Każdy kto był dziś na dworze wie, że pogoda jest mocno niesprzyjająca. Do niskim temperatur dochodzi przenikliwy, wiejący z zachodnich kierunków, a w kolejnych godzinach na coraz większym obszarze z północy. Często pytacie nas o ocieplenie. Przeanalizowałem modele pogodowe pod kątem wysokich temperatur. Widać światełko w tunelu, jednak czy to już wiosna? Sprawdźmy.
Zanim ocieplenie, kilka chłodniejszych dni i nocy
Najbliższe kilkadziesiąt godzin to niezbyt wysokie temperatury w regionie. Dziś przez Polskę przemieszcza się front atmosferyczny. Ponieważ jest to front chłodny, to za nim do kraju spływają chłodniejsze masy powietrza z północy.
W skutek spływu chłodniejszych mas z północy po pierwsze czekają nas kolejne chłodne godziny w regionie. Mróz w nocy z soboty na niedzielę sięgał będzie na wschodzie Polski nawet -5 stopni. W górach i na obszarach podgórskich spadki temperatury będą jeszcze większe. Jutro natomiast kolejny chłodny dzień. Ponieważ chłodne powietrze z północy jest dość chwiejne, to w połączeniu z dużym gradientem pionowym temperatury czekają nas konwekcyjne opady śniegu, może nawet burze.
W podobnych temperaturach upłyną nam kolejne dni i noce. W pierwszej części przyszłego tygodnia za dnia termometry pokazywały będą zaledwie do 4-6 stopni. Nocami nadal pojawiał będzie się mróz. Nie będą to wielkie spadki temperatury, jednak ocieplenie w najbliższych dniach do Polski nie przyjdzie. To ma być jednak wpis optymistyczny, o nadejściu wiosny, więc spróbuję poszukać pozytywów. Przeczytaj również: Niszczące wichury w marcu w Europie. Jak silny wiatr dotrze do Polski?
Ocieplenie pod koniec tygodnia w części Polski
Aby poszukać pozytywnych wiadomości dla fanów ciepła i wyższych temperatur musimy przenieść się z prognozą w drugą część tygodnia. Do tego najlepiej wsiąść w pociąg, czy jakikolwiek środek lokomocji i przetransportować się na południe Polski. To właśnie tam temperatury prawdopodobnie przez krótki czas będą nas raczyć iście wiosennymi wartościami.
Bliżej przyszłego weekendu nad Bałtykiem przemieszczał będzie się bardzo aktywny i głęboki niż. Po jego południowej stronie (czyli do Polski) napływało będzie bardzo ciepłe powietrze z południa kontynentu. Dlatego też na południu kraju termometry w piątek, czy sobotę pokazywać mogą nawet to 15 stopni Celsjusza. To już temperatury iście wiosenne. Szkoda tylko, że ocieplenie to nie zbiegnie się w czasie z doskonałą, słoneczną pogodą. Niestety, w skutek wspomnianego powyżej niżu czeka nas w tym okresie dynamiczna aura z silnym wiatrem i dużą ilością opadów. Jednak obiecałem znaleźć ocieplenie w prognozach i takowe znalazłem. Spójrzmy teraz, czy wiosenne temperatury mają szanse zostać z nami na dłużej.
Czy wiosna zawita do Polski na dłużej?
We wpisie opisałem już, że najbliższe kilkadziesiąt godzin to raczej niskie, bardziej zimowe niż wiosenne temperatury. Powyżej pokazałem, że pod koniec tygodnia czeka nas ocieplenie, a na południe kraju napłyną bardzo ciepłe masy powietrza. Sprawdźmy zatem, czy taki scenariusz z ciepłem utrzyma się w kraju na dłużej. Poniżej animacja prognoz temperatury modelu GFS do połowy miesiąca.
Niestety powyższa animacja rozwiewa nasze nadzieje na dłuższe ocieplenie i nadejście wiosny. O tym, że przez kilka dni i nocy będzie chłodno już pisałem. Jednak bardzo źle wyglądają prognozy na kolejny weekend. Według modelu GFS ocieplenie potrwa raptem w czwartek i piątek (i tylko w południowej połowie kraju). Już w sobotę (zwłaszcza nocami) do Polski wrócą chłodne masy powietrza. Nocami powróci mróz. Za dnia tylko kilka stopni powyżej zera. I takie temperatury utrzymają się wg. prognoz aż do połowy miesiąca. Co będzie dalej? To zbyt odległe prognozy. Na ten moment niestety prognozy pogody dla Polski wskazują, że ocieplenie będzie chwilowe, a wiosny w ciepłym i słonecznym wydaniu nie widać.