Na mapie poziomu geopotencjału 500 hPa, czyli 5500 m.n.p.g i temperatury 850 hPa (1550 m.n.p.g) obserwujemy nad Polską słaby klin wyżu znad Półwyspu Pirenejskiego i związany z nim klin ciepła. Już jutro od północy rozbudowywać się będzie na południe rozległa zatoka niżu znad Morza Barentsa, sprowadzając chłodniejsze powietrze z północnego zachodu. W niedzielę i w poniedziałek po przemieszczeniu się klina na cyrkulacja na tym poziomie przyjmie charakter strefowy z widoczną cyrkulacją ze składową nawet północną. Liczne burze śnieżne są prognozowane w poniedziałek na obszarze kraju.
Widoczna nasuwająca się zatoka z dalekiej północy nad Polską w niedzielę
W poniedziałek górna zatoka niżowa ma mieć duży wpływ na przebieg warunków pogodowych, wypełniona będzie chłodną masą powietrza pochodzenia arktycznego, morskiego, której obszarem źródłowym będą rejony Grenlandii.
Widoczna zatoka wypełniona chłodem nad Polską
Już w poniedziałek czeka nas inicjacja konwekcji wewnątrzmasowej w chłodniejszej masie powietrza, objawiająca się licznymi komórkami, jak i też pasmami konwekcyjnymi, w tym lokalnymi, rozproszonymi burzami z przelotnymi, punktowo silnymi opadami deszczu, deszczu ze śniegiem, drobnego gradu oraz krupy śnieżnej.
Prognoza geopotencjału i temperatury powietrza na poziomie 500 hPa, czyli 5500 m.n.p.g oraz wiatr i kierunek na tej wysokości oraz temperatura powietrza
Prognoza opadów na poniedziałek model UMPL 4 km, źródło ICM-UW, meteo.pll
Konwekcja formować zacznie się już od pierwszej części dnia, ale szczególna intensyfikacja procesów konwekcyjnych nastąpić ma w godzinach popołudniowych. Niemal w całym kraju przewidywane są opady atmosferyczne pod różną postacią z silnymi opadami deszczu, deszczu ze śniegiem, drobnego gradu oraz krupy śnieżnej, punktowo wystąpią burze. W czasie przechodzenia chmur Cumulonimbus prędkość wiatru wzrośnie do 60 km/h.
Prognozy pogody na 5 dni dla Polski