Pogoda. Atak zimy coraz bliżej. Wcześniej przejdą burze z gradem przez Polskę

W poniedziałek Polska znajduje się w zasięgu rozległej bruzdy niskiego ciśnienia, która rozciąga się od Skandynawii aż po Europę Zachodnią. Przez nasz kraj z południowego-zachodu na północny-wschód zalega pofalowany front atmosferyczny rozdzielający mocno zróżnicowane fizycznie masy powietrza. Przed frontem zalega masa zwrotnikowa, natomiast tuż za nim arktyczna płynąca aż z rejonu Grenlandii.

SIGNIFICANT IMGW-PIB na dzień 11.05.2020, 12 UTC Widoczna strefa pofalowanego frontu atmosferycznego i poprzedzająca ją linia zbieżności wiatru dolnego. Przed frontem w kolejnych godzinach powstaną gwałtowne burze, które mogą przybrać formę nawet superkomórek burzowych i struktur wielokomórkowych.

Prognozowany obszar burz w poniedziałek na obszarze Polski przez synoptyków Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW-PIB)

Będą to zarówno struktury superkomórkowe, jak i też wielokomórkowe. Niewykluczone, że wzdłuż frontu dojdzie do powstania zjawiska training storms, co skutkować może powstawaniem tzw. kolejek konwekcyjnych i występowaniem dużych akumulacji opadów.

Pierwsza burza superkomórkowa pojawiła w rejonie Makowa Mazowieckiego, co potwierdzają synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W kolejnych godzinach na wyżej ukazanych obszarze będzie przybywać. W czasie zjawisk konwekcyjnych deszcz 15 mm do 25 mm, lokalnie do 35 mm oraz porywy wiatru do 90 km/h. Miejscami mogą wystąpić opady gradu o średnicy do 2-3 cm, zwłaszcza z burz zawierających mezocyklon. Niewykluczone powstanie trąby powietrznej, chociaż nie jest to duże ryzyko.

https://www.facebook.com/burzaalertimgw/photos/a.111183850587293/114551920250486/?type=3&theater

Popołudniu burz może być najwięcej na obszarze od Suwalszczyzny i Podlasia po Opolszczyznę i Dolny Śląsk. Dodatkowo pomiędzy północnym-zachodem a południowym-wschodem występuje 22 stopniowy kontrast termiczny.

Pogoda. Gdzie spadnie śnieg najbliższej nocy?

Podczas nadchodzącej nocy opady deszczu zaczną przechodzić w deszcz ze śniegiem i śnieg. Opady białego puchu wystąpią nie tylko w górach, ale także na nizinach.

Początkowo we wschodniej połowie kraju zanikające burze, możliwy grad. Miejscami, zwłaszcza w pasie od północnego wschodu przez centrum kraju po Opolszczyznę, opady deszczu przechodzące w deszcz ze śniegiem i śnieg i tam prognozowane sumy opadów do 25 mm oraz przejściowy przyrost pokrywy śnieżnej od 1 cm do 5 cm. W Sudetach opady śniegu, a w rejonach powyżej 500 m n.p.m. przyrost pokrywy śnieżnej do 10 cm. Temperatura minimalna od -1°C do 2°C; cieplej na zachodnim wybrzeżu i w Małopolsce około 3°C, a na Podkarpaciu do 6°C. Wiatr umiarkowany i dość silny, okresami do 65 km/h, północno-zachodni, początkowo na Podkarpaciu, południowo-zachodni. Wysoko w górach porywy wiatru do 100 km/h – poinformowała Barbara Wrona z IMGW-PIB.

Prognozowany obszar opadów i chmur, ale także burz w poniedziałek i noc z poniedziałku na wtorek

W nocy opady zaczną przechodzić w deszcz ze śniegiem i śnieg. Obszary zaznaczone na niebiesko i pomarańczowo. Niewykluczone, że krajobrazy zabielą się nawet w Warszawie.

Prognozowany zasięg pokrywy śnieżnej w godzinach porannych we wtorek. Najwięcej śniegu zalegać ma rano na Warmii i Mazurach oraz Podlasiu. Gdzieniegdzie biało ma być w centrum, natomiast w Sudetach i Tatrach śnieg zalegać będzie cały dzień. Na nizinach pod wpływem dodatniej temperatury biały puch szybko stopnieje.

Aktualna temperatura w Polsce tutaj

Położenie opadów i burz tutaj