Morderczy upał 40 stopni. Czy zwrotnikowe powietrze wleje się do Europy

Do kraju napływa ciepłe powietrze, więc coraz bardziej marzy mi się upał. Wraz z nim letnie widowiskowe nocne burze. Każdy kto mnie zna wie, że zjawiska burzowe ładują mnie pozytywną energią, więc czekam na te nocne, aktywne burze jak na zbawienie. Oczywiście do tego potrzebne są wysokiego temperatury i podwyższone wartości energii CAPE. To jeszcze przed nami. Tymczasem zróbmy sobie wycieczkę na dość dalekie południe. Tam znajdziemy bardzo wysokie temperatury.

Upał w Afryce uderzył szybciej niż w poprzednich latach

Upał na ten moment zbliża się do krańców południowych Europy dość zachowawczo. W najbliższym czasie nie widać silnego napływu zwrotnikowych, gorących mas powietrza znad Afryki. Oczywiście, choćby w środę, czy czwartek w naszym regionie zrobi się naprawdę ciepło. Jednak to nic w porównaniu z tym co dzieje się na południe od Europy.

Potężny upał panuje choćby w Libii, gdzie wartości temperatury przekraczają 40 stopni. W wielu miejscach w Afryce, czy na Bliskim Wschodzie temperatury sięgają 45-46 stopni. To już upał morderczy. Kilka dni tremu w Senegalu zanotowano 47 stopni Celsjusza. To najwyższa temperatura na naszej półkuli od początku roku. W kolejnych dniach temperatury w Afryce, czy na Bliskim Wschodzie będą nadal rosły. Ciekawe, czy przełoży się to w jakiś sposób na zbliżającą się wiosnę, czy lato. Tak gorąco w kwietniu nawet w Afryce nie było dawno.

Czytaj również: Mróz na północy, lato na południu. Zima wciąż walczy

Upał w Europie coraz bliżej

Zdaje sobie sprawę, że wielu czytelników średnio obchodzi temperatura w Afryce. Jednak, tak jak wspominałem powyżej, upał marzy mi się już od wielu dni. Szukam go więc nawet w dość egzotycznych miejscach i tylko palcem po pogodowych mapach. To mi zostało. Tymczasem spójrzmy, czy jest szansa, by upał pojawił się w najbliższych dniach w Europie? Jeśli taki scenariusz jest możliwy, to oczywiście na południu kontynentu, a gorące masy powietrza wleją się na kontynent z południa. Pozostańmy więc na mapach w regionie Afryki i południowej Europy.

Jeśli mamy gdzieś szukać temperatur w okolicach 30 stopni w Europie w najbliższych dniach, to chyba musimy przyjrzeć się Hiszpanii oraz Portugalii. Już po 15 kwietnia napływać tam zaczną ciepłe, wręcz bardzo ciepłe masy powietrza. Na Półwyspie Iberyjskim zrobi się gorąco. Lecz, czy wystąpi upał? Spójrzmy.

Czy upał pojawi się w Hiszpanii już w ten weekend?

Powyższa mapa to prognoza temperatury GFS (źródło) dla Półwyspu Iberyjskiego na sobotę 16 kwietnia. Gorąco, z temperaturą powyżej 25 stopni w regionie zrobi się już od jutra. Jednak realna szansa na upał pojawi się tam w weekend. W sobotę, czy niedzielę temperatury dobijać mogą do 29 stopni Celsjusza. Przekroczenie trzydziestek lokalnie jest więc bardzo realne. Sprawdźmy teraz kiedy naprawdę gorąco może zrobić się w Polsce

Kiedy gorąco w Polsce?

Ogrzaliśmy wyziębione kości przy mapie temperatury w Afryce. Zajrzeliśmy również na Półwysep Iberyjski, gdzie w najbliższych dniach upał również może się pojawić. Jesteśmy ciekawi jak wyglądają prognozy na kolejne dni kwietnia dla Polski jeśli chodzi o temperatury powietrza. Upał w kraju w kwietniu nie wystąpi. Aż tak silnych anomalii pogodowych to się nie spodziewamy. Jednak może jest szansa, że zrobi się naprawdę gorąco?

Ciepło w Polsce w najbliższych dniach

Okres od dziś do końcówki tygodnia pomijamy. O tym, że do Polski nadchodzi ocieplenie wiemy już z poprzednich wpisów. Wiemy również, że od piątku w Polsce zrobi się znów chłodniej. Potrwa to do poniedziałku – wtorku w przyszłym tygodniu. Później w Polsce temperatury znów zaczną zbliżać się do 20 stopni. To wciąż nie będzie jednak gorąco, a raczej przyjemnie i ciepło. Nadzieje dają nam ostatnie mapy z wyliczeniami modelu GFS. Dotyczą one okolic 25-27 kwietnia. Wtedy to temperatury w Polsce mogłyby być naprawdę wysokie.

Wysokie temperatury w Polsce na koniec kwietnia.

To oczywiście bardzo daleka prognoza. Daje ona jednak nadzieję, że naprawdę gorąco zrobi się jeszcze w kwietniu. Temperatura 24-25 stopni to już lato. Kto wie, może początek maja przyniesie nam jednak upał w Polsce? Długie weekendy majowe w ostatnich latach były raczej chłodne. Jednak każdą serię trzeba kiedyś przerwać. Może tym razem w przedłużony weekend będzie naprawdę ciepło. Powtórzę jednak. Wyliczenia modeli na czas powyżej 10-14 dni mogą ulec znacznym zmianom. Nie przywiązujmy na ten moment większej wagi do konkretnych dat, czy wartości temperatury w Polsce na koniec stycznia. Pokazuję tylko, że na ten moment wygląda to optymistycznie. Zobaczymy co przyniosą nam kolejne aktualizacje modeli numerycznych.