Ostatnie dni przynosiły potężne gradobicia na południu Europy. Jednak to co wydarzyło się w poniedziałek 24 lipca na północy Włoch przejdzie do historii meteorologii. To był największy zanotowany grad w historii Europy. Gradobicia zagroziły samolotom. Zniszczone są uprawy i setki aut.
Grad nęka mieszkańców południowej Europy od wielu dni
Akurat w środę, gdy powstała ta wiadomość szczęśliwie pogoda na południu uspokoiła się. Jednak ostatnie dni był to istny koszmar dla mieszkańców pasa od północnych Włoch, przez Słowenię, północ Chorwacji, po południową Rumunię.
Powyżej raporty zgłoszone do bazy ESWD. Zielone trójkąty to miejsca, w których zgłoszony został bardzo duży grad. Widzimy, że prócz wskazanych powyżej krajów duży grad spadł również na południowym wschodzie Francji, na południu Niemiec, czy w Austrii. Silne superkomórki burzowe przechodzą (właściwie to przechodziły do wczoraj) w południowej Europie praktycznie od kilkunastu dni. Związane było to z napływem bardzo ciepłych mas powietrza w region oraz przechodzeniem niżów, które tworzyły się nad rozgrzanymi wodami Morza Śródziemnego. Przeczytaj również: Potężny upał w prognozach pogody dla Polski
Grad o średnicy 19 cm. To największa kula gradowa w historii Europy
W poniedziałek 24 lipca padł rekord pod względem wielkości kuli gradowej odnotowanej nad Europą. Grad, który spadł w miejscowości Azzano Decima na północy Włoch miał średnicę 19 cm. Poniżej fotografia, której autorką jest Marilena Tonin.
Dane te zostały potwierdzone. Dlatego też uznaje się, że grad wielkości 19 cm jest nowym rekordem Europy. Jako ciekawostkę dodajmy, że poprzedni rekord w tej dziedzinie padł raptem 5 dni wcześniej, również na północy Włoch. W regionie Wenecji, w miejscowości Carmignano di Brenta zanotowano grad o średnicy 16 cm. Jednocześnie dodajmy, że do rekordy Świata brakuje jeszcze 1.5 cm. Kule gradowe o średnicy 20.5 cm zanotowano w lipcu roku 2010 w Dakocie Południowej.
Czy burze będą w Polsce groźne w kolejnych dniach?
Dwa ostatnie dni przyniosły nam silne burze w Polsce. Na południowym wschodzie kraju przechodziły bardzo aktywne elektrycznie ośrodki burzowe. Padał grad, a burze niosły nawalne opady deszczu. Z powodu zalegania nad Polską gorących mas powietrza burze w Polsce niosły sporo wyładowań atmosferycznych. Dziś (środa) w kraju również pojawiają się burze. Jednak nie są i nie będą one już tak groźne jak te z poniedziałku i wtorku.
Czwartek przyniesie nam poprawę aury. Burze wrócą do kraju prawdopodobnie w piątek, jednak większy grad nam nie grozi. Ośrodków konwekcyjnych w Polsce będzie całkiem sporo, jednak wszystko wskazuje na to, że nie powinny być to komórki dobrze zorganizowane. Za to burze w weekend mogą być już groźne. Już na sobotę modele pogodowe widzą silniejszą, głęboką konwekcję, która przynieść może groźniejsze zjawiska burzowe w kraju.
Silne burze występowały będą w Polsce również w przyszłym tygodniu w Polsce. Jednak, czy niosły będą ze sobą bardzo groźne zjawiska towarzyszące? Trochę za wcześnie aby pisać tutaj dokładne szczegóły, jednak wiedzmy, że weekend i przyszły tydzień przyniosą w kraju dynamiczną, lokalnie groźną pogodę. Rekord Europy w wielkości gradu oczywiście (na szczęście) nie padnie, jednak pogoda również może być groźna.