Dzisiaj Polska znajduje się w słabogradientowym obszarze obniżonego ciśnienia pomiędzy układem niskiego ciśnienia znad Rosji a wyżem znad Niemiec. Do naszego kraju w dalszym ciągu dociera chłodna masa i wilgotna masa powietrza, jaka charakteryzować ma się na ogół niewielką niestabilnością powietrza. Na skutek dziennego ogrzewania, lokalnych stref zbieżności i stosunkowo stromego pionowego gradientu temperatury pomiędzy dolną a środkową troposferą dojdzie do rozwoju burz, na ogół o niewielkiej intensywności.
Burze o niewielkim natężeniu możliwe są dziś na przeważającym obszarze kraju. Nie wystąpią one jedynie na północnym – wschodzie. Największe prawdopodobieństwo wyładowań jest na zachodzie, w centrum i na południu.
Chmury Cumulonimbus będą występować na ogół w postaci rozproszonych komórek, miejscami łącząc się w struktury wielokomórkowe. Towarzyszyć im mogą opady deszczu do 15 mm i porywy wiatru do 50-75 km/h. Ze względu na nisko położoną izotermę zero stopni przewidywane są liczne opady drobnego gradu.
Komórki opadowe oraz burzowe przemieszczać mają się zgodnie z przepływem sterującym w środkowej troposferze, czyli od północnego – zachodu na południowy – wschód. Pierwsze z nich możliwe są już w przedpołudniem, ale szczytowa aktywność konwekcyjna przypadnie na popołudnie. Pod wieczór atmosfera zacznie się stabilizować i burze zaczną zanikać.
Prognozowany obszar burz w niedzielę (IMGW-PIB)
Bieżące położenie opadów i burz poniżej