Wysłałem syna nad jezioro na weekend. Wszyscy uczestnicy wycieczki dopytywali mnie (nie wiedzieć czemu) o to, jaka będzie pogoda w weekend. Odpowiedź nie była wcale jasna. Wiadome było, że z piątku na sobotę przez kraj przechodził będzie front atmosferyczny. Wiadome było, że wschód kraju pozostanie pod jego wpływem również w sobotę do południa. Naprawdę niełatwo było określić pogodę dla wschodu kraju na sobotni poranek. Udało się, dodatkowo pogoda na niedzielę jest dużo łatwiejsza do prognozowania. Dlatego zapraszam na poniższą prognozę pogody na 11 sierpnia.
Pogoda na niedzielę. Sytuacja synoptyczna
Powyżej napisałem, że prognoza pogody na niedzielę nie będzie obarczona błędami. To w dużej mierze dlatego, że nasz kraj dostaje się w niedzielę pod wpływ wyżu. Pogoda zrobi się znacznie spokojniejsza, a przede wszystkim bardziej przewidywalna.
Niż, z którym związany był front atmosferyczny, którego obawiałem się w sobotę jest już na północnym wschodzie Europy. Front również jest już na wschodzie kontynentu. Na zachód od naszego kraju, w regionie północy Niemiec i krajów Beneluksu, rozwija się wyż. Z każdą godziną ciśnienie w regionie rośnie. Co za tym idzie, pogoda w regionie mocno poprawi się i przez kilka najbliższych dni opadów deszczu w Polsce nie uświadczymy. W jednym z poprzednich wpisów zastanawiałem się nawet, czy grozi nam susza. Aż tak źle nie będzie. Jednak faktem jest, że przed nami deficyt opadów. Jedni się cieszą. Inni mniej, jednak pewne jest, że pogoda na niedzielę przyniesie nam zdecydowaną przewagę słońca nad chmurami.
Rzut oka na mapę z rozkładem mas powietrza nad Europą. Widzimy, że ma południu kontynentu wciąż do czynienia mamy z bardzo gorącym, zwrotnikowym powietrzem. Na północy natomiast panują masy znacznie chłodniejsze. Granica tych mas powietrza znajduje się między innymi nad Polską. Dlatego też temperatury w naszym kraju będą dość różne w różnych regionach Polski.
Pogoda na niedzielę. Temperatury powietrza w Polsce
W związku z tym, że nad krajem obecne będą dwie różne masy powietrza, dość znacznie również różniły będą się również temperatury powietrza przy powierzchni Ziemi. Spójrzmy na mapę z prognozą poniżej.
Potwierdza się to, co pisałem wcześniej. W kraju będziemy mieli do czynienia z dość znaczną różnicą temperatury pomiędzy południową, a północną połówką Polski. Podczas gdy nad morzem temperatury maksymalne dotrą tylko do 20 stopni Celsjusza, na południowym wschodzie Polski termometry pokazywały będą 26-28 stopni. W całym pasie południowym temperatury wzrosną powyżej 25 stopni Celsjusza. Będziemy więc mieli do czynienia z dniem gorącym w tej części Polski. Oczywiście nieco chłodniej w wyższych partiach gór, jednak biorąc pod uwagę ogólnie, na południu i w centrum kraju pogoda na niedzielę przyniesie bardzo fajne, letnie temperatury. Gorzej wygląda to dla Polski Północnej, gdzie dodatkowo temperaturę odczuwalną obniżał będzie wiatr, który w niedzielę na północy będzie odczuwalny. Prędkość wiatru sięgać będzie 40-50 km/h.
Mnóstwo słońca nad Polską na koniec weekendu
Zgodnie z tym co pisałem powyżej, dostaliśmy się pod wpływ wyżu. Oznacza to, że opady w kraju nie będą już występować. Co prawda północna część kraju znajdować będzie się jeszcze pod wpływem oddalającego się ośrodka niżowego. Jednak wszystko wskazuje na to, że zachmurzenie i opady związane z niżem nie sięgną nawet krańców Polski Północnej.
Nieco więcej chmur na wschodzie kraju. Jednak w żaden sposób nie będą to chmury groźne, niosące deszcz. W centrum i na zachodzie w niedzielę chmur będzie zdecydowanie mniej. Czeka nas mnóstwo słońca, co w połączeniu z dość fajnymi temperaturami zachęcało będzie do aktywnego spędzania czasu na świeżym powietrzu. Korzystajmy z takiej pogody, ponieważ w przyszłym tygodniu czeka nas upał w Polsce. Dlatego korzystajmy ile możemy, ponieważ za kilka dni wszyscy solidarnie narzekać będziemy, że gorąco 😉 Miłej i spokojnej niedzieli !