Modele pogodowe szaleją. Okres, w którym mróz i śnieg pojawią się w Polsce właśnie został odsunięty w czasie o kilka dni. Jednak modele nadal widzą incydent zimowy w naszym regionie. Prócz daty jego wystąpienie nie zmienia się zbyt wiele. W dzisiejszym wpisie sprawdzę gdzie i kiedy spodziewać możemy się ochłodzenia i ataku zimy. Przeanalizuję modele zarówno dla Europy, jak i Polski. Zapraszam do lektury.
Mróz w najbliższe dni pojawi się, lecz będzie słaby
Pisząc, że mróz będzie słaby mam na myśli oczywiście Polskę. Mieszkańcy okolic Moskwy, czy Europy Północnej już teraz zmagać muszą się ze sporym ochłodzeniem. W centralnej Rosji spadki temperatury są już naprawdę duże, a mróz sięga -20 stopni Celsjusza.
Chłodno jest również za naszymi wschodnimi granicami, gdzie nocami temperatura spada nawet w okolice minus ośmiu, minus 10 stopni Celsjusza. Taki scenariusz dotyczy w najbliższym okresie zachodniej Rosji, Białorusi, czy całego obszaru Ukrainy. Chłodno wciąż oczywiście w Skandynawii, czy w Alpach, ale to są sprawy całkowicie normalne w tych regionach w drugiej połowie listopada. Jeszcze ciekawiej zapowiadają się prognozy na kolejne nadchodzące dni.
Zmiany w prognozach. Zanim mróz, to krótkie ocieplenie
Okazuje się, że wyliczenia modeli odnośnie ochłodzenia i możliwego ataku zimy w naszym regionie są mocno niestabilne. Jeszcze kilka aktualizacji temu wszystko wskazywało na to, że czeka nas mroźna i zimowa ostatnia dekada listopada. Okazuje się, że wpływ niżu atlantyckiego na pogodę w naszym regionie będzie większy niż prognozowano. W najbliższych dniach czeka nas nie tylko wichura nad Polską, ale i ocieplenie. Sprawdźmy prognozy temperatury modelu GFS w okresie do pierwszych dni grudnia 2021. Mają one charakter orientacyjny.
Na powyższej animacji doskonale widać co wydarzy się nad naszym regionem w pogodzie w najbliższych kilku dniach. Wraz ze zwiększonym gradientem barycznym pojawi się silniejszy wiatr. To już wiemy z porannego wpisu. Okazuje się jednak, że wraz ze wzmożonym przepływem powietrza oraz gęstym zachmurzeniem frontowym w regionie wzrośnie temperatura. Wszystko wskazuje na to, że od czwartku do końca weekendu mróz w Polsce raczej nie wystąpi. Oczywiście możliwe są lokalne przymrozki, jednak ich występowanie będzie bardzo lokalne i krótkotrwałe. Dopiero przyszły tydzień przyniesie nam spadki temperatury. Widzi to nie tylko model GFS, lecz także ECMWF, którego prognozę temperatury na 23 listopada widzimy poniżej (źródło).
Widać tutaj, że fala chłodnego, arktycznego powietrza wleje się do Europy Wschodniej i Centralnej. Mróz pojawić może się w pasie od Rosji (co oczywiste) przez Republiki Bałtyckie, Polskę oraz Czechy i Niemcy. Siarczysty mróz w ostatniej dekadzie listopada pojawi się na północy i wschodzie kontynentu. W Rosji, Szwecji, czy Norwegii temperatura spadać może nocami aż do -30 stopni Celsjusza. Prześledźmy w takim razie co dokładnie widzą modele dla naszego kraju odnośnie ochłodzenia i ewentualnych opadów śniegu.
Kiedy atak zimy i ochłodzenie w Polsce?
Ciężko jest mi pisać te prognozy odnośnie temperatury do końca listopada, ponieważ sytuacja jest mocno dynamiczna. Ośrodki baryczne są mocno przesuwane przez modele w kolejnych aktualizacjach. Co za tym idzie również przepływ mas powietrza zmienia się. Widać to w ostatnich prognozach, gdzie jeszcze kilka dni temu najzimniej miało być w naszym regionie w ostatnich 5 dniach listopada, a teraz ochłodzenie to przesunięte zostało na przełom miesięcy. Ważne jednak jest, że przed nami ostatni czas na zmianę opon na zimowe. Nie ma znaczenia, czy mróz i śnieg nadejdą 25 listopada, czy 1 grudnia. W niedługim okresie czasu pogoda zdecydowanie zmieni się z jesiennej na bardziej zimową.
Potwierdza to choćby prognoza wysokości pokrywy śnieżnej na początek grudnia. Widać tu, że praktycznie w całej Polsce możliwe będą białe krajobrazy. Oczywiście nie chce Wam dziś obiecywać, że śnieg spadnie konkretnego dnia w konkretnej miejscowości. Jednak ogólny trend w pogodzie jest taki, że nieubłaganie nadchodzi ochłodzenie i zmiana scenerii na zimową. Tym bardziej, że modele od wielu dni widzą również silniejszy mróz nad Polską. Termin jego wystąpienia jest przesuwany raz o kilka dni w przód, raz w tył. Jednak ochłodzenie i opady śniegu są coraz bliżej o czym ostrzegamy już dziś.