Groźna wichura możliwa na początku jesieni w Polsce. Niewykluczone są także burze z silnym wiatrem

Od kilku dni z dużą uwagą obserwujemy prognozy modeli numerycznych na końcówkę bieżącego i na początek przyszłego tygodnia. Wtedy dostać mielibyśmy się pod wpływ aktywnego i głębokiego układu niskiego ciśnienia. Do omawianego okresu pozostało jeszcze sporo czasu, co powoduje spore rozbieżności w prognozach.

Zostały nam jeszcze tylko dwa dni stabilnej pogody. Czwartek i piątek minie pod znakiem przyjemnej i letniej aury. Typowej dla okresu panowanie wyżu, zostawać będziemy w południowo-zachodnim przepływie mas powietrza. Pomiędzy rozległą bruzdą niżową ulokowaną na północy a wyżem „RODEGANG” na południowy-wschód od Polski.

Sytuacja synoptyczna w dniu 20.09.2019 r. godzina 12 UTC

Na powyższej grafice widać początek rozwoju niżu na głównym froncie w rejonie Wysp Brytyjskich, to właśnie „ELENA” spowoduje dynamiczną wymianę masy powietrza na dużo chłodniejszą z północnego-zachodu w nocy z piątku na sobotę. O dużym załamaniu pogody pisaliśmy tutaj.

Sytuacja synoptyczna na dzień 21.09.2018 r. godzina 00 UTC

Po wyżowej pogodzie końcówka tygodnia przyniesie niemałe zamieszanie w pogodzie. Stery nad pogodą przejmie wyraźna strefowa cyrkulacja atmosfery transportująca ogromne ilości mas powietrza znad Oceanu Atlantyckiego w głąb kontynentu europejskiego. Zrobi się wyraźnie chłodniej, nie zabraknie opadów atmosferycznych, silnego wiatru i sporych wahań ciśnienia. Aura niekorzystnie wpływać będzie na nasze samopoczucie.

Możliwe uderzenie głębokiego niżu 

Końcówka lata i okres wczesnej jesieni to okres, gdy Ocean Atlantycki jest szczególnie aktywny. Nasila się wyraźnie prąd strumieniowy. Spowodowane jest to coraz mocniejszym ochładzaniem północnych obszarów. Pomiędzy północą a południem przebiega główny front. Wzdłuż niego tworzy się silny prąd strumieniowy (ang. jet stream). Szczególnie silny jest on zimą, gdy między północą a południem występuje największa różnica temperatury.

Z prądu strumieniowego korzystają także ludzie. Lot samolotu zgodnie z kierunkiem przebiegu prądu strumieniowego zmniejsza czas przelotu, jak i też spalanie paliwa. Natomiast lecąc odwrotnie wydłuża się czas przelotu, jak i też wzrasta zużycie paliwa lotniczego.

Prąd strumieniowy odgrywa również kluczową rolę w rozwoju i podtrzymywaniu układów niskiego ciśnienie, niejednokrotnie, powodując ich znaczną intensyfikacje. Niże baryczne czerpią energię z różnic temperatur, dlatego istotne jest „dostarczenie” świeżego paliwa w tylnej części niżu, gdzie napływa wyraźnie chłodniejsze powietrze.

W piątek na zachód od Wysp Brytyjskich, na głównym froncie polarnym dojdzie do rozwoju zaburzenia falowego, które w korzystnych warunkach zacznie się pogłębiać i przemieszczać na wschód Europy, utworzy się niż baryczny, jaki następnie wykształci swój własny system frontów atmosferycznych.

W sobotę centrum niżu  blisko Anglii, niedzielę najprawdopodobniej nad krajami Beneluksu 

Młody niż baryczny przemieszczać powinien się według obecnych prognoz po południowej stronie rozległej, górnej zatoki niżowej.

Prognozowane ulokowanie pogłębiającego się układu niskiego ciśnienia w sobotę o godzinie 23. Spodziewany obszar opadów za okres jednej godziny, temperatura oraz ciśnienie, model GFS

Korzystając m.in z adwekcji wirowości cyklonalnej pod postacią prądu strumieniowego niż ten stale będzie się pogłębiać

Po południowej, południowo-zachodniej stronie niżu narastać będzie gradient baryczny. Warto zwrócić uwagę na rozbudowujący się wyż znad Azorów, dodatkowo powodujący duży gradient ciśnienia na stosunkowo niewielkim obszarze, w strefie wyraźnego osiadania chłodnego powietrza.

Prognozowane maksymalne porywy wiatru w rejonie Wysp Brytyjskich, ale także Krajów Beneluksu w nocy z soboty na niedzielę mogą przekroczyć nawet 100 km/h, powodując szkody. Niewykluczone, że spełnione zostaną kryteria dla orkanu.

