. Na bieżąco będziemy śledzili informacje, gdyż sytuacja staje się krytyczna.
W Warszawie na pewno nie panikują z tego powodu.W Warszawie teraz jest szansa na co najwyżej minimalne przekroczenie przez Wisłę poziomu alarmowego a w niektórych miejscach jest nadal sucho.Pod koniec kwietnia byly takie zaległości że nawet po opadzie 5cm to jest nie za dobrze i kilka dni bardzo ciepłych znacznie by pogorszyło sytuację
Okazało się że został przekroczony jedynie stan ostrzegawczy nieznacznie w Warszawie.Czyli miałem rację.