Pogoda. Gwałtowne burze uderzą w Polskę. Grad, podtopienia i dużo wyładowań atmosferycznych

Od kilku dni nasza uwaga jest skupiona na drugi dzień weekendu. Coraz więcej modeli pogodowych sugeruje, że w powietrzu, które napłynie z południe-wschodu, czyli znad Bałkanów, a zwłaszcza Morza Czarnego rozwiną się burze. Miejscami zjawiska burzowe będą gwałtowne i mogą prowadzić do szkód.

Pomimo, że do omawianego terminu pozostały dwie doby, to pomiędzy modelami pogodowymi występują większe rozbieżności. Prognozowanie zjawisk konwekcyjnych stanowi duży problem dla modeli pogodowych. Zwłaszcza przy tak nietypowej sytuacji, która jest prognozowana na niedzielę.

Sytuacja synoptyczna na dzień 7.06.2020, 12 UTC

Spójrzmy na rycinę powyżej. Przez nasz kraj z południowego-zachodu na północny-wschód będzie przebiegać strefa pofalowanego frontu atmosferycznego. Wzdłuż strefy frontowej przemieszczać ma się niewielkie zaburzenie falowe, które urosnąć może do postaci mezoskalowego układu niskiego ciśnienia.

Zasięg zwrotnikowego powietrza z południowego-wschodu można prześledzić na poniższych rycinach ukazujących temperaturę na wysokości izobarycznej 850 hPa, czyli 1500 m.n.p.g.

Największa niestabilność, przekraczająca 2000 J/kg jest prognozowana we wschodniej części Polski przez modele numeryczne. Burze prognozowane są zarówno w centrum, na południu, ale także wschodzie. Groźne zjawiska atmosferyczne nie ominą prawdopodobnie Podlasia oraz Warmii i Mazur.

Prawdopodobnie punkty rosy są nieco zawyżone przez modele numeryczne. Niektóre z nich prognozują, że energia dostępna drogą konwekcyjną osiągnie, a miejscami przekroczy 3000 J/kg.

Prognozowana temperatura punktu rosy w niedzielę na obszarze Polski. Model GFS prognozuje nawet 18-20 stopni, prawdopodobnie wartości te są przeszacowane, ale chwiejność termodynamiczna powinna przekroczyć 2000 J/kg, lecz osiągnięcie wartości 3000 J/kg jest mało prawdopodobne. Mniejsza chwiejność termodynamiczna przekłada się na mniej dynamiczne prądy wstępujące w chmurach konwekcyjnych.

Model GFS prognozuje nawet 25-27 stopni na wschodzie kraju. Inne modele są nieco chłodniejsze, ale prognozują około 24-25 stopni. Najchłodniej ma być w tym czasie na zachodzie. Ta część kraju znajdzie się po chłodniejszej stronie pofalowanego frontu atmosferycznego.

Prognoza zagrożeń na niedzielę wydana przez synoptyków IMGW-PIB. Widać, że obszary potencjalnie zagrożone to m.in południe, centrum i wschód kraju.

Warunki w troposferze sprzyjać będą tworzeniu się aktywnych elektrycznie burz. Będą to prawdopodobnie najaktywniejsze burze pod względem ilości wyładowań atmosferycznych od początku sezonu burzowego. Duży wpływ będzie znaczne rozbudowanie chmur konwekcyjnych oraz znaczna wodność atmosfery, która przekroczy nawet 40 mm w pionowym słupie powietrza.

Dobrą organizacje burz zapewni wzmożony przepływ mas powietrza z sektora południowego na północ, północny-wschód. Warunki panujące w troposferze sprzyjać będą tworzeniu się superkomórek burzowych, klastrów wielokomórkowych. Niewykluczone, że dojdzie do uformowania większego systemu burzowego o nazwie mezoskalowego układu konwekcyjnego. Równoległy przepływ do strefy frontowej przyczynić może się do powstania tzw. szlaków konwekcyjnych, charakteryzujących się przechodzeniem burzy za burzą, co często skutkuje podtopieniami.

W czasie burz porywy wiatru osiągną od 70 km/h do 90 km/h. Grad od 1 cm do 4 cm. Graniczna wartość może zostać osiągnięta przy powstaniu superkomórki burzowej typu wysokoopadowego. Nasilone uskoki kierunkowe oraz pionowe przyczynić mogą się do powstaniu kilku burz zawierających mezocyklony.

Pierwsze burze możliwe są już około południa w niedzielę, ale największa aktywność burzowa na strefach zbieżności wiatru jest prognozowana popołudniu. Pod wieczór konwekcja zacznie stopniowo tracić na intensywności, ale burze mogą utrzymywać się jeszcze w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Wstępny obszar z groźną pogodą w niedzielę na obszarze Polski. Najgroźniejsze burze są spodziewane w pomarańczowych obszarze.

Prognozowany obszar burz w niedzielę na obszarze Polski według IMGW-PIB

Wkrótce więcej informacji o groźnym załamaniu pogody na łamach portalu FaniPogody.pl