Nasza część Europy w dalszym ciągu pozostaje pod wpływem cyrkulacji strefowej o składowej zachodniej. Napływa do nas wilgotna masa polarno morska z zachodu, północnego-zachodu, która w warunkach zwiększonego przepływu mas sprzyja tworzeniu się chmur kłębiasto-deszczowych, z którym występują opady i burze.
Pomiędzy dolną a środkową troposferą zaznacza się duży pionowy gradient temperatury, co w środowisku wilgotnej masy polarno morskiej, operacji słonecznej skutkuje rozwojem struktur konwekcyjnych.
Chmury Cumulonimbus przybierają nie tylko postać pojedynczych komórek konwekcyjnych, ale także struktur wielokomórkowych. W czasie ich przechodzenia występują deszczu, krupy, miejscami może być to drobny grad i wiatr do 60-70 km/h. Komórki burzowe są zazwyczaj słabo rozbudowane, dlatego aktywność elektryczna jest niewielka.
W ostatnich 120 minutach systemy detekcji i lokalizacji wyładowań atmosferycznych zanotowały wyładowania atmosferyczne na południowy-zachód od Zielonej Góry. Grzmiało również na północ od Leszna.
Słabe burze odnotowano również na Pomorzu Zachodnim, na południe i południowy-zachód od Koszalina. Najwięcej wyładowań atmosferycznych odnotowano w Wielkopolsce.
Burze przeszły m.in w rejonie Grodziska Wielkopolskiego i na północ od Poznania. W kolejnych godzinach prawdopodobne są następne burze. Zwłaszcza na zachodzie i północy kraju.
Według SIGNIFICANTU IMGW-PIB przez Polskę wędruje front chłodny. To właśnie w jego obrębie obserwowane są burze.
Dane z systemu detekcji i lokalizacji wyładowań atmosferycznych za ostatnie 120 minut na obszarze Polski.
Dane radarowe z polskiej sieci radarów meteorologicznych POLRAD dobrze ukazują zasięg dziennej konwekcji. Pod wieczór atmosfera zacznie się stabilizować i burze zaczną zanikać. Opady pochodzenia konwekcyjnego utrzymają jeszcze w porze nocnej.
Bieżące położenie opadów i burz poniżej