Zgodnie z wcześniejszymi prognozami. Na północy USA zachodzą doskonałe warunki do spływu ekstremalnie zimnego powietrza z północy. Arktyczne powietrze dociera nad Kanadę, Alaskę, aż do środkowych stanów USA.
Mróz notowany jest między innymi w Kolorado, Arizonie, czy Nowym Meksyku. Najchłodniej jest jednak w Kanadzie oraz na Alasce. Praktycznie obszar całej Kanady to od kilku dni mróz z temperaturą poniżej -20, miejscami -30 stopni Celsjusza.
Jednak najpotężniejszy mróz panuje obecnie na Alasce. Podczas dzisiejszej doby w wielu miejscach na Alasce odnotowano temperatury zbliżające się do -50 stopni Celsjusza (blisko -60 oF ). Tak było między innymi w Battles, czy Yukon.
Jednak absolutnie największy mróz odnotowano na północ od miasteczka Manley Hot Springs (zabawna jak na okoliczności nazwa). Otóż odnotowano tam temperaturę na poziomie -65 °F, co w przeliczeniu na jednostki Celsjusza daje mróz -53.8 °C.
Z tak ekstremalnie niskimi temperaturami mieszkańcy Alaski mierzyli się ostatni w roku 2012. Wtedy to w Yukon odnotowano -54.5 stopni mrozu. Prognozy mówią, że ekstremalne mrozy potrwają w regionie jeszcze przez kilka dni. Bardzo możliwe jest, że padną kolejne rekordy temperatury.