Wczorajsza doba była groźna w naszych kraju. Dziś strefa frontów atmosferycznych odsunęła się na wschód i południe od naszego kraju. Pogoda w regionie nadal jest bardzo dynamiczna. Sprawdźmy co dzieje się dziś w pogodzie nad Europą. W drugiej części wpisu zerkniemy co przyniesie nam aura w naszym kraju w kolejnych dniach.
Front opuszcza Polskę. Groźna pogoda w regionie
Polak, Węgier, dwa bratanki. Nie wnikając w politykę, nad Węgrami obecnie pogoda jest całkiem groźna. Poniżej zamieściłem grafikę z nałożonymi, zanotowanymi na godzinę 13 wyładowaniami atmosferycznymi.
Strzałką białą zaznaczyłem rozległą, dobrze zorganizowaną burzę, która przemieszcza się na terytorium Węgier. Burza ta przybrała już w tej chwili charakter mezoskalowego układu MCS. Prawdopodobnie w układ wbudowana jest linia szkwału, wzdłuż której dochodzi do bardzo silnych porywów wiatru. Równie silne burze, jednak nie zorganizowane jeszcze w większy układ występują na wschód od Polski. W pasie od północnej Ukrainy przez zachód Białorusi po Litwę obserwujemy wysyp komórek burzowych, z czego niektóre z nich to superkomórki burzowe. Mapa burzowa idealnie odwzorowuje rozkład mas powietrza przed i za frontem atmosferycznym.
Upał ustąpił tylko na chwilę. Pogoda od piątku wróci na bardzo gorące tory
W paragrafie powyżej wspomniałem, że rozkład burz doskonale rozdziela masy powietrza jakie występują nad Europą. Podczas gdy na wschodzie i południu wciąż zalega gorące powietrze o cechach zwrotnikowych, na północnym zachodzie i w centrum Europy spłynęły nieco chłodniejsze masy morskie.
Jednak ochłodzenie to w żaden sposób nie będzie gwałtowne, ani tym bardziej długotrwałe. Już od piątku z zachodu i południowego zachodu Europy napływać zacznie gorące lub nawet bardzo gorące powietrze zwrotnikowe. Upał, lokalnie silny nadciągnie do Polski. Już od weekendu również w naszym kraju termometry znów przekraczać będą 30 stopni Celsjusza.
Czeka nas fala upałów, lokalnie bardzo silnych
Pogoda przyniesie nam bardzo gorące dni w kraju. Począwszy od przyszłego poniedziałku temperatury w wielu miejscach w kraju przekraczać będą 33, lokalnie 35 stopni Celsjusza. Wiele o fali upałów i nadchodzącej fali gorąca pisałem w porannych wpisie. Tutaj więc skupię się bardziej na opadach i ewentualnych burzach. Sprawdźmy jakie są prognozy w tej dziedzinie na kolejny tydzień.
Na początku animacji widzimy prognozy zachmurzenia i opadów na weekend. Dostaniemy się pod wpływ wyżu, dlatego też czeka nas mnóstwo słońca. Opady, nawet jeśli pojawią się na krańcach wschodnich, to będą wyłącznie symboliczne. Jednak pogoda zacznie powoli zmieniać się w okolicach wtorku, środy. Wtedy to z zachodu napłyną do nas mniej stabilne masy powietrza. Chwiejność skutkowała będzie burzami. Czy będą one silne i gdzie dokładnie wystąpią? Za wcześnie o tym pisać. Na tą chwilę wystarczy nam wiadomość, że przed nami spokojny weekend i początek tygodnia. Burze widać w środku tygodnia, a w kolejny weekend modele numeryczne widzą wkroczenie do Polski aktywnego układu niskiego ciśnienia. To już jednak bardzo odległy termin, dlatego nie będę się na ten temat dłużej rozpisywał.