Mam już dość zgniłego wyżu, który wpływa na pogodę od wielu dni. Codzienny spacer z psem i codziennie te same widoki. Szaro, ponuro i bardzo wilgotno. Niestety pogoda na niedzielę 4 grudnia tego nie zmieni. Jednak nadchodzą zmiany. Spójrzmy na mapę baryczną.
Na pogodę w naszym regionie wciąż wpływa „rosyjski” wyż Ilja. Ciśnienie w jego centrum przekracza 1050 hPa. Wyż jest bardzo silny, dlatego od długiego czasu blokuję on strefową cyrkulację powietrza w naszym regionie. Jednak to się zmieni w tym tygodniu. Na zachód od Europy już „czai” się niż atlantycki, jednak o tym w kolejnych wiadomościach o pogodzie, które pojawia się na stronie w kolejnych godzinach.
Pogoda na niedzielę. Silne ocieplenie na południu Polski
W tytule szumnie napisałem o uderzeniu ciepła. Jak to ja. Każdy, kto czyta nas nieco dłużej wie, że w chwytliwych tytułach specjalizuję się nie od dziś. Kończąc z tymi przechwałkami wróćmy do ocieplenia. Dziś na południu Polski termometry pokażą nawet 10 stopni Celsjusza.
Tak ciepło ma dziś być w pasie od Opolszczyzny, przez Śląsk po Małopolskę i południe Podkarpacia. Podczas gdy na południu kraju zrobi się bardzo ciepło (jak na grudzień), w pozostałych regionach kraju temperatury bardziej „zimowe”. Termometry w Polsce (poza południem) wskazywały dziś będą 2-4 stopnie Celsjusza. Najchłodniej na północy, gdzie temperatury tylko na kilka godzin będą minimalnie dodatnie. Podczas gdy w dzień zrobi się na plusie, po zachodzie słońca mróz wróci na wschód i północy kraju. Przed nami jednak kilkudziesięciogodzinne ocieplenie w całym kraju. Pogoda stanie się dynamiczna, jednak jeszcze nie dziś. Pogoda na niedzielę nie przyniesie nam groźnych zjawisk pogodowych.
Mgły, chmury, ale opadów niezbyt wiele
Tak jak wspominałem na wstępie do dzisiejszej prognozy pogody. Wyż ze wschodu nadal ma tendencję do gnicia. Przynosi dużo wilgoci, pojawiają się chmury piętra niskiego związane z inwersją (osiadaniem) powietrza. Do tego do chodzą mgły, ponieważ duża wilgotność powietrza pokrywa się z niskimi temperaturami. Prowadzi to kondensacji pary wodnej, a to jest jednoznaczne z tworzeniem się mgieł. To wszystko przyniesie nam pogoda na niedzielę.
Powyżej prognoza padów na dzisiejsze przedpołudnie. Pokrywa się ona idealnie ze stanem obecnym jaki obserwować możemy na radarze opadów. Strefa opadów rozciąga się w niedzielny poranek od północy Mazowsza i Ziemi Łódzkiej, przez Kujawy, po północ kraju. Na północy są to opady śniegu. Bliżej centrum kraju mogą to być już opady mieszane, będące wynikiem napływu ciepła z południa. Strefa opadów w niedzielę przemieszczała będzie się na północ. Opady w centrum zanikną, do wieczora padać przelotnie może na Pomorzu, czy Warmii.
Pogoda na niedzielę przyniesie odczuwalny wiatr w południowej połowie Polski. Na nizinach wiać może do 40 km/h. Nieco mocniejszego wiatru spodziewać możemy się w górach, gdzie w wyższych partiach wiać może nawet ponad 70 km/h. W centrum i na północy kraju wiatr będzie słaby, praktycznie nieodczuwalny. Ciśnienie atmosferyczne nadal na bardzo wysokim poziomie. Barometry wskazywały będą tylko nieco poniżej 1030 hPa. Jednak ciśnienie w nadchodzącym tygodniu zacznie spadać. O tym jednak w kolejnych wpisach.