Pogoda. Burze zbliżają się od południa do Polski. Wzrasta aktywność konwekcji

Wiele modeli sugerowało, że dzisiaj w ciągu dnia ilość burz może być ograniczona, ale punktowo zdolne mogą być do generowania niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych na swojej trasie. Wyładowania atmosferyczne zanotowano w ciągu ostatnich 120 minut na Mazowszu, grzmiało w pobliżu takich miejscowości jak Pułtusk, Maków Mazowiecki. Pioruny odnotowano także w rejonie Lidzbarka, Żuromina. Burze pojawiły się m.in także w okolicach Iławy na Warmii i Mazurach. Obecnie strefa burz znad Ostrawy zbliża się do Opolszczyzny. Kolejna zbliża się do Małopolski znad Słowacji.

Większość modeli numerycznych miało racje, ograniczając niemal do minimum ilość burz nad Polską. Kluczowa do rozwoju ilości chmur Cumulonimbus jest chwiejność termodynamiczna, ale także zbieżność termodynamiczna i rozkład wilgotności na poszczególnych poziomach izobarycznych.

Konwekcja formująca się dziś miejscami nad Polską jest w postaci wewnątrzmasowej, czyli chmury Cumulonimbus powstają na lokalnych strefach zbieżności wiatru bez współudziału frontu.

Taki typ konwekcji jest najtrudniejszy do prognozowania dla modeli, ponieważ obszary konwergencji zajmują małe obszary i tylko modele o bardzo wysokiej rozdzielczości są w stanie wyliczyć konwekcję. Oczywiście nie idealnie, ponieważ prognozowanie burz należy do najtrudniejszych. Zwłaszcza tych, które tworzą się wewnątrzmasy bez istotnego wspomagania na skalę synoptyczną.

Te same modele na godziny wieczorne oraz nocne prognozują istotny wzrost aktywności burzowej. Z wyliczeń ich wynika, że pojawi się nieco większa ilość obszarów wznoszenia oraz zbieżności wiatru dolnego, które spowodują dynamiczne wymuszenie wznoszenia.

Niejednokrotnie burze tworzą się także na granicy wypływu. Silniejsze komórki burzowe, ale także mezoskalowe układy konwekcyjne niejednokrotnie generują silny prąd zstępujący. Jest to tzw. granica wypływu, niejednokrotnie prowadzi to do rozwoju burz przed czołem np. innego systemu burzowego.

Dzisiaj taki scenariusz wydaje się być całkiem prawdopodobny. Już teraz widać, że wyraźny wzrost aktywności burzowej jest obserwowany na Opolszczyźnie. Tworzy się tutaj coraz więcej komórek burzowych.

Wkrótce burze mogą pojawić się w Tatrach. Niedawno grzmiało również w Sudetach. W górach niejednokrotnie inicjacji konwekcji sprzyja orografia terenu,co przy napływie wilgotnego, ciepłego i chwiejnego powietrza prowadzi do rozwoju burz, które bywają niezwykle groźne.

Prawdopodobnie burzowa aura nie ominie również polskiej strony Bieszczad. W pewnym stopniu układ, jaki zmierza znad Słowacji może ulec w pewnym stopniu dezintegracji na górach, ale po przejściu ich może się umocnić, czy też przed jego czołem na granicy wypływu utworzą się kolejne komórki burzowe.

Wiele wskazuje, że burzowa aura utrzyma się wieczorem oraz w nocy. Grzmieć powinno w wielu rejonach Polski, prawdopodobnie liczne burze z ulewnym deszczem, jaki może prowadzić do podtopień oraz licznymi wyładowaniami wystąpią na południu naszego kraju.

Suche warstwy powietrza sprzyjać mogą w początkowej fazie dynamicznemu schodzeniu prądów zstępujących z chmur Cumulonimbus, nazywane również zjawiskiem microburst. Schemat powstawania takiego zjawiska można zobaczyć na filmie poniżej.

W nocy burze będą prawdopodobne praktycznie w całym kraju, za wyjątkiem krańców północno wschodnich. Podstawowym zagrożeniem będą ulewy lub deszcze nawalne do 30 mm/h i w całkowitym opadzie lokalnie do 40 mm. W strefach opadów lokalnie występować będą gwałtowne porywy wiatru do 80-90 km/h – szczególnie na początku okresu. Punktowo nie można wykluczyć opadów gradu o wielkości poniżej 2 cm średnicy.

Dane radarowe z polskiej sieci POLRAD IMGW-PIB, produkt CMAX

Wyładowania atmosferyczne zanotowane w ciągu ostatnich 120 minut na obszarze Polski

Zdjęcia satelitarne z ostatnich dwóch godzin. Widoczny m.in od południa nasuwający się do Polski MCS.

Komunikat IMGW-PIB z godziny 17:54, wydany przez Mateusza Barczyka

Burze wykazują minimalną aktywność elektryczną, ale towarzyszą im lokalne ulewy, wg szacunków radarowych GRS od 10 mm/h do 20 mm/h, co zdaje się potwierdzać godzinowy pomiar na stacji Warszawa-Bielany – 14 mm. Takie wzmożone opady występują obecnie na Mazowszu, Warmii i Żuławach oraz na Śląsku. Najsilniejszy poryw towarzyszący konwekcji zanotowano we Fromborku – 60 km/h. W ciągu kolejnych godzin aktywność opadowa i elektryczna konwekcji utrzyma się, zwłaszcza w rejonie od Mazowsza po Pomorze i nad Śląskiem gdzie dodatkowo podążają burze znad Moraw. Zdają się potwierdzać wyliczenia modeli, które nie prognozowały licznych burz na dziś, jednak te same modele nadal prognozują wzrost aktywności konwekcji w godzinach wieczornych i nocnych.

Bieżące położenie opadów i burz poniżej