W kolejnych godzinach Polska znajdzie się w strefie opadów jednostajnych związanych z płytkim niżem przemieszczającym się znad Austrii na Ukrainę. Na południu zaznaczy się cieplejsze powietrze polarno-morskie. Na północy kraju zaznaczy się wyż. Opady zanikną i wystąpią przymrozki w przetransformowanym powietrzu pochodzenia arktycznego.
Już dziś wieczorem nad południową częścią Polski znajdzie się front ciepły związany z niżem znad Austrii. Strefa opadów w nocy ze środy na czwartek przemieszczać ma się na północ i północny-wschód. Obejmie ona takie województwa jak: opolskie, śląskie, ale także małopolskie i podkarpackie. Opady deszczu pochodzenia wielkoskalowego dotrą również nad południowe Mazowsze i Lubelszczyznę. Strefa opadów jednostajnych wkroczy do naszego kraju od Słowacji i Czech. W czwartek opady zaczną słabnąc, ale miejscami utrzymają się do końca dnia. Burze nie wystąpią, brak będzie warunków do powstawania zjawisk burzowych.
Ostrzeżenia meteorologiczne wydane przez synoptyków Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego. Dotyczą one wystąpienia umiarkowanych, okresowo intensywnych opadów deszczu na południu. Wysokość opadów sięgnie od 25 mm do 35 mm, natomiast na północy oraz północnym-wschodzie przed przymrozkami, które wystąpią nie tylko przy gruncie, ale również na 2 metrach.
Przymrozki spodziewane są jedynie na północy Polski, gdzie zalegać ma masa pochodzenia arktycznego, dodatkowo wystąpią rozpogodzenia. Na południu i wschodzie oraz częściowo centrum z powodu zalegania zachmurzenia warstwowego i adwekcji cieplejszej masy polarno-morskiej ujemne temperatury nie wystąpią.
Sytuacja synoptyczna na dzień 14.05.2020. 00 UTC
Prognozowany zasięg opadów w środę wieczorem oraz podczas nadchodzącej nocy na obszarze Polski.
W nocy ze środy na czwartek opady obejmować zaczną kolejne województwa.
W drugiej części nocy opady dotrą nad południowe Mazowsze i Lubelszczyznę.
Nad ranem opady utrzymają się w wielu regionach Polski południowej, częściowo centralnej i wschodniej. Następnie opady zaczną zanikać.
We czwartek niemal cała Polska znajdzie się pod wpływem silnego układu wysokiego ciśnienia z centrum na zachód od Wysp Brytyjskich. Przeważający obszar kraju znajdzie się w przetransformowanym powietrzu arktycznym. Jedynie na południowym-wschodzie zaznaczy się napływ cieplejszego powietrza polarno-morskiego. Lokalnie w ciągu dnia rozwinie się konwekcja wewnątrzmasowa z przelotnymi opadami deszczu, ale burze ze względu na inwersję osiadania nie wystąpią.
Prognozowana wysokość opadów przez modele do godzin wieczornych w czwartek.
Aktualna temperatura w Polsce tutaj