W naszym regionie panuje obecnie silne ocieplenie. Nie oznacza to jednak, że mróz odpuścił. Przeciwnie, wraz z nadejściem grudnia, ujemne temperatury powrócą. Jak będzie u nas, opisywał będę w drugiej części dzisiejszej prognozy. Wiemy jednak na pewno, że na północy Europy spadki temperatury będą bardzo silne. Na początek spójrzmy, jak wyglądał będzie atak zimy na północy w najbliższym czasie.
Mróz i atak zimy na północy. Zima coraz silniej daje o sobie znać
Podczas gdy w naszym regionie temperatury powietrza znów sięgają 15 stopni Celsjusza, mróz i zima ani myślą odpuszczać w północnych regionach Europy. Co prawda fala ciepłego powietrza dotrze we wtorek nawet do Finlandii i północno-zachodniej Rosji, jednak nie na długo. Już od środy na północ kontynentu powróci bardzo chłodne powietrze arktyczne.
Powyżej prognoza temperatury na Mikołajki. Widzimy, że mróz na północy Europy sięgał będzie nawet -30 (i niżej) stopni Celsjusza. Najchłodniej z początkiem grudnia zrobi się na północy Skandynawii, oraz w północnej i północno zachodniej Rosji. Silne spadki temperatury sięgną również centralnej Rosji, w tym Moskwy, gdzie na początku grudnia mróz również sięgał będzie -25 stopni Celsjusza. Tak duże spadki temperatury pozwolą na przyrost pokrywy śnieżnej.
Cały czas najbardziej aktywne ośrodki niżowe spychane są na północy Europy. Przynosi to oczywiście liczne śnieżyce w pasie od Skandynawii po północną i centralną Rosję. Utrzymujący się w tych regionach całodobowy mróz ułatwia dość silny wzrost pokrywy śnieżnej. Potwierdza to powyższa mapa. Cała północna Europa na początku grudnia już z solidną grubością pokrywy śnieżnej.
Zima w pozostałej części Europy jeszcze mocno lokalnie
Obserwując nawet powyższe mapy widzimy, że zima szaleje na północy kontynentu, jednak na pozostałym obszarze śniegu i mrozu za bardzo nie widać. To przez wyże, które jeden po drugim budowały będą się w centrum i na południu kontynentu. Wyże te blokują docieranie śnieżnych niżów do większości regionów Europy.
Z jednej strony wyże blokują opady śniegu w naszym regionie. Z drugiej zaś obecność wyżu w tym miejscu Europy zapewnia nam dość stabilną, późnojesienną aurę w regionie. Mróz nawet jeśli będzie pojawiał się poza północnym wschodem i północą Europy, nie będzie siarczysty. Spadki temperatury będą nieco silniejsze we wschodniej Turcji oraz w Alpach. To oczywiście spowodowane będzie ukształtowaniem terenu. Podobnie rzecz ma się, jeśli chodzi o opady śniegu. Te występowały będą w najbliższym czasie właściwie wyłącznie w Alpach (poza północą Europy, o której pisałem już wcześniej). Prognozy dla naszego regionu Europy nie wyglądają więc zbyt optymistycznie dla fanów białego krajobrazu i niskich temperatur. Zobaczmy zatem jak wygląda to dokładnie w prognozach dla naszego kraju.
Kiedy silniejszy mróz wróci do Polski?
Poniekąd trochę na powyższe pytanie już odpowiedziałem w poprzednim akapicie prognozy. Jednak sprawdźmy dokładnie jaka pogoda czeka nas w Polsce do końca listopada oraz w pierwszych dniach grudnia. Zacznijmy od temperatury. Poniżej animacja.
Po prześledzeniu powyższej animacji z prognozą temperatury na koniec listopada i pierwszą dekadę grudnia, jedno wiemy na pewno. Do kraju nie dotrze mróz tak siarczysty jaki pojawi się w najbliższym czasie na północy kontynentu. Wraz z nadejściem grudnia ze wschodu dotrą do nas nieco chłodniejsze masy powietrza. Temperatury na wschodzie spadać będą nocami w okolice -2, lokalnie może nawet -4 stopni. Jednak na chwilę obecną nie widać w prognozach dla Polski spektakularnych spadków temperatury, czy silnego atak zimy. Sprawdź również prognozę pogody na cały grudzień 2024.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie