Mamy piątek, trzeci dzień czerwca 2022. Czas więc sprawdzić jaka pogoda na weekend. W tytule wpisu napisałem o dynamicznych zmianach od piątku do niedzieli. Miałem na myśli niejako trzy fazy w pogodzie podczas zbliżającego się weekendu. W piątek pogoda wyżowe, w sobotę przez kraj przejdzie niż, by w niedzielę pogoda znów uspokoiła się za sprawą obszaru podwyższonego ciśnienia. Zapraszam na szczegóły.
Pogoda na weekend. Piątek z idealną aurą
Weekend w prognozie postanowiłem rozpocząć od piątku. Niestety pewnie nie zadziała to na wolne w pracy, choć kto wie, może po przeczytaniu poniższej prognozy część z Was zdecyduje się na urlop na żądanie? Pogoda pomoże w podjęciu takiej decyzji. Piątek przyniesie świetną aurę praktycznie w całej Polsce. Nad krajem znalazł się wyż, który zapewnia brak zachmurzenia.
Widać to na powyższym skanie satelitarnych (sat24.com). O 5:30 rano nad Polską chmury zalegają wyłącznie na krańcach północnych. W kolejnych godzinach i na Pomorzu powinno zrobić się całkowicie słonecznie. Do słońca dołączą coraz wyższe temperatury powietrza. Praktycznie w całym kraju dziś powyżej 20 stopni Celsjusza. Na południu i południowym wschodzie słupki rtęci sięgać mogą nawet 24-25 kresek powyżej zera. Oczywiście o opadach nie ma mowy. Pogoda na weekend opady szykuje nam w zasadzie tylko w sobotę.
Więcej dynamiki w pogodzie w sobotę
Sobota będzie tym dniem, podczas którego pogoda na weekend stanie się bardziej dynamiczna. Przez południowe regiony kraju przemieszczał będzie się niż baryczny. Nie będzie to ośrodek głęboki. Ciśnienie w jego centrum przekraczało będzie znacznie 1000 hPa. Jednak i tak narobi on zamieszania w pogodzie na południu kraju. Już od godzin porannych strefa opadów wkroczy na południowy zachód Polski. W kolejnych godzinach, aż do wieczora na południu i południowym wschodzie spodziewać możemy się opadów deszczu i burz. Lokalnie o większej intensywności. O burzach jednak napiszemy w oddzielnym wpisie.
Sobota przyniesie nieco niższe temperatury. Chłodniej będzie zwłaszcza w regionach, w których przechodziła będzie strefa zachmurzenia związana ze wspomnianym wcześniej niżem. Najcieplej na zachodzie kraju. Tutaj w sobotę więcej słońca i temperatury sięgające 24 stopni. W strefie zachmurzenia i opadów niestety poniżej 20. Przejście niżu nie przyniesie silniejszego wiatru w Polsce. Ten pojawi się w centrum kraju, jednak przy porywach rzędu 20-30 km/h chyba o wietrze nie ma co rozpisywać się bardziej. Po dość dynamicznej sobocie w części Polski, niedziela przyniesie ponowne uspokojenie aury.
Pogoda na weekend. Kolejny wyż w niedzielę
Prawda, że nie oszukiwałem pisząc o dynamicznych zmianach aury w najbliższych dniach? W piątek pogoda wyżowa i spokojna. Sobota to już niż baryczny, więcej dynamiki, deszcz i burze w Polsce. Niedziela to powrót spokojnej, wyżowej aury i dość wysokich temperatury powietrza.
Podczas, gdy za wschodnią granicą kraju widać jeszcze niż, tak od zachodu dostawać zaczniemy się pod wpływ wyżu. Pogoda na weekend przyniesie nam pogodną niedzielę. Poza terenami przygranicznymi z Ukrainą i Białorusią, w pozostałych regionach kraju mnóstwo słońca i bezchmurnego nieba. Prócz wspomnianych regionów na wschodzie niedziela nie przyniesie nam również wiatru. Słońce i bark wiatru przełoży się oczywiście na temperatury powietrza.
Pogoda w niedzielę znów przyniesie nam ponad 20 stopni Celsjusza w całej Polsce. Właśnie w okolicach dwudziestek będzie na północnym wschodzie. Około 22-23 stopni w pasie od Pomorza Zachodniego po Lubelszczyznę. Najcieplej w południowo zachodniej ćwiartce kraju. Tutaj słupki rtęci wskażą w niedzielę nawet do 26 stopni. Zatem pogoda w weekend będzie miała trzy okresy przypadające na każdy kolejny dzień. W piątek wyżowo i spokojnie, sobota to więcej dynamiki, spadek temperatury, opady i burze. W niedzielę powrót do spokojnej, wyżowej aury.