Mróz znów w Polsce, opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Spodziewane niebezpieczne oblodzenie dróg i chodników w nocy z piątku na sobotę.
Mróz wraca do Polski
Dziś w czasie przechodzenia frontów i po ich przejściu obserwujemy wyraźne ochłodzenie, które jest spowodowane napływem chłodniejszej masy powietrza pochodzenia arktycznego i nocnymi rozpogodzeniami w suchszym powietrzu. Dodatkowo od północnego-zachodu na południowy-wschód przechodzi drugorzędny front chłodny, za którym spływa główny strumień chłodnego powietrza. Już wczoraj nastąpił rozwój od godzin wieczornych mobilnego układu wyżowego, który powoduje raptowne rozpogodzenia w północnej, centralnej i zachodniej części kraju. W sobotę centrum wyżu będzie nad Czechami i południem Polski. Mróz obejmie spory obszar kraju w nocy.
SIGNIFICANT IMGW-PIB, 12.02.2022, 00 UTC
Na skutek pogodnej aury temperatura w znacznej części kraju spadnie nieco poniżej zera, na Pomorzu i Mazurach nawet do -5°C. Natomiast w górach i na obszarach podgórskich mróz będzie dwucyfrowy. Po nocnych spadkach temperatury poniżej zera, w ciągu dnia oczekiwany jest szybki wzrost i temperatura dodatnia w wielu miejscach. Należy jednak podkreślić, że kulminacyjna faza ochłodzenia przypadnie na noc z soboty na niedzielę, wtedy to mróz będzie największy na południu. Kolejne noce już zdecydowanie cieplejsze.
Anomalia w polu ciśnienia na 12.02.2022, 00Z dla Europejskiego Obszaru Synoptycznego i obszarów przyległych
Płytki niż przechodził przez Polskę w piątek wraz systemem frontów atmosferycznych. Najbliższe noce przyniosą mróz
W piątek przez nasz kraj przechodził płytki niż z układem frontów atmosferycznych. Dlatego obserwowano zachmurzenie duże z postępującymi od północnego zachodu większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami za sprawą napływu suchszej i chłodniejszej masy powietrza. Na przeważającym obszarze Polski zdarzyły się opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Głównie w Sudetach nastąpił grubości pokrywy śnieżnej o około 6 cm w Sudetach. Jeśli chodzi o temperaturę, to w najcieplejszym momencie dnia było 1°C miejscami w Wielkopolsce i na Ziemi Łódzkiej, około 4°C na przeważającym obszarze, do 9°C w Małopolsce. Wiatr był umiarkowany, miejscami porywisty, z kierunków południowych i zachodnich. Nad morzem porywy wiatru do 60 km/h, na Przedgórzu Sudeckim do 55 km/h oraz w górach do 70 km/h i tam lokalnie zawieje i zamiecie śnieżne. Pojawiły się pojedyncze wyładowania atmosferyczne w Wielkopolsce na skutek głębszej konwekcji. Mróz jeszcze nie wystąpił.
Noc z piątku wschodzie i południu kraju przyniesie na ogół zachmurzenie umiarkowane i duże. Z przelotnymi opadami śniegu i deszczu ze śniegiem. Natomiast na pozostałym obszarze zachmurzenie na ogół umiarkowane i od północnego zachodu zanikające opady śniegu i deszczu ze śniegiem. W najchłodniejszej części nocy będzie mróz od -5°C do -1°C. Wyższe wartości miejscami nad morzem około 1°C oraz chłodniej w rejonach podgórskich Karpat, tam około -8°C. Z powodu dziennych i wieczornych oraz nocnych opadów. Jak i też obniżenia się temperatury poniżej zera, wystąpi masowe oblodzenie dróg i chodników. Wiatr będzie umiarkowany, lokalnie porywisty, północno-zachodni i zachodni. Nad morzem porywy wiatru do 55 km/h, w górach do 60 km/h. W górach lokalnie zawieje i zamiecie śnieżne.
Temperatura nad ranem w sobotę według kanadyjskiego GEM
