W niedzielę Polska dostaje się pod wpływ cyrkulacji cyklonalnej. Ostatni dzień weekendu przyniesie stabilne warunki pogodowe w wielu rejonach naszego kraju. Opady wkroczą dopiero wieczorem do zachodniej połowy kraju.
Po kilkudniowym okresie wyżowej pogody nasza część Europy zaczyna dostawać się pod wpływ cyrkulacji strefowej. Groźna pogoda wkroczy jednak do Polski wieczorem i w nocy z niedzieli na poniedziałek. Szczególnie niebezpiecznie będzie w poniedziałek.
Prognoza pogody na niedzielę według (IMGW PIB)

Sytuacja synoptyczna na dzień 9.02.2020, 12 UTC

W drugiej części dnia południowa i wschodnia oraz centralna część naszego kraju będzie jeszcze pod wpływem wału wysokiego ciśnienia znad południowej Europy. Na północnym-zachodzie i zachodzie zaznaczy się zasięg rozległej zatoki niżów znad Atlantyku. Opady wkroczą dopiero wieczorem w nocy z niedzieli na poniedziałek do zachodniej Polski. Napływać będzie do naszej części Europy ciepłe powietrze z południa i południowego-zachodu.
We wschodniej, południowej oraz w centralnej części Polski zachmurzenie małe, okresami umiarkowane. Na pozostałym obszarze naszego kraju umiarkowane i duże. Dopiero wieczorem opady wystąpią na zachodzie, północnym – zachodzie RP.
Prognozowana temperatura powietrza w niedzielę, model ECMWF

Wiatr będzie coraz bardziej odczuwalny. W nocy z niedzieli na poniedziałek sztorm na Bałtyku. Ostrzega IMGW
Wiatr na wschodzie umiarkowany, na pozostałym obszarze dość silny, od 35 km/h do 40 km/h, w całym kraju porywisty, południowo-zachodni i południowy. Wiatr na południu i zachodzie kraju oraz na Pomorzu w porywach do 65 km/h. Nad samym morzem, na Przedgórzu Sudeckim i w Tatrach porywy wiatru do 80 km/h, w Sudetach do 120 km/h – informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowy Instytut Badawczy
Prognozowane zachmurzenie i opady w niedzielę według modelu SWISS-HD






Z każdą godziną wzrastać ma prędkość wiatru. Szczególnie silnie powieje wieczorem i w nocy na zachodzie i północy Polski.






Natomiast w drugiej części nocy z niedzieli na poniedziałek i nad ranem znad Niemiec wkroczyć może linia szkwału wraz z wyładowaniami atmosferycznymi. Prędkość wiatru przekroczyć może lokalnie 100 km/h z udziałem konwekcji.


Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiary wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC
1 komentarz do “Pogoda na 9 lutego 2020. Nawet 11°C. Wichura zbliża się do Polski. Ostatni dzień stabilnej aury. Burze dopiero w nocy”