W środę przez Polskę przewędrował system frontów atmosferycznych. W wielu regionach zagrzmiało, lokalnie przeszły nawałnice, choć zjawiska nie były aż tak groźne, jak widziały to prognozy. Przed nami upał, który prawdopodobnie będzie najsilniejszy od początku lata. Sprawdźmy szczegóły.
Coraz silniejszy upał blisko Polski
Zanim gorące masy powietrza dotrą do Polski, coraz większy upał panuje na południowym zachodzie i zachodzie Europy. Poniżej mapa z prognozą temperatury dla Europy.
Już w piątek 7 lipca w pasie od Hiszpanię, przez Francję, po Niemcy panowały będą temperatury na poziomie 33-35 stopni (w Hiszpanii nawet 40). U naszych zachodnich sąsiadów nadchodzący weekend będzie już piekielnie ciepły. Upał przekraczać może 35 stopni Celsjusza. Zanim jednak napiszę o tym kiedy afrykański żar dotrze do Polski, kilka słów o temperaturach w innych regionach Europy. Bardzo gorąco jest obecnie na wschodzie kontynentu. We wschodniej Ukrainie, czy na południowym zachodzie Rosji, temperatury również przekraczają obecnie 35-37 stopni Celsjusza. Wysokie temperatury już teraz pojawiają się również na południu Europy. Termometry wskazują ponad trzydzieści stopni Celsjusza w pasie od Francji, przez Włochu, po Bałkany, Grecję i Turcję. Przeczytaj również: Nawałnice przetaczają się nad Polską
Silny upał dotrze do Polski
Wiemy już, że silny upał panuje już w wielu regionach nie tylko na zachodzie, ale i na wschodzie kontynentu. Sprawdźmy teraz kiedy w kraju zrobi się naprawdę gorąco. Poniżej animacja prognoz temperatury dla kraju wg. amerykańskiego modelu GFS.
Bardzo ciepły będzie już piątek, kiedy to w większości kraju czeka nas dzień gorący. Podczas gdy mijający tydzień upał przynosił nam tylko lokalnie, od soboty i niedzieli trzydziestki na termometrach staną się normą. W weekend najcieplej będzie na zachodzie Polski, ponieważ gorące masy powietrza docierają do nas z południowego zachodu i zachodu właśnie. W pierwszych dniach nowego tygodnia gorące masy powietrza obejmą już obszar całego kraju. Podczas gdy na wschodzie temperatury ocierać będą się o upał. Na zachodzie, południu i w centrum Polski będzie niemiłosiernie gorąco. W zależności od aktualizacji modeli pogodowych, temperatury w przyszłym tygodniu nad Polską wahają się od 32-33 stopni, do nawet 35-36 stopni Celsjusza.
Bez względu na to, które aktualizacje modeli weźmiemy pod uwagę, pewnym jest, że w kraju zrobi się bardzo, ale to bardzo gorąco. Przyszły tydzień przyniesie nam prawdopodobnie najwyższe temperatury od początku lata. Sprawdźmy na jak długo.
Czy nad Polskę nadciąga fala upałów?
Z definicji o fali upałów mówimy, gdy temperatury na danym obszarze przekraczają 30 stopni Celsjusza przez przynajmniej 3 dni. W przyszłym tygodniu ta definicja pogodowa będzie nad Polską jak najbardziej spełniona. Poza regionami północnymi upał w kraju pojawiał będzie się praktycznie co dzień poczynając od niedzieli.
Powyżej prognoza temperatury dla Polski na piątek 14 lipca. Widać, że upał nadal widać w prognozach, przynajmniej dla części kraju. Oznacza to, że fala upałów jaka nadciąga do Polski potrwa przynajmniej do końca przyszłego tygodnia. Zdradzę Wam, że GFS widzi bardzo wysokie temperatury również na kolejne dni lipca, jednak nie ma co przytaczać teraz tych danych oficjalnie. To zbyt daleki okres w prognozach. Pewnym jest jednak, że przed nami bardzo gorący okres w pogodzie. Pamiętajmy o zachowaniu zasad bezpieczeństwa. Przy ekstremalnie wysokich temperaturach, bez potrzeby nie wychodźmy z domu pomiędzy 10, a 17. Przede wszystkim jednak zakrywajmy głowy oraz pijmy duże ilości wody. Spokojnego dnia !