W prognozach pisaliśmy, że w dniu dzisiejszym nad Polską dojdzie do rozwoju wielu komórek burzowych. Pisaliśmy również o tym, że burze wystąpią w pasie od zachodniego pomorza, przez Wielkopolskę, Kujawy, aż po Ziemię Świętokrzyską.
Wiele zaczyna wskazywać na to, że prognozy się sprawdzą. Mamy kilka minut po południu, a na skanach satelitarnych widać dość gwałtowny rozwój konwekcji w pasie zaznaczonym na poniższym skanie satelitarnym.
Źródłem powyższej grafiki jest serwis sat24.com. Widać tutaj jak na wspomnianej we wcześniejszym akapicie linii dochodzi do rozwoju chmur kłębiastych. Pierwsze z nich generują już wyładowania atmosferyczne. Tak jest na północny zachód od Poznania. Pierwsze wyładowania padają również na Śląsku.
Co najważniejsze dla miłośników zjawisk burzowych z centralnej Polski? W tym obszarze doszło do rozpogodzeń, słońce operuje, co bardzo dobrze prognozuje na najbliższe godziny pod kątem burz. W naszej ocenie najbardziej zagrożonym burzami terenem w przeciągu najbliższych godzin są Kujawy, Ziemia Łódzka i zachód Mazowsza. Czy mamy rację? O tym dowiemy się w przeciągu kilku nadchodzących godzin.
Zachęcamy również do śledzenia naszego radaru burz i opadów.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie
Trzymajmy kciuki!
Ale i tak jestem sceptycznie nastawiony. Trzeba czekać na lipiec i sierpień, żeby jakieś spektakularne niespodzianki pogodowe okrasiły upalne lato majestatem swej mocy.
2015 – było. 2016 – nie było. 2017 – było. 2018 – nie było. 2019…
Oczywiście mowa o widowiskowości zjawisk, a nie o szkodliwości, której nikt nie chce. Ma być widowiskowo, ale bezpiecznie. Ten warunek. I pod takim warunkiem można ekscytować się ekstremami pogodowymi.