Fani Pogody

Pogoda w Polsce i na Świecie. Prognoza pogody codzienna i długoterminowa

Pogoda długoterminowa dla Polski. Kolejny śnieg i przymrozki jeszcze w listopadzie


Pogoda długoterminowa do końca listopada 2020 dla Polski. Sprawdźmy, czy śnieg i przymrozki wystąpią jeszcze w 11 miesiącu roku.

Już kilka dni temu wkroczyliśmy w okres przedzimia. Jest to stan, gdy średnia dobowa temperatura waha się pomiędzy 5°C a 0°C. W nocy z czwartku na piątek do Polski napłynęło powietrze arktyczne, morskie, którego wpływ odczuliśmy zwłaszcza w piątek i sobotę. W polskich górach spadło 12 cm śniegu, lokalnie opady śniegu wystąpiły na nizinach zwłaszcza na północy. Zaobserwowano rozwój burz adwekcyjnych na Pomorzu Zachodnim i Mazurach, o których więcej pisaliśmy tutaj.

Ochłodzenie jest tylko przejściowe i w nocy z soboty na niedzielę obszar przymrozków ograniczy się do południowej i wschodniej części kraju. Lokalnie na Mazurach oraz Podlasiu i Suwalszczyźnie wystąpią w drugiej części nocy opady deszczu ze śniegiem i śniegu na froncie ciepłym atlantyckiego niżu, za którym napłynie cieplejsze powietrze i wyprze arktyczną masę poza nasz kraj. W kolejnych dniach będziemy pod wpływem wyżu, który nie zawsze zapewni pogodną aurę.

Średnia anomalia temperatury w 3 dekadzie listopada nie będzie tak wysoka jak w ubiegłych dekadach miesiąca. Znajdziemy się przeważnie pod wpływem cyrkulacji zachodniej odgradzanej okresowo wyżami, które nie zawsze zapewnią pogodną aurę w naszej części Europy.

Ostatnia dekada listopada minie z dużo chłodniejszymi masa powietrza. Średnia dobowa temperatura powietrza wyniesie od 1°C do 4°C. Najchłodniej będzie na krańcach północno-wschodnich, natomiast najcieplej ma być na zachodzie.

Modele numeryczne są zgodne, że w 3 dekadzie listopada przymrozki będą częstsze niż w poprzednich tygodniach listopada. Najcieplej ma być w tym czasie na polskim wybrzeżu, gdzie ciepły Bałtyk oddawać będzie ciepło. Najczęściej przymrozków spodziewamy się na południu i wschodzie oraz północnym-wschodzie. Nieco rzadsze będą na zachodzie i północnym-zachodzie. W polskich górach możliwe są dwucyfrowe mrozy. Całodobowy mróz nie jest prognozowany na nizinach w kolejnych dniach poza obszarami górskimi.

Zdarzą się w ostatniej dekadzie listopada dni cieplejsze. Najwyższe temperatury są prognozowane na zachodzie, gdzie termometry wskażą nawet 9°C. W tym samym czasie na wschodzie, centrum i południu termometry w ciągu dnia nie powinny pokazywać więcej niż 7°C. Zdarzą się oczywiście chłodniejsze dni.

Opady śniegu najbardziej prawdopodobne są w polskich górach oraz w pasie Polski południowej do końca miesiąca. Najbliższe prawdopodobnie na froncie wystąpią w poniedziałek na krańcach południowych, kolejne 27 listopada 2020, ale prognozy na tak odległy okres mogą ulec zmianie. Interesująco wyglądają prognozy na końcówkę miesiąca. Niektóre wiązki sugerują możliwość pojawienia się wydajnego opadowo niżu z południa. Śnieg mógłby spaść nie tylko w górach, ale także miejscami w centrum i na wschodzie. Prognozy na tak odległy okres trzeba zweryfikować w kolejnych dniach, gdyż mogą one ulec dużej zmianie.

Prognozy ukazane poniżej mogą ulec wyraźnej zmianie. Zimowe warunki pogodowe utrzymają się głównie w górach, ale krótkotrwałe epizody zimowe są prawdopodobne na nizinach. Te prognozy będziemy musieli zweryfikować w kolejnych dniach, gdyż rozrzut w prognozach jest zbyt duży.

Zaleganie pokrywy śnieżnej w polskich górach jest pewne. ECMWF jako jeden z niewielu modeli sugeruje, że miejscami całkiem spora pokrywa śnieżna będzie zalegać na nizinach. Nie potwierdzają tego jednak inne modele pogodowe. W kolejnych dniach powinno być więcej wiadomo czy niż z południa pojawi się w naszej części Europy i przyniesie powiew zimy.