Weekend majowy upływa nam pod znakiem świetnej, letniej pogody. Niestety, pogoda szykuje nam niemiłą niespodziankę. Przed nami ochłodzenie. W wielu miejscach Europy pojawi się mróz. W kraju możliwe są jeszcze przymrozki. Tradycyjnie już tzw. „Zimni Ogrodnicy” nie odpuszczą i po pierwszych, ciepłych dniach maja temperatury poszybują w dół.
„Zimni Ogrodnicy”. Mróz wróci do Europy
Na wstępie wypada wyjaśnić co właściwie oznacza termin „Zimni Ogrodnicy”. To okres przypadający w pierwszej połowie maja. Wypada w kolejne dni imienin Pankracego, Serwacego, Bonifacego oraz Zofii. Ponieważ tradycyjnie w tym okresie w naszym regionie ochładza się, powyższe cztery imiona zaczęto nazywać „Zimnymi Ogrodnikami”. W roku 2024 okres ten przypada na dni 12-15 maja. Bieżący rok nie przyniesie odstępstw od normy. Do Europy wkroczy mróz. W Polsce możliwe są przymrozki. Jednak ochłodzenie w tym roku nadejdzie wcześniej. Sprawdźmy szczegóły.
Powyżej sytuacja synoptyczna na czwartek 9 maja. W centrum Europy zalegał będzie dość silny wyż. Przyniesie to dobrą, słoneczną aurę, jednak spowoduje również silną adwekcję chłodu z północy kontynentu. Widzimy, że na granicy Rosji i Finlandii nie tylko powróci mróz, ale i pojawią się całkiem silne śnieżyce.
Powyżej mapa rozkładu mas powietrza na końcówkę pierwszej dekady maja. Widzimy wyraźny spływ chłodu z północy na południe. Jednak szczęśliwie główna „fala chłodu” spłynie na wschód od naszego kraju. Zobaczmy zatem jak przełoży się to na temperatury w Europie.
Wraca mróz. Chłód sięgnie również Polski
Wiemy już, że silny wyż z centrum Europy doprowadzi do adwekcji chłodu z północy. Wiemy również, że przypadnie to w tym roku kilka dni przez tradycyjnym okresem „Zimnych Ogrodników”, czyli okresu imienin, w którym tradycyjnie już dochodzi do ochłodzenia. Sprawdźmy zatem jaki przebieg będzie miało ochłodzenie, jakie czeka nas w maju w tym roku. Poniżej animacja prognoz temperatury dla Europy.
Z powyższej animacji wnioskuję, że najchłodniej zapowiadają się noce z 7 na 8 i z 8 na 9 maja. W tym czasie w północno zachodniej Europie pojawi się mróz. Lokalnie spadki temperatury sięgały będą -10 stopni. Jednak spokojnie, tak silne ochłodzenie w żaden sposób nie zagrozi Polsce. Nie oznacza to jednak, że „Zimni Ogrodnicy” nie przyniosą ochłodzenia również w naszym kraju. O tym za moment. Teraz spójrzmy na mapę z anomalią temperatury na opisywany okres.
Widzimy, że we wschodniej Europie temperatury pod koniec pierwszej dekady maja będą nawet o kilkanaście stopni od norm wieloletnich. Sprawdźmy teraz, co dokładnie oznacza to dla wartości temperatury w Polsce. Przeczytaj również: Załamanie pogody w Europie. Jak wygląda prognoza pogody na weekend dla Polski?
Ochłodzenie w kraju, jednak nie bardzo silne
Tak jak wspominałem, obecnie znajdujemy się w obszarze podwyższonego ciśnienia, a do Polski napływają ciepłe masy powietrza z południa i zachodu. Taki scenariusz utrzyma się jeszcze przez kilka dni. W weekend czekają nas temperatury na poziomie 24-25 stopni Celsjusza. Ochłodzenie nadejdzie dopiero w połowie przyszłego tygodnia.
Od środy temperatury w Polsce w dzień spadną w okolice 14-15 stopni Celsjusza. Na północy nawet poniżej 10 stopni za dnia. W nocy z środy na czwartek i z czwartku na piątek nie można wykluczyć, że na północy kraju pojawią się przymrozki. Mróz nie wystąpi, a i spadki temperatury w okolice zera powinny być lokalne i dość krótkotrwałe. Od przyszłego weekendu temperatury znów zaczną rosnąć. Widzimy więc, że ochłodzenie sięgnie Polski, jednak nie będzie tak silne, jak we wschodniej i północno wschodniej Europy, gdzie nawet pojawi się mróz. „Zimni Ogrodnicy” nie odpuszczą, jednak w tym roku nie przyniosą silnego załamania pogody, ale możliwe są też przymrozki w Polsce.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie