Fani Pogody szykują się na nocne burze na obszarze woj. lubelskiego

Z dużą uwagą obserwujemy bieżące dane radarowe, detektory wyładowań atmosferycznych oraz zdjęcia satelitarne w podczerwieni. Analizujemy również prognozy modeli numerycznych na najbliższe godziny. Zarówno tych globalnych, jak i też regionalnych, ale także mezoskalowych.

Całkiem prawdopodobne, że na obszarze województwa lubelskiego pojawią się burze. Dzisiaj w ciągu dnia tylko lokalnie pojawiały się komórki opadowe. Wyładowania chmurowe z pojedynczej, słabej komórki burzowej wystąpiły na pograniczu woj. mazowieckiego i lubelskiego.

Nad Polską w powietrzu zwrotnikowym z powodzeniem tworzą się burze. Całkiem prawdopodobne wydaje się powstanie zjawisk konwekcyjnych również na obszarze województwa lubelskiego.

Wiele nowych burz powstaje dziś na granicy wypływu (ang. outflow boundary). Zimne powietrze schodzi pod postacią prądu zstępującego, co prowadzi do występowania zbieżności wiatru, która powoduje rozwój chmur burzowych.

Niektóre modele numeryczne sugerują pojawienie się burz w województwie lubelskim, ale dopiero w drugiej części nocy. Mogą być to struktury wielokomórkowe, jak i też pojedyncze komórki burzowe.

Podstawowym zagrożeniem mają być ulewne opady deszczu o punktowej akumulacji opadów od 10 mm do 40 mm. Może dochodzić nawet do lokalnych zalań. Co więcej najbardziej rozbudowane w pionie chmury Cumulonimbus powinny wykazywać się istotnie podwyższoną aktywnością elektryczną.

Opady gradu z uniesionego trybu konwekcji są mało prawdopodobne, dlatego groźny może być szczególnie deszcz i wyładowania. Ograniczone ma być również ryzyko silnych porywów wiatru, jakie nie powinny przekroczyć 65 km/h.

Prawdopodobnie najpierw burze pojawią się na południu województwa lubelskiego, następnie z biegiem czasu przemieszczać mają się w głąb regionu. Może dochodzić również do powstawania nowych komórek burzowych przed strefą chmur Cb. Zwłaszcza na granicy wypływu.

Obecnie szczególnie interesujące są komórki burzowe na Podkarpaciu. Lokalnie grzmi nawet w rejonie Rzeszowa. Trajektoria burz przebiega na ogół zgodnie z przepływem na poziomie sterującym, czyli od południowego – wschodu, południa na północ i północny – zachód. Do niektórych stref konwekcyjnych dobudowują się dziś lokalnie od tyłu nowe komórki, ale także przed czołem.

Sytuacja jest ciekawa, nocne burze są ulubionym zjawiskiem dla nas. Szczególnie w formie izolowanej, gdy można podziwiać spektakularne wyładowania atmosferyczne.

Prawdopodobnie burze utrzymają się nawet do godzin porannych w poniedziałek. Jednak przerwa od zjawisk konwekcyjnych nie będzie długa. Już jutro burze możliwe są na przeważającym obszarze Polski, miejscami prowadzić mogą do szkód. Groźnie może być także na Lubelszczyźnie, ale o tym dopiero w poniedziałek rano.

Wiele modeli słusznie wskazywało ograniczony potencjał do rozwoju chmur Cb w ciągu dnia i pojawienie się procesów wspomagających konwekcje pod wieczór i w nocy. Nieliczne komórki opadowe tworzyły się w regionie o bardzo punktowym charakterze. Prognozowanie jednak burz w jednorodnej masie zwrotnikowej bez istotnego czynnika wspomagającego konwekcje jest dosyć trudne. Burze wewnątrzmasowe tworzą się na ogół na lokalnych strefach zbieżności wiatru, dlatego sprawiają tyle problemów modelom w ich dokładnym wyliczeniu. Również dla osób, które prognozują takie sytuacja jak dzisiejsza stanowi duży problem.

Nasze łowy od kulis

Do fotografowania i filmowania burz z powietrza używamy także drona, który ma pełne nastawy manualne jak nasze aparaty używane na ziemi. Odporny jest także na wiatr, co ostatnio testowaliśmy, filmując silną burze.

Położenie opadów i burz możecie śledzić w linku poniżej