Poniedziałek jest dniem, gdy odpoczywamy w całym kraju od upału. Przerwa jest jednak krótka, bo już we wtorek zacznie napływać z kierunków południowych dużo cieplejsze powietrze pochodzenia zwrotnikowego.
Przeplatanka wędrownymi wyżami za frontami chłodnymi nie jest niczym nadzwyczajnym. Bardzo często, w strefie osiadania mas powietrza formuje się wyż, jaki przynosi stabilizacje pogody.
Jutro wyż „TALE” przesunie się nad Litwę i przepływ ulegnie zmianie na południowy oraz południowo-wschodni. Na zachód od Polski dalej zalegać ma górna zatoka niżowa wypełniona chłodem. Pomiędzy tymi dwoma układami barycznymi utworzy się korzystna dla nas cyrkulacja i ponownie z kierunków południowych rozpocznie się napływ powietrza zwrotnikowego o całkiem sporej niestabilności, która da się we znaki nam szczególnie w drugiej części tygodnia.
Dodatkowo na krańcach południowych zaznaczy się płytka zatoka niżowa z pofalowanym frontem atmosferycznym, tutaj też prognozowane są we wtorek burze.
Burze możliwe są na południu kraju, głównie w Karpatach. Mogą im towarzyszyć opady deszczu do 10-15 mm, lokalnie 20 mm oraz porywy wiatru do 60 km/h.
Sytuacja synoptyczna na dzień 18.06.2019 r. godzina 12 UTC
Prognoza pogody na wtorek (IMGW-PIB)
Z każdym kolejnym dniem będzie coraz cieplej, pojawi się także więcej burz
Prognoza pogody na środę (IMGW-PIB), obszar burz jest mocno orientacyjny i burze mogą wystąpić w rejonie pokazanych miast, ale nie nad nimi. Jest to zjawisko bardzo lokalne i trudne do prognozowania dla małych obszarów.
Prognoza pogody na środę (IMGW-PIB), punktowo możliwe burze
Prognoza pogody na czwartek (IMGW-PIB)
Prognoza pogody na piątek (IMGW-PIB), punktowo niemal w całym kraju możliwe burze
Prognoza pogody na sobotę (IMGW-PIB), możliwe lokalne burze
Prawdopodobnie w niedzielę przeważający obszar Polski znajdzie się w dużo chłodniejszej masie powietrza. Wiele wskazuje, że ostatnia dekada czerwca może być dużo chłodniejsza od poprzednich. Prognozy powyżej 120 godzin są mocno rozbieżne. Prawdopodobnie w ostatnich dniach czerwca znów zrobi się gorąco.