Pogoda na piątek 30 sierpnia. Upał w Polsce. Możliwe burze

Powoli docieramy do weekendu, a jak weekend to coraz bardziej interesuje nam pogoda. Tym bardziej, że przed nami ostatni weekend wakacji. Możemy chcieć spędzić go aktywnie. Prognozę na sobotę i niedzielę wydam w dniu jutrzejszym. Tymczasem sprawdźmy co przyniesie nam pogoda na piątek dla Polski. Zapraszam na prognozę pogody na 30 sierpnia 2024.

Pogoda na piątek. Sytuacja synoptyczna

Europa nadal podzielona jest na dwa zupełnie skrajne pogodowo obszary. Pierwszym jest pas od Rosji, przez Europe Centralną po południe Francji i Hiszpanii. Drugim obszarem jest północny zachód oraz południowy wschód Europy gdzie na pogodę wpływają niże przynosząc dynamiczną aurę.

Pogoda na piątek 30 sierpnia. Jaka sytuacja synoptyczna w regionie
Pogoda na piątek 30 sierpnia. Sytuacja synoptyczna

Na południowym wschodzie są to oczywiście burze, lokalnie groźne. Na północnym zachodzie niże przynoszą raczej jesienną aurę ze znacznie silniejszym wiatrem i intensywnymi opadami deszczu. Żaden z tych rodzajów pogody nie dotyczy Polski, choć pogoda na piątek może w drugiej części dnia przynieść burze. O tym za chwilę. Przez większą część dnia znajdowali będziemy się jednak w zasięgu wyłącznie obszaru podwyższonego ciśnienia. Dopiero w drugiej części dnia z zachodu do kraju zacznie zbliżać się front atmosferyczny, wpływając na pogodę w części kraju. Do Polski wciąż napływa bardzo gorące powietrze z południa. Dlatego też czeka nas bardzo ciepły dzień. Przejdźmy zatem do prognoz temperatury.

Pogoda na piątek. Upał w wielu miejscach Polski

Im bliżej końca wakacji tym pogoda bardziej daje nam znać, że lato nie zamierza się kończyć. Jesteśmy pod wpływem wyżu, więc słońca i bezchmurnego nieba nam nie zabraknie. Co więcej, nie zabraknie nam również wysokich temperatur powietrza. W Polsce wystąpi upał. I to prawie na całym obszarze kraju.

Upał w Polsce w piątek 30 sierpnia 2024
Upał w piątek 30 sierpnia w Polsce

Widzimy, że lokalnie temperatury powędrują nawet w okolice 34 stopni Celsjusza. Gorąco będzie niemal w całym kraju. Nieco chłodniej tylko w Tatrach, ale także na północnym zachodzie Polski. Tutaj spowodowane to będzie zwiększającym się zachmurzeniem, który nadciągnie wraz ze zbliżającym się do Polski frontem atmosferycznym. O froncie i zjawiskach z nim związanych napiszę za moment. Tę część prognozy pogody na piątek zakończmy wiatrem. W sumie to brakiem wiatru, ponieważ ten w Polsce w piątek występował praktycznie nie będzie. Mówimy o większym obszarze kraju, ponieważ sytuacja będzie nieco inna na północnym wschodzie, gdzie w godzinach popołudniowych dotrze do nas front atmosferyczny. Przeczytaj również: Prognoza pogody na początek roku szkolnego

Front atmosferyczny dotrze do kraju. Jak wpłynie to na pogodę?

Spokojnie, ponieważ większość Polski przez cały dzień nadal znajdować będzie się pod wpływem ośrodka wysokiego ciśnienia. Oznacza to podwyższone ciśnienie atmosferyczne (dobre samopoczucie) i mnóstwo słońca (dobre samopoczucie). Jednak w godzinach popołudniowych na krańce zachodnie kraju dotrze strefa frontu atmosferycznego. Wiązało będzie się to ze wzrostem zachmurzenia. Pod wieczór pojawią się również słabe opady. Możliwe są nawet lokalne burze.

Front atmosferyczny dotrze na zachód Polski
Front pojawi się na zachodzie Polski

Strefa frontu atmosferycznego powoli przemieszczać będzie się na wschód. W pierwszej części nocy z piątku na sobotę słabe, zanikające opady dotrą do linii Pomorze Środkowe, Kujawy, Wielkopolska. W pozostałej części kraju opady nadal nie będą występować. Noc z piątku na sobotę będzie w centrum i na wschodzie nocą tropikalną. Oznacza to, że temperatury nocą nie spadną poniżej 20 stopni Celsjusza.