Końcówka kwietnia w pogodzie mocno zaskakuje. Niestety w negatywnym tego słowa znaczeniu. Do dużej części Europy spływ chłodne powietrze z kierunków północnych. Na północy kontynentu znów pojawi się mróz. Lokalnie siarczysty. Do tego przejdzie śnieżyca. Aż tak silny atak zimy nie dotyczy Polski, jednak u nas również zrobiło się nieprzyjemnie chłodno. Co więc z pogodą w majówkę? To sprawdzę w ostatniej części wpisu.
Mróz na północy. Czym będzie spowodowany?
Sytuacja baryczna na północy Europy wygląda obecnie w taki sposób, że arktyczne, chłodne masy powietrz mają prawdziwą „autostradę” dla wędrówki w kierunku Europy Centralnej, a nawet dalej na południe.
Powyżej aktualna mapa baryczna. Między Danią i Norwegią znajduje się centrum niżu. Na północnym zachodzie Europy rozbudowuje się wyż. Pomiędzy tymi ośrodkami dochodzi do silnej adwekcji chłodnych mas powietrza z północy. Zaznaczyłem Wam to białą strzałką na mapie. Dla porównania, poniżej zdjęcie satelitarne. Niestety o świcie, gdy przygotowywałem dla Was ten wpis dostępny jest tylko skan radarowy wykonany w podczerwieni. Na niebiesko zaznaczyłem tzw. język chłodu. Doskonale obrazuje to silny spływ chłodnych mas powietrza po zachodniej stronie niżu.
Zachęcam do odwiedzenia strony sat24.com w późniejszych godzinach, ponieważ będą wtedy już dostępne obrazy satelitarne w spektrum światła dziennego. Idealnie widać na nich spływ chłodu i kształtowanie się konwekcji w chłodnych masach powietrza. Przeczytaj również: Atak zimy na koniec kwietnia. Spadnie sporo śniegu
Mróz wraca do części Europy. Jak chłodno zrobi się w Polsce?
Ponieważ chłodne, arktyczne masy powietrza „ruszyły” na południe, musiało przełożyć się to na wartości temperatur. Podczas gdy jeszcze dwie doby temu w centrum Europy było lokalnie gorąco, kolejne noce przyniosą tu przymrozki.
Podczas gdy w naszym regionie temperatury nocami poniżej zera spadną tylko lokalnie, przykładowo w Skandynawii zapanuje całkiem solidny mróz. Podczas najbliższych nocy temperatury w Norwegii spadać mogą nawet w okolice -14 stopni. Piszę tu o regionach Norwegii blisko Bałtyku, wcale nie szukam miejsc położonych w regionach Koła Biegunowego. Do tego dołożyć należy dość silną śnieżycę, która trwa w regionie właściwie od wczoraj.
Przez Polskę przewędrował front atmosferyczny. Właściwie, to jeszcze dziś strefa frontowa jest na wschodzie kraju. Jednak większość Polski znajduje się już za frontem, dlatego spływa do nas chłodniejsza masa powietrza, co wyjaśniłem w pierwszej części wpisu. Dlatego też od dziś obserwujemy silne ochłodzenie. Podczas gdy w niedzielę, czy poniedziałek, temperatury w Polsce przekraczały 20-22 stopnie, dziś i jutro w wielu regionach temperatury nie będą przekraczały 10 stopni.
Podczas, gdy za dnia temperatury nie będą nas rozpieszczać, nocami pogoda w Polsce przyniesie nam przymrozki. Będą to spadki temperatury lokalnie i nie bardzo silne. Jednak w górach i na obszarach podgórskich mróz sięgać może nawet -4 stopni. Brzmi to bardzo niepokojąco pod kątem zbliżającego się weekendu majowego.
Jaka pogoda na majówkę? Zrobi się cieplej
Pamiętam jak w liceum w majówkę wyskoczyliśmy pod domki nad jezioro. Nikt wtedy nie zawracał sobie głowy prognozami pogody. To rzeczy przyziemne nijak nie pasujące do naszego buntowniczo romantycznego postrzegania Świata. Jakie było nasze zdziwienie, gdy o poranku z pomostu można było obserwować „ściętą” nocnym przymrozkiem płycizny jeziora. Teraz jestem ponad dwadzieścia lat starszy i na prognozy już zwracam uwagę. Nie zarzucam Wam wieku, jednak na pewno większość z Was również interesuje się jaka pogoda czeka nas w majówkę?
Mróz szczęśliwie nie wystąpi. Jednak upału również się nie spodziewajmy. Na szczęście od piątku zacznie robić się cieplej. Z południa napływać do Polski zaczną cieplejsze masy powietrza. Już w piątek w południowej połowie kraju temperatury sięgać mogą 14 stopni. Podobne temperatury, lecz na większym obszarze kraju pojawią się w sobotę. Noce nadal będą chłodne przynosząc lokalne przymrozki w północnej połowie Polski.
Bardzo ciepły w prognozach jest poniedziałek 1 maja. Temperatury w kraju sięgać mogą 20 stopni Celsjusza. Nieco chłodniej we wtorek i środę, jednak już widać, że silne ochłodzenie potrwa w Polsce do czwartku. Przełom miesięcy i początek maja prawdopodobnie już znacznie cieplejszy. Dopełniając prognozy na majówkę. Opadów w kraju nie powinno być dużo. Mocniej popada w sobotę, a w kolejnych dniach opady możliwe będą w południowej połowie kraju. Będą to jednak opady słabe i przelotne. Także, uśmiech na twarz, bo mróz i śnieg w majówkę nam z pewnością nie grozi.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie