W pierwszej części dnia na południowym-wschodzie zaznaczy się zachmurzenie i opady związane z frontem okluzji. Dodatkowo z północnego-zachodu na południowy-wschód przemieszcza się drugorzędny front chłodny. Od zachodu umacnia się wyż „UDO” z centrum nad Francją i to on będzie miał wpływ na pogodę w kraju dzisiaj.
SIGNIFICANT IMGW-PIB na dzień 20.11.2020, 06 UTC
Sytuacja synoptyczna na dzień 20.11.2020, 12 UTC
Zgodnie z prognozami do Polski dotarł strumień mocno wychłodzonej masy arktycznej z północnego-zachodu. Jej obszarem źródłowym są rejony Grenlandii i Morza Bafinna, ale także Kanady. W środowisku mocno wychłodzonej masy powietrza nastąpił rozwój konwekcji wewnątrzmasowej z opadami przelotnymi deszczu, krupy śnieżnej i mokrego śniegu oraz deszczu ze śniegiem. Dane ze stacji IMGW-PIB wskazują, że opady śniegu zanotowano m.in w Gdańsku oraz na lokalnie na Pomorzu Zachodnim. Śnieg pada również w Tatrach.
Na krańcach południowo-wschodni występują jeszcze opady związane z frontem okluzji chłodnej. Dane radarowe z sieci POLRAD ukazujące o poranku, gdzie występują opady konwekcyjne.
Nie sposób wspomnieć również o burzach, które rozwinęły się na Pomorzu Zachodnim.
Obszar wystąpienia wyładowań atmosferycznych w drugiej części nocy z czwartku na piątek na Pomorzu Zachodnim.
Dzisiaj przelotne opady śniegu i deszczu ze śniegiem są możliwe na północy, północnym-wschodzie oraz w centrum i na południu kraju. Burze są możliwe na Warmii i Mazurach oraz Mazowszu i Podlasiu oraz Suwalszczyźnie.
Ochłodzenie spowodowane napływem powietrza arktycznego-morskiego odczuwalne będzie w całym kraju.
Trajektoria wsteczna mas powietrza ukazuje, że obszarem źródłowym masy są rejony Grenlandii, Morza Baffina i Kanady.
W środkowej troposferze, czyli na 5500 metrów n.p.g miała obniżyć się poniżej -35 stopni. Dlatego pomiędzy dolną a środkową troposferą powstał stromy gradient temperatury, który doprowadził do rozwoju chmur kłębiasto-deszczowych Cumulonimbus.
Dane z nocnego sondażu aerologicznego wskazują, że temperatura w środkowej troposferze nie obniżyła się poniżej -30 stopni, ale górna zatoka niżowa wypełniona arktycznych chłodem dopiero nasuwała się nad Polskę północną.