Polska dostanie się najpierw pod wpływ ciepłego wycinka niżu

Z prognoz modeli numerycznych wynika, że pod wieczór nasza część Europy zacznie dostawać się w zasięg zatoki pogłębiającego się niżu, którego centrum według obecnych obliczeń przemieszczać powinno się znad krajów Beneluksu nad Niemcy. Z południowego-zachodu napłynie na krótki okres czasu dużo cieplejsze powietrze. Widać jednak spore rozbieżności pomiędzy modelami numerycznymi, raz układ niżowy jest głębszy, raz płytszy, ulokowanie jego również ulega zmianom. Więcej informacji będzie można podać bliżej piątku, gdy do wyliczeń dołączą modele mezoskalowe i zostanie mniej czasu. Oprócz modelu GFS, szanse na wichurę sugeruje  m.in europejski ECMWF.

Proces napływu i wyparcia cieplejszego powietrza na wysokości izobarycznej w nocy z niedzieli na poniedziałek i na początku nadchodzącego tygodnia doskonale obrazują poniższe grafiki dla poziomu 850 hPa (1550 m n.p.g) model GFS. W przypadku tak dynamicznej sytuacji należy mieć jednak na uwadze, że wyliczenia ulegać mogą dalszym, kluczowym zmianom.

Tylko spójrzcie jak dużo chłodniejsza masa powietrza napłynie w tylnej części układu niskiego ciśnienia. Na wysokości 850 hPa, czyli 1500 m n.p.g spodziewane są nawet wartości ujemne w poniedziałek.

Tak jak pisaliśmy, aktywnemu i głębokiemu układowi niskiego ciśnienia towarzyszyć mogą opady deszczu a nawet burze. Pierwsza strefa opadów wystąpić może w nocy z niedzieli na poniedziałek, na aktywnym froncie ciepłym. Miejmy jednak na uwadze, że prognozy te ulegać mogą zmianom. Następnie na froncie chłodnym i zokludowanym.

Prognoza opadów, ulokowania niżu i zachmurzenia w okresie od 23.09.2018 r. 18 UTC do 24.09.2018 r. godzina 18 UTC.

Niewykluczone burze z silnym wiatrem

W przypadku pojawienia się głębokich układów niskiego ciśnienia niejednokrotnie pojawiają się burze. Chwiejność termodynamiczna jest zazwyczaj niewielka, ale kluczową rolę odgrywa tutaj silny przepływ mas powietrza i co za tym idzie podwyższone pionowe uskoki wiatru. Wielokrotnie na obszarze Polski obserwowane były rozległe liniowe formacje burzowe, nawet z segmentami liniowymi. Podczas przechodzenia gwałtownego, wtórnego niżu o imieniu „Cyryl” wystąpiła nawet trąba powietrza. Takie zdarzenie miało miejsce w 2007 roku w styczniu, gdy w wielu miejscach naszego kraju wystąpiły aktywne elektrycznie burze z silnym wiatrem. Wtedy nie tylko wiatr z gradientu przyniósł duże szkody, ale także konwekcyjne porywy.

Do omawianego terminu pozostało jednak stosunkowo dużo czasu, ale prawdopodobieństwo burz przy takiej sytuacji jest podwyższone, zatem nie tylko groźny może być wiatr z gradientu ciśnienia, ale także porywy konwekcyjne przekraczające miejscami 100 km/h. Nie wszystkie drzewa straciły jeszcze liście, zatem szkody wiatrowe po przejściu takiego głębokiego układu niżowego mogą być znaczne.

Najsilniejsze porywy wiatru po południowej, południowo-zachodniej stronie niżu barycznego

Duże zagęszczenie izobar, dynamiczne osiadanie chłodnego powietrza sprzyjać ma wietrznej aurze. Pomiędzy rozbudowującym się wyżem z okolic Wysp Brytyjskich a niżem rejonu państw bałtyckich występować ma bardzo duży gradient ciśnienia, przyczyni się on do występowania najprawdopodobniej bardzo silnych porywów wiatru punktowo nawet powyżej 90 km/h. Oczywiście siłę, dokładny czas trwania przewidzieć będzie można bliżej weekendu, bądź dopiero w sobotę. Sytuacja ta jest dynamiczna i niezwykle groźna, jeśli zakładane warianty modeli sprawdzą się.

Spodziewane maksymalne porywy wiatru w okresie nocy z niedzieli na poniedziałek do wtorkowego poranka

Jeszcze wyższe prędkości wiatru prognozuje europejski model ECMWF, wyliczenia te publikujemy w ramach ciekawostki. Ulegną one jeszcze najprawdopodobniej diametralnym zmianom.

BIEŻĄCE PROGNOZY DLA MIAST TUTAJ

W kolejnych dniach informować będziemy Was na łamach portalu o zbliżającym się zagrożeniu. W przypadku sprawdzenia się prognoz, możliwe byłyby duże szkody na sporym obszarze Polski. Zwłaszcza w poniedziałek i w nocy z poniedziałku na wtorek.

Dodaj komentarz